Przed meczem z Lille, trener Stefano Pioli udzielił wywiadu francuskiemu dziennikowi L'Equipe. Oto, co miał do powiedzenia:
- Scudetto? Gdybyśmy byli po 32. kolejce na tej pozycji, powiedziałbym, że tak, ale jest jeszcze wiele spotkań i musimy skupiać się na naszym obecnym celu, jakim jest powrót do Ligi Mistrzów.
- Ambicje klubu? Nie patrzymy już w przeszłość, ale w teraźniejszość i przyszłość. Zostali do nas sprowadzeni młodzi i dobrzy zawodnicy. Celem jest uświadomienie im, czym jest Milan, aby poprowadzić drużynę na szczyt, do chwały z przeszłości.
- Christophe Galtier? (trener Lille przyp.red) Znam dobrze jego zespoły. Zmierzyłem się z nim w Lidze Europy w sezonie 2015-16, kiedy trenowałem Lazio, a on był w Saint-Étienne. Jego drużyny są zawsze dobrze ustawione na boisku i wiedzą, jak bronić i atakować. Mają do tego jakościowych wykonawców, więc musimy być ostrożni.
- Theo Hernandez? Jest jednym z najlepszych bocznych obrońców w Europie, ma świetne cechy fizyczne i techniczne. Potrafi dobrze czytać grę i może zranić przeciwników nawet w pojedynkę. Każdego dnia stara się poprawiać i robi to szczególnie w fazie defensywnej. Jest świetnym bocznym obrońcą, jestem zadowolony z tego, co robi, ale wciąż może się poprawić. Nie został powołany do reprezentacji? Jestem zaskoczony, ale nie chcę ingerować w decyzje Didiera Deschampsa. Francja ma wiele talentów, ale Theo zasługuje na powołanie i pracuje nad wejściem do reprezentacji.
- Osobowość Ibrahimovicia? Nigdy nie miałem problemów z zawodnikami na tym poziomie. Wiem dobrze, że kiedy Zlatan interweniuje w sposób autorytarny wobec swoich kolegów z drużyny, nie robi tego z egoizmu, ale dla dobra zespołu. W takich przypadkach nie interweniuję, ale pozwalam mu to robić, ponieważ wiem, że wnosi coś pozytywnego do treningu. Praca z takimi mistrzami jak on jest niezwykle łatwa i piękna, ponieważ oni są bardzo zaangażowani w pracę zarówno na boisku, jak i poza nim.
- Młoda kadra? Młody nie znaczy nieodpowiedzialny. Mam poważny, odpowiedzialny i dojrzały zespół. Są gracze tacy jak Donnarumma, Kessie, Romagnoli i Calhanoglu, którzy mają silną osobowość w grupie.
- Taktyka? Prostota jest ważną cechą. Mam własne pomysły taktyczne, ale zawsze staram się dopasować je do dostępnych zawodników. Nie jestem fundamentalistą, zawsze staram się dać grupie najlepsze możliwe warunki, zgodnie z ich technicznymi umiejętnościami.
Podziwiałem wtedy optymistów, którzy widzieli pozytywne oznaki i przyszłość z Piolim. Ja nawet jak sobie teraz o tym pomyśle, to tego w tamtym okresie nie widzę. Jak widać, ci optymiści mieli na szczęście rację. Jednemu z nich (na innej stronie) obiecałem, że jak zobaczę ten progres to przyznam rację. I pamiętam jak dziś, że dostrzegłem go w meczu... ze Spal. Ten co fartem zremisowaliśmy 2:2. Miałem wtedy wrażenie, że widzę czołową drużynę, która pomimo niesamowitej dominacji ma problem z outsiderem, czyli coś co się często zdarza.
No dobra, tak czy inaczej, nawet gdy uważałem że Pioli powinien się pakować, to mówiłem że jego zaletą jest ta prostota. Coś czego ci zawodnicy bardzo potrzebowali. Jak widać, połączenie tego z wkładem Zlatana i mądrym zarządzaniem przyniosło w końcu efekty. Proste pomysły, brak kombinowania z pozycjami zawodników i w końcu odpowiednia mentalność drużyny.
Poza tym Pioli zanotował u mnie potężnego plusa za to jak pokornie przetrzymał ten żenujący cyrk z Rangnickiem. Takiego potężnego plusa, jakiego chyba nawet Gattuso u mnie nie umiał zanotować.
W ogóle jak sobie pomyślę, że Elliott mógł się nie rozmyślić w porę z pomysłem zatrudnienia Niemca, to mi się słabo robi. Tak łatwo można wszystko to co dobre zaorać i wrócić do starych demonów. To też pokazuje progres na innym szczeblu.
Krótko mówiąc, tak trzymaj Stefano! Należy Ci ogromny szacunek i całkowite zaufanie jeżeli chodzi on wybory personalne. W tym sezonie imponuje mi on przede wszystkim mądrością w tych jego wyborach.
Wygrywamy scudetto ze Zlatanem i mistrzami. Później wszystko się sypie i prawie dekada dominacji Juve. Czego symbolem jest Pirlo, dzięki któremu Juve wstało z kolan. Teraz gdybyśmy odebrali im tytuł, mając Zlatana znów w drużynie, a symbolem potknięcia Juve byłby Andrea Pirlo...fajne mam marzenia co?
Pozdrawiam i życzę sobie i Wam fajnego meczu dzisiaj i wysokiej wygranej. Forza Milan
Zaimponował mi przede wszystkim tym ze ta passa i otoczka jest pewna bańka której on nie pompuje a pielęgnuje, i stąpa twardo po ziemi. Powodzenia Padre Pioli a niech będzie ze zapiszesz się w historii klubu ty a nie inne legendy. Forza ACM
Dobrze, że Pioli nie pompuje balonika.