W pierwszym tygodniu listopada zostanie rozegrana 3. kolejka Ligi Mistrzów. Na tym samym etapie jest uchodząca za mniej prestiżową Liga Europy, w której to zmaganiach uczestniczy AC Milan. W tym miejscu zachęcamy do komentowania obu tych europejskich rozgrywek.
Z wtorkowych meczów Ligi Mistrzów najciekawiej zapowiada się starcie Realu Madryt z Interem Mediolan. Oba klubu zanotowały bardzo słaby start w rozgrywkach, po dwóch kolejkach gromadząc łącznie zaledwie 3 punkty. Kibice Serie A z pewnością będą także spoglądać w kierunku Bergamo, gdzie Atalanta podejmie Liverpool.
Najbardziej atrakcyjnym ze środowych spotkań wydaje się to między RB Lipsk a Paris Saint-Germain. Dla drużyny z Niemiec mecz będzie okazją do rewanżu za półfinałową porażkę 0:3 z ubiegłego sezonu. Tego dnia dwie kolejne włoskie drużyny powalczą o punkty, obie na wyjazdach - zawodnicy rzymskiego Lazio wybiegną na murawę w Petersburgu, a Juventus zmierzy się z węgierskim Ferencvárosi TC.
Wtorek, 3 listopada:
18:55: (A) Lokomotiw Moskwa - Atletico Madryt 1:1 (An. Mirančuk [kar.] – J. Giménez)
18:55: (B) Szachtar Donieck - Borussia Mönchengladbach 0:6 (3x Pléa, Bondar [sam.], Binsibajni, Stindl)
21:00: (A) FC Red Bull Salzburg - Bayern Monachium 2:6 (M. Beriša, Okugawa – 2x Lewandowski, Kristensen [sam.], Boateng, Sané, L. Hernández)
21:00: (B) Real Madryt - Inter Mediolan 3:2 (Benzema, Ramos, Rodrygo – L. Martínez, Perišić)
21:00: (C) Manchester City - Olympiakos Pireus 3:0 (F. Torres, G. Jesus, Cancelo)
21:00: (C) FC Porto - Olympique Marsylia 3:0 (Marega, S. Oliveira [kar.], Díaz)
21:00: (D) FC Midtjylland - AFC Ajax 1:2 (Dreyer – Antony, Tadić)
21:00: (D) Atalanta BC - Liverpool FC 0:5 (3x Diogo Jota, Salah, Mané)
Środa, 4 listopada:
18:55: (F) Zenit Sankt Petersburg - SS Lazio 1:1 (Jerochin – F. Caicedo)
18:55: (H) Istanbul Basaksehir - Manchester United 2:1 (Ba, Višća – Martial)
21:00 (E) Sevilla FC - FK Krasnodar 3:2 (2x Nasjrí, Rakitić – Sulejmanov, M. Berg [kar.])
21:00 (E) Chelsea FC - Stade Rennes 3:0 (2x Werner [2x kar.], T. Abraham)
21:00 (F) Club Brugge - Borussia Dortmund 0:3 (2x Häland, T. Hazard)
21:00 (G) FC Barcelona - Dynamo Kijów 2:1 (Messi [kar.], Piqué – Cygankov)
21:00 (G) Ferencvárosi TC - Juventus FC 1:4 (Boli – 2x Morata, Dybala, Dvali [sam.])
21:00 (H) RB Lipsk - Paris Saint-Germain 2:1 (Nkunku, Forsberg [kar.] – Di Maria)
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeżeli chodzi o włoskie ekipy, to w sumie trzymam tylko kciuki za Lazio i Atalantę. Za Rzymianami generalnie nie przepadam, ale mają niezły start w grupie i liczę, że z niej wyjdą (lepiej, żeby to oni nabijali punkty Włochom niż Inter i Juventus). :)
Conte zrzucił winę na Hakimiego, a nie na to, że Madryt jest stolicą Hiszpanii.
Ale całe szczęście Pan Grzywka już się wybielił ;))
W obronie katastrofa, w pomocy przebłyski, a atak opiera się na Lukaku i jego sile fizycznej. Przy takich środkach zainwestowanych i trenera z pensją na poziomie 12 mln euro netto nie dziwię się kibicom Interu, że są wściekli. Miało być Scudetto i sukcesów czas, tymczasem do historii przechodzi dublet Ibrahimovicia i fatalna gra w LM wraz z odpadnięciem trzeci sezon z rzędu już w po fazie grupowej tych rozgrywek.
