W poniedziałek piłkarz Juventusu, Alex Sandro, otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa w swoim organizmie. Brazylijczyk został naturalnie odizolowany od reszty zespołu. Na tę chwilę nie wiadomo, by ktokolwiek jeszcze borykał się w turyńskich szeregach z podobnymi problemami. Tym samym lewy obrońca dołączył do kontuzjowanego Alvaro Moraty i na San Siro w meczu z Milanem się nie pojawi.
"Momblano twierdzi, że po kolejnych testach gracz i człowiek sztabu, też są pozytywni. Nie podaje o kogo chodzi.
Do tego Dybala miał wczoraj gorączkę."
Sandro grał w ostatnim meczu Juventusu i dziś w drużynie z Turynu mają być "globalne" testy, ale nawet jak piłkarze będą mieć wynik ujemny, to wciąż wirus może się u nich rozwijać i będą zakażać w meczu z nami.