Jednym z zawodników Milanu, który nie poprawił swojej pozycji w zespole po pandemii jest z pewnością Lucas Paquetá. Brazylijczyk rozegrał 24 mecze w lidze (1191 minut) i nie przekonał grą ani liczbami (0 goli i 1 asysta). Statystyki alarmujące, szczególnie dla gracza z jego umiejętnościami technicznymi.
Po meczu ze SPAL (2:2) Stefano Pioli tak skomentował występ Brazylijczyka (ostatni, w którym był na boisku przez 90 minut): „Mam wobec niego oczekiwania i on też musi się pokazać, grać bardziej zdecydowanie. Ma umiejętności do wykonywania ostatniego podania. Dziś strzelał na bramkę 4-5 razy, raz miał pecha, czasem nie był wystarczająco precyzyjny, ale ma cechy decydujące”. Niestety, słowa trenera Rossonerich dobrze opisują byłego gracza Flamengo, który w tym sezonie miał wiele problemów na ostatnich kilku metrach przed bramką.
W ostatnich 6 meczach ligowych pomocnik zagrał tylko 11 minut przeciwko Sampdorii. Bardziej niż oczywiste jest odrzucenie przez trenera, który wolał dać szansę kilku młodym zawodnikom z Primavery niż Paquecie. Jednym z najbardziej oczywistych problemów jest jego rola na boisku. W zeszłym roku 22-latek grał zawsze, ale nie na swojej ulubionej pozycji (Gattuso wystawiał go jako pół-skrzydłowego). Podczas gdy w tym sezonie paradoksalnie, zarówno z Giampaolo, jak i z Piolim nigdy nie udało mu się na dłużej zagościć w składzie, grając na swojej nominalnej pozycji, czyli ofensywnego pomocnika. Również z powodu Calhanoglu, który stał się nietykalny dla Piolego, Lucas był kilkakrotnie wystawiany na boku w formacji 4-2-3-1 i rezultaty nie były pozytywne.
Po zaledwie półtora roku w barwach Rossonerich, kupiony za 38,4 miliona euro Paqueta może szukać sobie nowego zespołu. Oferta rzędu 25 milionów mogłaby przekonać zarząd Milanu, by pozwolił mu odejść. Podczas zimowego okna transferowego najbardziej zainteresowane było PSG. Zobaczymy, czy Paryżanie wrócą do tematu. Możliwe jest również włączenie pomocnika w transfer Milenkovicia z Fiorentiny.
Nic nie ujmujac hurraoptymizmowi i ostatniej serii, ale Pioli w praktyce rozegrał pełny sezon, bez 5 spotkań.. I Milan jest i odliczajac mecze Giampaolo i tak byłby na szostym miejscu, i tez w praktyce troche rzutem na tasme.. (Tak samo jak o Lukaku mozna napisac ze dzieki Ibrze) bo nic specjalnie w grudniu nie zapowiadało takiej przemiany, a covid w sumie Milanowi bardzo pomogł, sadze ze gra z pustymi trybunami troche Tez...
Roznie to sie mogło potoczyc, jednak spokojnie mozna sobie wyobrazic ze gdyby Conte przyszedł do Milanu, to Milan miałby Lukaku/odpowiednik i drugie miejsce juz dzis. Nie zebym go chciał, do Milanu zdecydowanie lepiej pasuje gra czworka obroncow.
Z Giampaolo tez troche zrobiono diabła wcielonego, to co mozna powiedzieć o wsparciu Conte przez zarzad Interu, to praktycznie odwrotnosc tego co Maldini i spółka zrobili z Marco, ktory nie dostał kluczowego "Correi" do swojego systemu. Tylko tłukł sie ze zmianami ustawienie, podobnie jak Pioli w swojej pierwszej połowie sezonu. Potem Pioli dostał Ibre za Piatka.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
~ L. Paqueta, 2020
- sprzedać
- wypożyczyć
Dziękuję.
Co do Milenkovica to nie śledziłem Violi w tym sezonie, miewał dobre opinie, ale czy on przypadkiem nie gra na ŚO w formacji z trójką z tyłu? O ile dobrze kojarzę, to w 4 grał na PO, a juz mieliśmy jednego piłkarza na środku obrony, co niezbyt mu podeszła ta zmiana formacji :d
ale pamiętajmy, że Pioli stosuje 3,5 w obronie ^ Wtedy w Violi w ofensywie szedł Biraghii a Milenković gral wtedy na PO
Chodzi o to co widzimy w grze z czwórką z tyłu po prostu