W poniedziałek, 24 sierpnia, w AC Milan oficjalnie startuje sezon 2020/2021. Rossoneri spotkają się w klubie po raz pierwszy od trzech tygodni i na sam początek przejdą testy na obecność koronawirusa. Jeżeli w żadnym przypadku wynik nie będzie pozytywny - co oznaczałoby konieczność izolacji chorego - to zespół od wtorku będzie pracował w Milanello. W środę o 10 ma odbyć się tradycyjna gierka wewnętrzna, która będzie transmitowana przez klubowe kanały.
Czasu na pracę nie ma dużo. Na początku przyszłego tygodnia wielu piłkarzy wyjedzie bowiem na zgrupowania reprezentacji narodowych i wróci z nich dopiero 8-9 września, a więc na kilka dni przed startem sezonu w Europie (17 września) oraz we Włoszech (19-20 września). Sparingi? W środę, 2 września ma odbyć się pojedynek z Novarą, potem możliwa jest jeszcze jedna potyczka z którąś z ekip zagranicznych.
Mam spore oczekiwania co do tego sezonu. Co mi wystarczy? Top4, a wszystko, inne będzie dodatkowym smaczkiem - np, wygranie Pucharu Włoch czy Ligi Europy. Na razie na scudetto się nie nastawiam, musielibyśmy naprawdę cały czas grać tak jak pod koniec poprzedniego sezonu i liczyć na słabszą grę rywali - wtedy może sensacyjnie dałoby radę. Obecnie, to naprawdę top4 jest do zrobienia.
Spójrzmy - Juventus, nie wiadomo czego się po nich spodziewać, bo czeka ich spory remont w klubie, z niedoświadczonym trenerem,
Inter - problemy, nie wiadomo czy Conte zostanie, ale mówi się o Allegrim, więc z Maxem za sterami będą nadal mocni - posiadając taki skład,
Atalanta - tutaj też nie wiem, na pewno będą groźni, będą ładnie pykać w piłkę, ale zawsze mieli taki okres wpadek ze słabszymi drużynami (jak remis z Genoą czy porażka u siebie ze Spal),
Lazio - na pewno nie zagrają tak dobrego sezonu jak poprzedni, dochodzi Liga Mistrzów, a kadry, żeby łupać na dwa fronty nie mają. Nawet jak odpadną w grupie, to na pewno się to odbije na jakiejś przestrzeni kolejek w Serie A,
Roma - nie wiem, ale słabi są.