Atalanta się również fatalnie zaprezentowała, oby dzisiaj Juventusowi i Lazio poszło trochę lepiej niż przed tygodniem.
Ja nie mam za złe kibicom Interu, że rozmarzyli się o mistrzostwie w tym sezonie, przecież już tutaj po ledwie 6 kolejkach niektórzy fani Milanu zaczynają przebąkiwać coś o wygraniu ligi i to po okienku transferowym ocenionym przez wielu użytkowników bardzo nisko, jednak różnica polega na tym, że dla nas faktycznie mistrzostwo nie jest celem. Celem jest zajęcia miejsca w 4 i granie w LM w przyszłym sezonie, a dla Interu cel był jasny - Gramy o mistrzostwo. Niestety pościąganie wypalonych starych zawodników i budowanie na nich kadry jest nieporozumieniem, Ci zawodnicy z meczu na mecz będą już tylko coraz słabsi, a Inter może podzielić los Barcelony czy Milanu z przed dekady. Ciężko mi zrozumieć zaufanie jakim został obdarzony Conte, patrząc na jego pracę w poprzednich klubach i atmosferę w jakiej się z nimi żegnał, a zwłaszcza ciężko mi zrozumieć dlaczego Inter płaci mu więcej niż zarabiają najlepsi zawodnicy ligi.
Kolektyw z tego raczej nie powstanie, a patrząc na wypowiedzi kudłatego, nie potrafi on dodatkowo zrozumieć własnych błędów co skutkuje mocno betonową taktyką na spotkania.
A żadnemu kibicowi Milanu raczej nie uśmiecha się widzieć tych drużyn na szczycie Europy ;)
co kieruje Tobą w życiu? Żeby była jasność - pytam całkowicie poważnie.
Bo z tego co piszesz, to dla Ciebie ważniejsza jest krzywda Twojego wroga, kosztem Twojego szczęscia. Twoja sprawa, ale jest to dla mnie pewna społeczna patologia, dość powszechna w naszym narodzie.
No bo gdzie korzyść dla Milanu w tym, że Juve i Inter skupi się na lidze? Nigdzie. Jaka będzie korzyść dla Milanu, jeśli jakaś włoska drużyna będzie grała długo w pucharach (nawet jeśli wygra) - Milan ma większe szanse na zagranie w przyszłym roku w LM.
No ale za przeproszeniem, wg Twojego myślenia - yebać LM czy tam scudetto, najważniejsze że Inter czy Juve nie wygra LM. Trzymajcie kciuki ziomale!
Zapewne cele Milanu 2021 ustalonego przez Elliota czy Gazidisa: "trzymać kciuki niech inni Włosi nie wygrają LM, bo w konsekwencji może zjeść nas zazdrość"
INTERISTA PEZZO DI MERDA...
Mam wrażenie, że w Polsce jest mocno niedoceniany. Sporo Polaków to ludzie zawistni i nie lubią, jak komuś się powodzi, jak ktoś ma kasę, super życie, pieniądze. A taki Lewandowski? No kasę ma, przystojny chłopak, piękna żona, dziecko, piękna kariera, która jeszcze się nie kończy i oby się nie kończyła szybko, status legendy w jednym z największych klubów w historii. No chłop ma w zasadzie wszystko, a na dodatek jest obecnie najlepszym zawodnikiem w najbardziej popularnej dyscyplinie.
Ja wiem, że media pompują tego Lewego, sporo artykułów, filmików, wypowiedzi dziennikarzy, pismaków, itp, no, ale w sumie czemu nie? Drugiego takiego Polaka-Rodaka w tej dyscyplinie nie doczekamy. Duma, naprawdę jestem pod wrażeniem. Niepopularna opinia, ale uważam, że Lewandowski to jeden z najlepszych napastników w historii, a patrząc na to, jak się chłop prowadzi, to po zakończeniu kariery będzie w top5 najlepszych dziewiątek w dziejach. :)
Uśmiałem się z twojej głupoty.
PS. następnym razem dopiszę ***IRONIA***
100% racja. Jednak nie ma co się przejmować trolami internetowymi. Na Interii czy tego typu portalach piszą w kółko te same osoby, co troluja pod każdym newsem obojętnie o czym by był. Co do Lewego, to kiedyś gdy Polska nie potrafiła nigdzie awansować przez 16 lat, to w życiu bym nie pomyślał, że będziemy mieć piłkarza na takim poziomie.
