Kupiony podczas ostatniego letniego mercato Jens Petter Hauge udzielił wywiadu, w którym odniósł się do swojego pobytu w Milanie i tego z jakimi wyzwaniami przyszło mu się zmierzyć od pierwszych dni pobytu we Włoszech: "Milan? Wszystko przebiegło bardzo szybko. Moja mama twierdzi, że przeprowadzka do Włoch to dla mnie duży krok do przodu. Czekała mnie nauka nowego języka i inne wyzwania dnia codziennego w dużym mieście. Dla porównania, w Bodø mieszka zaledwie 50 000 ludzi".
O swoich cechach i idolach w świecie futbolu: "Kiedy byłem młody, zacząłem obserwować piłkarzy, którzy dobrze grali obiema nogami. Wydawało mi się, że jest do bardzo dobra cecha. Przez całe swoje życie podaję i strzelam zarówno prawą jak i lewą nogą, więc aktualnie gra obiema stopami to dla mnie coś normalnego". "Idole? Drogba, Lampard, Mata. Kiedy trochę dorosłem, zaczął spoglądać w kierunku Edena Hazarda. On jest moim ulubionym zawodnikiem".
O pierwszych dniach we Włoszech i nauce nowego języka: "Jestem bardzo zadowolony ze swojego wyboru, każdy dzień przynosi nowe wyzwania. Każdego dnia mam okazję uczyć się nowych rzeczy, poznaję język i miasto. Język włoski? Na początku mówiłem tylko kilka kluczowych słów, którymi operuje się w futbolu, aby rozumieć to co dzieje się na boisku. Ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Zlatan wiele mi pomaga i tłumaczy".
Od początku swojej przygody z Milanem, 21-letni Jens Petter Hauge rozegrał 12 ligowych spotkań, zdobywając przy tym jedną bramkę. W Lidze Europy natomiast w 5 spotkaniach Norweg trafiał do bramki rywala 3 razy. Ponadto piłkarz ma za sobą zakończony już sezon w norweskiej Eliteserien (w 18 rozegranych spotkaniach zdobył 14 bramek oraz zaliczył 10 asyst) oraz spotkania kwalifikacji do Ligi Europy - gdzie występował jeszcze w barwach FK Bodø/Glimt.
Zobaczymy co z niego będzie. Na razie ma cały sezon w nogach... tak jak niegdyś Paqueta. Oby skończył lepiej niż brazylijczyk.
Manolas vs Hauge
Pół obrony Celticu vs Hauge.
On jest zajechany jak koń po Westernie w tym sezonie, zero odpoczynku, na prawdę zweryfikuje go kolejny sezon, w tym trzeba traktować go jako ciekawostkę.
No na Celtic to on dobry jest - ale jak wrócimy do Europy to raczej z takimi jak on to nie zajedziemy daleko ... Racja może za wcześnie go skreślam - ale wyrażam swoje przeczucie - że będzie przeciętny ... a tam na skrzydle to musi być ogień. Leao go zjada na śniadanie. Jak chcemy coś znaczyć to tacy jak Hauge to muszą być na ławce - jak podstawowy gracz wypadnie ze składu to Jens wejdzie - nic nie zrobi ale wstydu nie będzie :) a może coś huknie :) a może się uda .... to samo prawa flanka - no tam parodysta Samu ... za rok w LM nie może gościu wychodzić w pierwszym składzie. Jestem pewien że jak awansujemy to jakiś skrzydłowy przyjdzie ... prawdziwy.
Portugalczyk jakby miał głowę poukładaną i trochę inne podejście to pewnie byłby na poziomie Mbappe (nie, nie żartuję).