Pośród wielu pochlebnych komentarzy pod adresem piłkarzy Milanu za poniedziałkowy mecz z Bologną, jednymi z najczęstszych są te w kierunku Davide Calabrii. Jak podkreśla La Gazzetta dello Sport, wychowanek rossonerich był motorem napędowym swojego zespołu i sprawiał, że prawa flanka wyglądała na niezwykle ożywioną. Po końcowym gwizdku defensora pochwalił także trener Stefano Pioli podkreślając, że gracz dobrze zareagował na chwile, w których musiał pogodzić się z rolą rezerwowego. Teraz prawa obrony Milanu należy do niego i Włoch ma wszystko w swoich nogach, aby przekonać do siebie klub oraz kibiców wykonując pełny skok jakościowy.
Ten sezon to dla niego prawdziwy test, czy faktycznie wykorzysta swój potencjał i utrzyma formę, czy okaże się kolejnym wychowankiem, który pewnego poziomu nie przeskoczy. Mam nadzieję, że da radę, bo kibicuję mu od początku jego przygody z Milanem. Oby nie okazał się kolejnym De Sciglio.
Bardzo mnie cieszy występ Davide, bo zawsze go darzyłem sympatią i nigdy nie dołączyłem do pociągu ludzi wywalających go z klubu oraz wyzywających od parodystów czy nawet gorzej... od De Sciglio :)
Nie oznacza to, że uważałem kiedykolwiek go za kogoś świetnego. Ot solidny wychowanek, którego warto mieć w kadrze.
Contiego też osobiście lubię, ale to wrak i po kontuzji nigdy według mnie nie pokazał, że jest lepszy od Davide. Ale może jego też w jakimś stopniu udałoby się wskrzesić? Nadzieję można mieć...
A tak na poważnie, to po prostu bezbłędny mecz. Szkoda, że w pierwszej połowie musiał się męczyć z bezproduktywnym Castillejo, ale i tak dawał radę. Chyba najlepszy mecz Calabrii w koszulce Milanu. Byłoby super, jakby złapał regularność, bo jak widać grać w piłkę potrafi i jak najbardziej rozumie zarówno taktykę, jak i pozycje na boisku.