Milan będzie zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu z Fiorentiną. A jeżeli pokonałby Toskańczyków, jego prowadzenie w tabeli mogłoby zrobić się bardziej okazałe. Inne ekipy z czołówki zmierzą się bowiem w weekend w pojedynkach bezpośrednich - Sassuolo podejmie Inter, Roma natomiast będzie gościła na stadionie Napoli. Wyjątek stanowi Juventus, który pojedzie na teren beniaminka - Benevento. Najważniejsza część planu na nadchodzące dni spoczywa jednak oczywiście w nogach rossonerich, którzy spróbują rozprawić się z Violą nie mogąc polegać na swoim liderze, Zlatanie Ibrahimoviciu.
Przecież Fiorentina nie gra żadnej rewelacji. A my się obawiamy nie wiem czego. Chciałbym przypomnieć że to my jesteśmy liderami rozgrywek i to my trzymamy formę od kilku dobrych miesięcy.
Z tego co pamiętam to Fiorentina zagrała dobry mecz z Interem który spieprzyli na własne życzenie i tyle
Wiem że można narzekać na wczorajszy mecz z Lille bo nie stworzyli sobie żadnej dogodnej sytuacji i strzelili nam bramkę z autu. Trudno zdarza się.
Ale Lille obecnie jest dobrze ułożoną drużyna i nawet bez Renato Sancheza grają dobrze .
Z tego meczu szkoda mi Hauge który mógł na spokojnie strzelić dwie bramki i byłoby po meczu...
PS. Wiadomo, że my po 3 pkt :D