Agent Hakana Calhanoglu, Gordon Stipić, ponownie pojawił się w Mediolanie. Dziennikarz Gianluca Di Marzio informuje, że środa może być kluczowym dniem dla przyszłości Turka na San Siro. Przedstawiciel zawodnika będzie negocjował z Milanem warunki nowej umowy i choć zarówno klub jak i gracz chcą kontynuować współpracę, to muszą porozumieć się w kwestiach finansowych - inaczej nie będzie to możliwe. Według doniesień medialnych rossoneri nie wychodzą poza stawkę 3,5 mln euro rocznie, z kolei zawodnik chciałby inkasować przynajmniej 5 mln euro. Nadchodzące spotkanie będzie zatem niezwykle istotne.
A tutaj w 2022 kończą się umowy: Kessie, Romagnoli, Calabria, Kjaer. Także trzeba będzie i w tym roku usiąść do rozmów. Ogólnie to jestem za tym żeby został - ale rozumiem włodarzy że muszą ciągnąć w swoją stronę - nawet lekko podchodząc pod granicę dobrego smaku.
Przy tak grającym Milanie to nawet jak Hakan odejdzie, to i tak gracze pokroju Theo, Kessiego czy Bennacera w niedługim czasie - może nawet jeszcze w tym roku - będą chcieli zarabiać w okolicach 3-3,5 mln rocznie. I nie ma co się im dziwić, skoro grają tak, że są w czołówce całej ligi. Milan zaś powinien znaleźć dla nich te pieniądze, bo bardzo ciężko będzie znaleźć ich następców.