Równy rok temu, 9 października 2019 roku, pierwszym trenerem Milan oficjalnie został Stefano Pioli. Ówczesna decyzja spotkała się z ogromnym wzburzeniem społeczności rossonerich - hashtag #PioliOut znalazł się w światowych trendach mediów społecznościowych, a pojedyncze osoby z odpowiednimi plakatami czy transparentami protestowały pod siedzibą klubu. Dziś wszystko wygląda zgoła inaczej...
Pioli poprowadził jak dotąd Milan w 41 oficjalnych meczach (34 w Serie A, 4 w Pucharze Włoch oraz 3 w eliminacjach do Ligi Europy). Bilans szkoleniowca w tym okresie opiewa na 23 zwycięstwa, 12 remisów oraz 6 porażek, przy bramkach na poziomie 79:44.
ja mam tylko jedno pytanie.. na jak długo to starczy?. Jak długo Milan wytrzyma bez Ibry (z covidem), i paradoksalnie jak długo wytrzyma z Ibra ;-p w momencie gdy passa się skonczy, i wyniki nie beda zadowalajace... W imię mysli ze jak jest dobrze.. to trzeba mysleć o zmianach, poprawie.. A nie zadowalać sie tym co jest, i np. Nie kupowac stopera ;-) pozyjemy zobaczymy.
Podzielam opinie ze jak bedzie LM na koniec sezonu to Pioli z automatu powinien zostac, gdyby było inaczej, spojrzałbym moze jeszcze raz w strone Rangnicka, szczegolnie gdyby Ibra nie wyrabiał, a jakby to nieprawdopodobnie nie brzmiało, jest to mozliwe... Tak czy inaczej, pomijajac ze. W covidzie, to dla Milanu Piolego, to dobry rok, brawa dla Piolego, Ibry i całego zespołu, forza Milan!
Cóż, z perspektywy czasu nie oceniam go negatywnie, ale też nie oceniam jeszcze pozytywnie. Osądy pozostawię po sezonie, nie chcę go przedwcześnie chwalić.
Ja wiem że apetyt rośnie w miarę jedzenia ale wykonał kawał dobrej roboty i bije się w pierś że go nie chciałem w Milanie.
Oczywiscie wyrazne jest ze Ibra duzo dal druzynie bo mentalnosc naszych zawodnikow byla tragedia, ale nie odejmowalbym Piolemu wszystkich zaslug.
I co z tego że był? Gdyby prowadził zespół inaczej to by się do niej zakwalifikował, pkt gubione z lamusami, lanie od każdego zespołu z czuba tabeli a przede wszystkim gra bez wyrazu, brzydka i nudna.
Bądźmy szczerzy, nasz zarząd nie chciał Spallettiego czy Rangnicka, a wszelkie "rozmowy" były tylko pokazówką żeby uspokoić kibiców.
Pioli jest jaki jest, topem raczej nigdy nie zostanie, ale zawsze mogliśmy trafić na jakiegoś Longo czy Mazzarriego, więc nie ma co narzekać. Dopiero po tym sezonie będzie można rozliczyć trenera jak i Maldiniego za ten wybór.