Wspaniałe statystyki Milanu za 2020 rok zdają się nie mieć końca. W poprzedni weekend rossoneri ponownie mogli się dzięki nim uśmiechnąć. Sami pokonali bowiem 2:1 ekipę Interu, a Atalanta uległa 1:4 zespołowi Napoli. To spowodowało, że podopieczni trenera Stefano Piolego mają w bieżącym roku kalendarzowym więcej punktów na koncie niż drużyna La Dea i samodzielnie prowadzą w klasyfikacji za ten okres. Milan zainkasował 57 punktów w 25 meczach, Atalata - 56, zaś zamykający podium Juventus - 49. Rossoneri w 2020 roku są też najlepsi pod względem odniesionych zwycięstw (17), średniej punktów (2.28/mecz) i czystych kont (10), a także stracili najmniej bramek - 23.
Jako kibic od 13 roku życia i od 2013 roku chyba czuję się najbardziej usatysfakcjonowany kibicowaniem tej drużynie i mam nadzieję, że to uczucie jeszcze się wzmocni i to na wiele lat!!
Pozdrawiam wszystkich, którzy zaczęli kibicować Milanowi po latach jego świetności. :)
A na dobre rozkręciło się moje fanostwo od czasów Seedorfa i no też nie byłem zadowolony jak go zwolnili BO PRAWDE POWIEDZIAŁ haha. Rozgoryczenie, że El Schaarawy odchodzi, smród kiła i mogiła jak widziałem następne sezony, podejrzany Mr. Bee, potem ten dziwny chińczyk, I era Elliota.
No niestety to nie ja wybrałem Milan to Milan wybrał mnie i choćbym chciał to nie potrafię obejrzeć meczu innej drużyny niż Milan (nie ważne jak dziadowsko grali, ale musiałem). Nawet reprezentacja Polski mnie tak nie jarała jak Milan.Teraz wiem, że nawet jakby spadli do Serie C to nadal będę ich wiernym fanem. To chyba jakaś miłość.... haha
Mecze: 42,
Zwycięstwa: 25,
Remisy: 11
I tylko 6 porażek,
Bilans bramkowy: 90:53.
Początek pracy miał trudny, ale musiał naprawiać i ten zespół po Giampaolo. Podoba mi się to, że zgrani są z nim piłkarze. Każdy zawodnik wypowiada się o Piolim w samych superlatywach. Nawet Ibra mówił, że "jest ok". Do tego ustawił graczy na swoich pozycjach w formacji, do której mamy tych graczy (co brzmi banalnie, bo każdy trener powinen ustawiać piłkarzy na swoich pozycjach). Oczywiście, że Ibra wniósł dużo do zespołu, ale nawet już bez Zlatana sobie dobrze radzimy (np w eliminacjach LE), oczywiście ze Szwedem lepiej, ale jest wszczepiona mentalność zwycięstwa w ten zespół, każdy piłkarz jest świadom swoich umiejętności. Kłaniam się, Panie Pioli, chociaż sam na początku byłem sceptycznie co do tego wszystkiego nastawiony. Niech ta bajka się nie kończy. :)
A tak na poważnie, to nie ma co pompować balonika. Ogromnie cieszą dobre wyniki, ale żeby nie było jak po meczu z Rio Ave, gdzie wielu kibiców na tej stronie już wieszało psy na Piolim i całej drużynie. Nie da się wygrywać non stop, gorsze wyniki na pewno przyjdą prędzej czy później. Trzeba być na to gotowym i to zaakceptować, mając świadomość, że jedna czy dwie porażki z rzędu to jeszcze nie koniec świata.
"przeciętny trener wygrywa większość meczów gdy drużyna gra dobrze, dobry trener wygra w zasadzie wszystkie mecze po dobrej grze (lepszej niż przeciwnik) " po co pisać takie bzdury?