Lombardia to region we Włoszech najbardziej dotknięty drugą falą epidemii koronawirusa. Nic więc dziwnego, że rozpoczęto w mediach społecznościowych kampanię uświadamiającą na temat przestrzegania zasad o zachowaniu dystansu, a także noszenia maseczek. Jej twarzą jest Zlatan Ibrahimović. Napastnik Milanu jakiś czas temu przeszedł koronawirusa i w najnowszym wideo przedstawił swoje świadectwo na temat tej choroby. Oto, co powiedział Szwed:
- Wirus rzucił mi wyzwanie i wygrałem, ale Ty nie jesteś Zlatanem. Nie rzucaj wyzwania wirusowi i rusz głową. Pamiętaj, aby zawsze nosić maseczkę, zachowywać bezpieczny dystans i chronić osoby wokół siebie. Wygramy!
Nagranie z Ibrą zostało nakręcone na dachu Solaria Tower, które oprócz tego, że jest domem Zlatana od czasu jego powrotu do Milanu, jest także jednym z najwyższych drapaczy chmur we Włoszech (sięga 143 metrów wysokości).
Niektórzy powinni zluzować majty. Skąd w nas tyle jadu, że nawet w takiej informacji doszukujemy się drugiego dna i próbujemy dogryźć drugiemu komentarzem...
Znaczy zdanie niech ma jakie sobie chce. Ale chodzi tu o odpowiedzialność. Jak widać, słusznie Zlatan wbija mu szpilki. Mentalnie chyba chłop dalej nie dorósł do bycia autorytetem.
No ale wyznacznikiem są tuzy pokroju Edzi Górniak, czy Najmana, bo po co słuchać wirusologów czy tym podobnych fachowców. Wszyscy są opłaceni i kłamią :)
Pozdrawiam
Mi chodzi tylko o odpowiedzialność autorytetów. Takich patocelebrytów z Polski kojarzy garstka ludzi w ujęciu światowym.
CR7 zna każdy i miliony ludzi go ubóstwia. Po czym on, jego siostra i matka piszą/mówią takie a nie inne rzeczy. Po prostu wychodzi, że się na autorytety niektórzy nie nadają. Bo nawet jak sobie masz jakieś tam dziwne poglądy, to mniej. Po prostu trzeba mieć na uwadze to, ze każde słowo ma wielką moc.
Mancini ostatnio też zasłynął "intelektem" w mediach społecznościowych.
Zlatan też przecież święty nie jest, ale widać że rozumie powagę bycia autorytetem dla milionów. Za to go uwielbiam. On jest doskonale niedoskonały i bez problemu jak mnie dziecko spyta, czy warto się na nim wzorować, powiem że tak.
Na CR7 nigdy. Oprócz tych kwestii pandemicznych dochodzą w jego przypadku inne, ale nie warto już o tym gadać :)
Również znam to z autopsji, potwierdzam Twoje słowa.
Ludzi, którzy bredzą, że to "zwykła grypa, nikt na to nie umiera, choroby współistniejące" - przestrzegam, aby Wasi rodzice/dziadkowie tego nie złapali, bo wtedy otworzą się oczy.
W jednym z wywiadów profesor Simon, wirusolog wspomniał, że do niego na oddział we Wrocku trafiło 2 antycovid i jak sam przyznał dużo mówili, że wirusa nie ma. Teraz obydwaj wierzą, a jeden nawet nie jest w stanie mówić, bo leży pod respiratorem.
Wszyscy Ciebie zrozumieli, na stronie Milanu, są inteligentni ludzie więc gównoburza tu nie wystąpi :)
A temat sam zawędrował w tą stronę.
Edit. Chyba, że sam chciałeś ją wywołać :)
Także uważajcie na swoich rodziców, babcie, dziadków, lepiej ubrac maseczkę niż ich odwiedzać na wszystkich Świętych.
Niestety obawiam się, że Twój komentarz przepadł w abisalach internetu ;) Jednakże zaczynał się mniej więcej od słów "A ja zamierzam zrobić gównoburzę..." i jego dalsza treść miała taki cel właśnie, a tego tutaj nie potrzebujemy.
Dejv jest obrońcą koronasceptyki, więc zawsze będzie kręcił g..rzę.
Kasujcie będzie większy ład i spokój.
Dziękuję za działanie.