W zupełnie niestandardowych okolicznościach, ponieważ we wczesne popołudnie we Wszystkich Świętych, Milanowi przyjdzie rozegrać kolejny mecz ligowy. Rossoneri zmierzą się na wyjeździe z jedną z najsłabszych drużyn Serie A – Udinese. Szereg dobrych wyników to przyjemności, ale też obowiązki, wobec czego każdy od mediolańczyków oczekuje zwycięstwa.
Drużyna z północno-wschodniego regionu Włoch dotychczas zdobyła tylko trzy punkty – zdołała u siebie pokonać 3:2 Parmę. Reszta pojedynków zakończyła się przegraną friulijskich „Zebr”, wobec czego zajmują one lokatę w strefie spadkowej. Ekipa trenera Luki Gottiego mogła sobie nieco poprowadzić humor w środę wygrywając 3:1 z Vicenzą w Pucharze Włoch, ale oczywiście jej głównym celem pozostaje utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Milan pojedzie na wyjazd w całkowicie odmiennych nastrojach. Choć w poniedziałek Lombardczycy nie wygrali, remisując 3:3 z Romą, to jednak cały czas cieszą się swoją kapitalną passą już 23 meczów z rzędu bez porażki. W czwartek dołożyli efektowne i przekonujące zwycięstwo 3:0 ze Spartą Praga w Lidze Europy.
Jeżeli chodzi o sytuację kadrową, trener Stefano Pioli cieszy się w zasadzie pełnym komfortem. Nie trenuje już tylko kontuzjowany od dłuższego czasu Mateo Musacchio, a z zakażeniem koronawirusem COVID-19 uporali się Matteo Gabbia, Gianluigi Donnarumma oraz Jens Petter Hauge. I o ile bramkarz oraz skrzydłowy pauzowali raptem kilka dni nie tracąc przy tym zapewne dużo formy, o tyle obrońca wraca po trzytygodniowej pauzie i z pewnością potrzebuje nieco czasu.
W Udinese ten aspekt prezentuje się gorzej. Z urazami borykają się bowiem Rolando Mandragora, Mato Jajalo, Sebastian Prodl, Mamadou Coulibaly oraz Walace. Występy tych graczy w niedzielnym pojedynku są wykluczone.
Na murawie pojawi się jednak stary znajomy rossonerich, Gerard Deulofeu. Hiszpan pod koniec minionego okna transferowego zdecydował się na powrót do Serie A i zanotuje pierwszy występ przeciwko mediolańczykom od czasu opuszczenia ich szeregów w połowie 2017 roku. Na murawie ujrzymy także znanego z występów w reprezentacji Włoch Stefano Okakę, czy też lubiącego strzelać gole Milanowi zwłaszcza na San Siro Kevina Lasagnę. Zagra także gwiazda drużyny z Udine, Rodrigo De Paul.
Jeżeli zaś chodzi o wyjściowy skład Lombardczyków, tutaj nie należy spodziewać się żadnych niespodzianek. Trener Stefano Pioli postawi na zawodników, którzy grali w lidze także i w ostatnim czasie. Do podstawowej jedenastki nie wróci jeszcze Ante Rebić, ale Chorwat może pojawić się na murawie z ławki rezerwowych, notując pierwszy występ od końcówki września i starcia z Crotone.
Poprzednia potyczka ekip z Udine i Mediolanu miała miejsce 19 stycznia bieżącego roku. Po golu wspomnianego Rebicia w doliczonym czasie gry, gospodarze wygrali na San Siro 3:2. Rossoneri gościli natomiast ostatnio u tych rywali w sierpniu 2019 roku i na inaugurację poprzedniego sezonu w zawstydzającym stylu przegrali 0:1 po bramce Rodrigo Becao, nie oddając nawet jednego celnego strzału przez pełne 90 minut.
Mecz 6. kolejki Serie A pomiędzy Udinese a Milanem rozpocznie się w niedzielę, 1 listopada, o godzinie 12:30 na stadionie Dacia Arena. Sędzią głównym tego pojedynku będzie Marco Di Bello z Brindisi. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports 2.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
UDINESE CALCIO (4-3-3): Musso - Larsen, De Maio, Nuytinck, Ouwejan - De Paul, Arslan, Pereyra - Deulofeu, Okaka, Lasagna
AC MILAN (4-2-3-1): G. Donnarumma - Calabria, Kjaer, Romagnoli, T. Hernandez - Bennacer, Kessie - Saelemaekers, Calhanoglu, Leao - Ibrahimović
https://www.meczyki.pl/newsy/nie-spocznie-poki-nie-zdobedzie-ligi-mistrzow-zlatan-ibrahimovic-w-takiej-formie-jest-nie-do-zatrzymania/154122-n
Podobnie jak u nas, Udine będzie bez podstawowego bramkarza. Żadnego ich meczu nie widziałem w tym sezonie, więc mam nadzieję, że jutro niczego specjalnego nie pokażą. 4-2 dla Milanu
Ibra, 2x Leao