Dobiega końca absolutnie niesamowity rok w wykonaniu AC Milan. 22 grudnia 2019 rossoneri przegrali na wyjeździe 0:5 z Atalantą Bergamo i znaleźli się po prostu na dnie. Równy rok później tkwią w passie 25 meczów ligowych z rzędu bez porażki i mają szansę spędzić przerwę świąteczno-noworoczną na fotelu lidera Serie A. Ostatnim tegorocznym rywalem – Lazio.
Trudno ubrać w słowa to, co wydarzyło się w naszym ukochanym klubie na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy. Drużyna rozbita, w teorii nie mająca prawa marzyć o wysokich celach, nagle stała się maszynką do odnoszenia zwycięstw. Bajka trwa i oby nie została przerwana tuż przed Bożym Narodzeniem. Bo po latach smutku i nam się coś od życia należy!
Ale łatwo na pewno nie będzie. Raz, że Lazio to w końcu uczestnik fazy pucharowej Ligi Mistrzów, nawet jeśli boryka się ze swoimi problemami, a dwa, że sytuacja kadrowa Milanu stała się bardzo trudna. Kontuzje wykluczają Matteo Gabbię, Simona Kjaera, Ismaela Bennacera i Zlatana Ibrahimovicia, za kartki pauzować musi Franck Kessie, a wielka niepewności otacza nazwiska Sandro Tonalego i Ante Rebicia.
Rzymianie również jednak nie wystawią na San Siro optymalnej jedenastki. Urazy leczą dwie bardzo istotne postacie zespołu – obrońca Francesco Acerbi oraz pomocnik Lucas Leiva. Do tego dochodzą kontuzje Senada Lulicia, Marco Parolo i Mohameda Faresa.
Obecny sezon ligowy dla Lazio nie wygląda tak udanie jak poprzedni. Klub ze stolicy Włoch zajmuje 8. lokatę, ale naturalnie liczy się w walce o czołową czwórkę i ponowny awans do Champions League. W minioną niedzielę pokazał klasę pokonując u siebie 2:0 Napoli po golach Ciro Immobile oraz Luisa Alberto.
Jeżeli chodzi o rzymskie personalia, trener Simone Inzaghi może liczyć na swoich dwóch snajperów – wspomnianego Włocha oraz Felipe Caicedo. Groźną bronią przyjezdnych z pewnością będą także Sergej Milinković-Savić czy Luis Alberto. W bramce ujrzymy natomiast ex-rossonero, Pepe Reinę.
Trener Stefano Pioli musi kombinować natomiast zwłaszcza w linii pomocy. Rade Kruniciowi w dwójce z tyłu partnerować ma przesunięty z konieczności Hakan Calhanoglu. Z tego powodu inaczej trzeba także zestawić napad. Możemy spodziewać się gry Brahima Diaza czy Jensa Pettera Hauge.
Już w niedzielnym starciu z Sassuolo rossoneri pokazali jednak, że trudności ich nie podłamują, a wręcz przeciwnie – jednoczą. Oby tak było i tym razem, ponieważ obrona przewodzenia w ligowej stawce na okres świąteczno-noworocznego wypoczynku byłaby wymarzonym prezentem dla wszystkich fanów Milanu.
Poprzednio mediolańczycy zmierzyli się z rzymianami 4 lipca. Na Stadio Olimpico goście wygrali gładko 3:0, zaczynając wówczas zaskakiwać piłkarski świat. Poprzednia wizyta biancocelestich na terenie rossonerich to z kolei 3 listopada 2019 i ich triumf 2:1.
Mecz 14. kolejki Serie A pomiędzy Milanem a Lazio rozpocznie się w środę, 23 grudnia o godzinie 20:45 na San Siro. Arbitrem głównym tego starcia będzie Marco Di Bello z Brindisi. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports 2.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-2-3-1): G. Donnarumma - Calabria, Kalulu, Romagnoli, T. Hernandez - Krunić, Calhanoglu - Saelemaekers, B. Diaz, Hauge - Leao
SS LAZIO (3-5-2): Reina - L. Felipe, Hoedt, Radu - Lazzari, Milinković-Savić, Escalante, L. Alberto, Marusić - Immobile, Caicedo
Edit: ok, już przeczytałem niżej. Dziękuję :)
Czyli możemy wyjść tak: Gigio - Theo Romagnoli Kalulu Calabria - Krunic Tonali - Rebic Hakan Alexis - Leao
Nie wygląda to źle, byle tylko asekurować Rade. :P
Obiecałem pracownikom, że jak Milan wygra to mają wolne do końca roku XD i nagle mamy 10 nowych kibiców :):):)
PS. To samo dotyczy walkoweru dla Juve, który został ostatecznie anulowany. Dziwne decyzje w tym SERIEA.
Nie mogę doczekać się meczu... Znowu to mam.!!! Kiedyś jako dziecko... 1988rok, 7 lat na karku, Milan gra z Realem. Wygrał 2:1.A wtedy.... Milan-Real 5-0...Zakochałem się w Milanie! To była poezja jak na tamte czasy. Pokonanie Steauy Bukareszt 4:0w finale. Wynik powtórzony z faworyzowaną Barceloną. Piękne czasy. Aż w brzuchu jeździło... I znowu jeździ na myśl o meczu. Teraz rodzina, dzieci i Milan. Nieprzerwanie od dziecka.Echhh.Wszystkiego dobrego na te święta kochani kibice. Oby Milan był dla Was przyjemną odskocznia od codziennego życia i problemów. Najlepszego czerwono czarna rodzino.
Trzeba podkreślić przepaść, która wytworzyła się między tymi ekipami:
Wartość rynkowa:
Milan - 445 milionów,
Inter - 655 milionów,
Wydatki transferowe(tamten sezon i obecny):
Milan - 130 milionów
Inter - 290 milionów.
Przy takich liczbach, szerokiej kadrze, teoretycznie topowym trenerze, to oni powinni nas zjadać bez popijania, a nie dość, że prowadzimy w tabeli, to wygraliśmy w bezpośrednim starciu.
Inter jest rozczarowaniem, koniec i kropka. Powinni wygrać ligę w cuglach, a zapowiada się męczarnia do ostatnich kolejek. Jeśli uda nam się skończyć sezon przed nimi(a jest to całkiem prawdopodobne), to będzie chyba najlepszy rodzaj upokorzenia jaki możemy im zaserwować.
Oczywiście nie twierdzę, ze Milan na pewno skończy tak samo, ale patrząc na zwiększająca się częstotliwość kontuzji i fakt, ze w przyszłym roku dojdzie nawet to CI i myślę, ze chociaz 4 mecze Ligi Europy trzeba szukać wzmocnień, skoro poczuliśmy krew i szansę na coś fajnego.
Skład Lazio, mimo absencji też wygląda przyzwoicie. Ten Hoedt na razie świetnie wygląda, w meczu z Napoli to skała. Dobrze, że nie ma Acerbiego, bo wtedy musiałby być Ibra, żeby z wieżowcem powalczyć. :D
Tylko wygrana... Wydaję mi się, że dziabniemy i wygramy 1:0.