W poniedziałkowym meczu z Romą sporą rolę w Milanie ponownie odegrał Alexis Saelemaekers. Belg stał się z zawodnika rezerwowego podstawowym prawoskrzydłowym rossonerich i zaczyna spełniać pokładane w nim nadzieje, a nawet... nieco je przewyższać. La Gazzetta dello Sport określa tego gracza jako "jedną z najpiękniejszych niespodzianek Milanu". Dziennik zaznacza, że Saelemaekers zaczął być efektywny pod bramką przeciwników - z Interem napędził akcję przy drugim golu Zlatana Ibrahimovicia, z Celtikiem asystował przy trafieniu Jensa Pettera Hauge, z Romą sam strzelił gola. Ponadto w oczy rzuca się dyspozycja belgijskiego piłkarza w defensywie, gdzie regularnie pomaga Davide Calabrii.