Szegolnie Kjaer i Ibra ;-)

Mam wrażenie, że współcześni piłkarze maksimum możliwości osiągają koło 30stki.

Gianni
Wiesz jaka różnica jest między Tobą (kibicami) a eliotem?
Ty właśnie piszesz i Marzysz o tym że dadzą nam mistrzostwo czy sukcesy jak zdobędą więcej doświadczenia a właściciel już analizuje ile zarobi na poszczególnych zawodnikach jak tylko to doświadczenie zdobędą heh
Póki właścicielem będzie fundusz a nie jakiś pasjonat nie ma co liczyć że którykolwiek z w/w zostanie z nami dłużej jak wpadnie dobra oferta dla klubu

No nie ma też się co za bardzo podniecać - bo młodzi są, perspektywiczni - ale nie wiadomo jak się rozwiną, gdzie ich limit jest. Jak na swój wiek grają więcej niż dobrze. Dalej zobaczymy.

Kibice Arsenalu też tak kiedyś mówili, a co z tego wyszło wszyscy wiemy.

Semper, nie zgodzę się z Tobą. Już wielokrotnie tutaj użytkownicy pisali - Elliott chce jak najwięcej na klubie zarobić, kiedy będzie go sprzedawał. Stąd choćby stadion. Gazidis wielokrotnie mówił, że będą inwestowali w młodych piłkarzy nie po to, by ich sprzedawać, a żeby kreować na gwiazdy, wtedy tanim kosztem możesz mieć świetnych piłkarzy - zamiast wydać 80 mln na dojrzałego grajka, kupujesz młodzika za ułamek tej kwoty i kreujesz na Pana Piłkarza.
Oczywiście, jeśli któryś piłkarz będzie chciał odejść do lepszego klubu, to na siłę go zatrzymywać nie będą, ale celem jest zbudowanie drużyny na wychowanych od młodego piłkarzach. Dlatego głównym celem Gazidisa jest wyprostowanie finansów - by klub nie był zmuszany do wysprzedawania się, jak to miała choćby Barcelona aktualnie.

Głównym celem Elliotta jest zarobić na sprzedaży klubu przy minimalnym wkładzie własnym. Dużo większy zysk da sprzedać ustawionego klubu za miliard, niż sprzedaż piłkarza czy dwóch co sezon, jednocześnie dokładając do bilansu z własnej kieszeni.

LunaS - pełna zgoda. Z drugiej strony, nawet kupując gwiazdy swoich klubów pokroju Coutinho, Hazarda, Sancheza czy innych niekoniecznie trzeba na tym wyjść dobrze i korzystnie. :) Futbol jest totalnie nieprzewidywalny, a piłkarzy gwarantujących jakość niezależnie od tego, w jakim kraju i w jakim klubie zagrają, jest naprawdę niewielu.

Tak jak napisał Gianni, przecież równie dobrze mogliby już sprzedać Romka i na nim zarobić, na kilku innych pewnie też by się znalazł kupiec.

Gianni
Zostaje przy swojej tezie ale mam nadzieję że to ty masz rację :-)

Jakieś 10 lat temu... No
Leci ten czas, nie ? :c

Naturalny cykl życia :D