Milan już dawno przedstawił swoją ofertę odnowienia kontraktu Zlatanowi Ibrahimoviciowi, ale na razie odpowiedź Szweda nie nadeszła. Jak informuje w środowym wydaniu Gazzetta dello Sport, działacze Rossonerich czekają cierpliwie, ale oczywiście nie mogą czekać w nieskończoność. Do startu nowego sezonu pozostał nieco ponad miesiąc, a posunięcia na rynku transferowym nie mogą być zależne tylko od pozostania w zespole 38-latka. Jeśli faktycznie szwedzki napastnik nie podpisze nowego kontraktu, klub będzie zmuszony sprowadzić snajpera odpowiedniej klasy, aby go zastąpić. Jeżeli zaś przedłuży, Rossoneri będą mógł skupić się na innych priorytetach. Dlatego w Milanie wszystko kręci się wokół Ibry i nie jest to nic nowego...
https://www.instagram.com/p/CDop-2vIM--/?utm_source=ig_embed
Albo w ogóle zawrzeć ustęp mówiący o tym, że w przypadku awansu do LM umowa z automatu jest przedłużana o kolejny rok - raczej żadna ze stron nie byłaby pokrzywdzona, bo Milan miałby upragnioną Ligę Mistrzów, a Szwed dostałby swoje miliony i powrót do najlepszych rozgrywek świata.
Bo kibicom i gazetom trzeba wprost mówić jak ADL, że działają, ze zrobione i wszystko ok. Na każdym kroku prowadzić za rączke, jak celebrytka instagramowa, czy daily vlogerka. Inaczej to sieją ferment, a kibice wpadają w psychozę.
No ale taki jest sposób pracy Maldiniego i reszty. Całe okienko ludzie będą się wściekać, bo w mediach będzie ferment, a Paolo się nie tłumaczy ze swoich działań, nie zdradza niczego i nic nie wiadomo dopóki sprawa nie jest zakończona.