Zaznaczam jednak, że nie jest tutaj bezstronny, bo darzę Lewego skrajną niechęcią, jest moim nemezis nie tylko wśród piłkarzy i w ogóle wśród szeroko pojętych celebrytów. Dlaczego? Już wyjaśniam.
Gdy LEwy był młody i grał w Lechu/Borussi wprawdzie dostrzegałem jego talent, ale nie wróżyłem mu wielkiej kariery, uważałem, że napastnicy typu Żurawskiego, Frankowskiego czy Olissadebe mieli więcej talentu i więcej dawali drużynie. Upierałem się przy swoich twierdzeniach długo. Najpierw twierdziłem, że przegra rywalizację z Bariossem, potem że w Bayerne się nie sprawdzi, bo w Dortmundzie miał Kloppa i grano pod niego, potem hejtowałem go, że nie strzela w LM.
Każda bramka Lewego to dla mnie kolejna szpileczka pokazująca mi jak bardzo się myliłem i jak bardzo zawistny jestem. Czy to źle? Wolę całą nienawiść przelewać w jakiegoś grajka, który nie ma pojęcia o moim istnieniu niż emanować ją w życiu codziennym. Lewandowski będzie obecny w mediach do końca życia zatem i ja mam na całe życie zapewniony obiekt nienawiści.
PS: Pozostaje mi tylko hejt, że Lewy nie wiele daje kadrze, przynajmniej nie tyle co w klubie, znika w ważnych meczach, a jego osiągnięcia w kadrze są współmierne do ww. napastników (Owszem na więcej spotkań/goli, ale zwróćcie uwagę z kim nabijał sobie licznik, po za tym dzisiejszych czasach piłkarze potrafią być dłużej eksploatowani niż kiedyś).
Jestem zawistnym polaczkiem i dobrze mi z tym :)
PS2: "top5 najlepszych dziewiątek w dziejach. :)" - o nieeee po moim trupie, choćbym miał nagrać filmik na yt na Lewego, choćbym miał zrobić pikietę pod narodowym, nie ma opcji, nigdy się nie zgodzę,
Dam Ci lajka, bo szanuję opinię i szczerość. Ogólnie, to Lewandowski sporo pracą nadrobił, po prostu. Ja uważam, że on nie jest jakiś wyróżniający się pod względem wachlarzu umiejętności...
Przecież kuźwa... Benzema wydaje się mieć lepszy zakres możliwości, przyjemniej się na jego grę patrzy - w ten sposób Ibra - chyba nie muszę nic mówić. Już nawet nie wspominam o kosmitach na pozycji numer dziewięć - Henry i Suarez z Liverpoolu. Przecież goście to sobie kiwali obrońców, ładowali bomby z daleka. Lewandowski stylem, urodą tego stylu to nawet nie jest blisko takiego Henry'ego czy Suareza z czasów świetności, zgodzisz się chyba ze mną.
Jednak broni się liczbami, broni się regularnością, broni się tym, jak wygląda, jak gra w wieku 32 lat. Łatwo można w tym wieku zaliczyć zjazd, spójrz na Suareza. Urugwajczyk w prime zjadał Lewego prime i zjadał może każdego, innego napastnika, ale regularnością nie stał nawet obok Lewego.
Polak ma 511 goli w 784 meczach... 70 w Lidze Mistrzów, zaraz będzie w top3. Koniec końców talent schodzi na drugi plan. Od CR7 to też mnóstwo piłkarzy miało i ma większy talent. Tylko konsekwentność, praca i regularność pozwoliła braki w talencie zatuszować i dojść na szczyt. Podobnie jest z Lewym.
Jaka lipa. W to, że Milan się utrzyma na pierwszym miejscu do końca rozgrywek, wierzą tylko skrajni optymiści. Naprawdę myślałem, że w końcu Inter zdetronizuje Juventus. Z drugiej strony... Stara Dama chyba sama chce się zdetronizować i oddać mistrzostwo w inne ręce, bo gra równie tragicznie, co nasi sąsiedzi zza miedzy.
Milan musi wroci do LM zeby uratowac honor wloskich ekip w nastepnym roku :)
milan mimo super serii i poprawy gry, raczej tez wiekszych szans z liverpoolem by nie mial...
Aston Villa?:-D