Miło, łatwo i przyjemnie - tak wyglądał dla Milanu mecz 2. kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Rossoneri bez żadnych problemów rozbili Spartę Praga 3:0 po golach Brahima Diaza, Rafaela Leao oraz Diogo Dalot. Zwycięstwo mogło być wyższe - Zlatan Ibrahimović w pierwszej odsłonie zmarnował bowiem rzut karny.
Gospodarze od razu nie zamierzali zwlekać i starali się przejść do konkretów. Davide Calabria świetną centrą poszukał Zlatana Ibrahimovicia, a Szwed minimalnie chybił strzałem głową. Czesi kompletnie nie potrafili się odgryźć i przez w zasadzie całą pierwszą połowę Ciprian Tatarusanu był bezrobotny pomiędzy słupkami czerwono-czarnej bramki. Natomiast gospodarze szukali szczęścia i w końcu odnaleźli je w 24. minucie. Ibra znakomicie wypatrzył wbiegającego w lewy sektor pola karnego Brahima Diaza, Hiszpan zaś z zimną krwią nawinął sobie rywala i posłał piłkę pomiędzy nogami bramkarza prażan, Milana Hecy - było 1:0. Warto dodać, że chwilę wcześniej sam skrzydłowy rozpoczął całą akcję skutecznym pressingiem i odbiorem.
W 36. minucie zaś mediolańczycy otrzymali rzut karny za wyraźny faul Davida Lischi na Ibrze. Do piłki podszedł sam poszkodowany i chciał przymierzyć wysoko, tuż pod poprzeczkę, ale nie zrobił tego perfekcyjnie i futbolówka po konstrukcji bramki przeleciała ponad celem. Do przerwy zatem rossoneri prowadzili skromnie, ale z przebiegu gry ich kibice nie musieli się niczym martwić. Inicjatywa gospodarzy była niezwykle wyraźna.
Po zmianie stron boiska nic się nie zmieniło. Czesi nie mieli żadnych argumentów, a Milan udowodnił swoją klasę bardziej dobitnie. Duża w tym zasługa Ismaela Bennacera. Najpierw Algierczyk kapitalnie obsłużył Diogo Dalota, a ten z kolei pięknym podaniem zewnętrzną częścią stopy wyłożył futbolówkę Rafaelowi Leao - Portugalczykowi nie pozostało nic innego, jak tylko podwyższyć na 2:0. A chwilę później rezultat był już okazalszy. Tym razem algierski pomocnik znów posłał wyśmienitą futbolówkę do portugalskiego obrońcy, a ten - przy pomocy rykoszetu - wykończył akcję trafiając na 3:0.
Rossoneri na boisku bawili się doskonale i mogli wygrać nawet wyżej. Pod koniec Samu Castillejo nie wykorzystał jednak dobrej szansy po solowej akcji Diaza. Tym samym stanęło na trzybramkowym zwycięstwie. Sparta Praga nie miała na San Siro żadnych szans, sen wspaniałego Milanu trwa dalej. To już 23 mecze bez porażki z rzędu!
AC Milan - Sparta Praga 3:0 (1:0)
Bramki: B. Diaz 24', Leao 57', Dalot 67'
Żółte kartki: Dockal 28', Lischka 36', Pavelka 52'
AC MILAN (4-2-3-1): Tatarusanu - Calabria (68' Conti), Kjaer, Romagnoli (81' Duarte), Dalot - Tonali, Bennacer (81' Kessie) - Castillejo, Krunić (88' Maldini), B. Diaz - Ibrahimović (46' Leao)
SPARTA PRAGA (4-2-3-1): Heca - Sacek, Celustka, Lischka (80' Plechaty), Hanousek - Pavelka, Travnik (80' Karabec) - Vidheim, Dockal, Krejci (63' Moberg-Karlsson) - Julis (63' Kozak)
Miejsce: San Siro (Mediolan)
Sędzia główny: Halis Ozkahya (Turcja)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
xD A nie on za Ibre
Druga połowa: Poprzeczka uległa w końcu Zlatanowi .
1. Rzuć się w lewą stronę.
2. Jeśli nie obronisz to znaczy, że Zlatan strzelił w prawą. Nie trafił.
:D
Dopiero teraz zasiadam do oglądania. Dlatego proszę o info jak meczyk?
Dokładnie interesuje mnie pierwsza połowa w wykonaniu Dalota oraz Sandro.
Ze statystyk wynika ze Sparta nie zawiele może.
Z góry dziękuję.