W ostatnich latach Udinese kilkukrotnie stawiało opór Milanowi na San Siro. Rossoneri wygrali dwa z pięciu ostatnich domowych starć z Zebrette.
2019/2020: Milan 3:2 Udinese (Rebić x2, Theo - Larsen, Lasagna)
2018/2019: Milan 1:1 Udinese (Piątek - Lasagna)
2017/2018: Milan 2:1 Udinese (Kalinić x2 - Lasagna)
2016/2017: Milan 0:1 Udinese (Perica)
2015/2016: Milan 1:1 Udinese (Niang - Armero)
Tak z ciekawości sobie sprawdziłem te konkretne statystyki Chorwata w Milanie. 52 mecze, 17 goli i 9 asyst. Całkiem spoko - udział przy golu równo w co drugim meczu. Ale... Warto dodać, że sporo z jego dorobku goli i asyst jest nabitych na naprawdę bardzo silnych drużynach. Konkretniej:
7 goli z drużynami z górnej półki:
Gol z Interem (przegrany 2:4, liga)
Gol z Romą (wygrany 2:0, liga)
Gol z Lazio (wygrany 3:0, liga)
Gol z Juventusem (wygrany 4:2, liga)
Gol z Lazio (wygrana 3:2, liga)
Gol z Romą (wygrana 2:1, liga)
Gol z Juventusem (remis 1:1, puchar)
Asysty?
Asysta z Juventusem (wygrana 4:2, liga)
Asysta z Napoli (remis 2:2, liga)
Asysta z Napoli (wygrana 3:1, liga)
Asysta z Lille (remis 1:1, Liga Europy)
Można też doliczyć wywalczony karny z Lazio (wygrana 3:2, liga).
7 goli i 4 asysty (z 17 goli i 9 asyst) są nabitych na naprawdę silnych drużynach. Tak naprawdę na najsilniejszych, z jakimi się spotkaliśmy ostatnimi czasy. Niby suche statystyki, ale pokazują charakter Chorwata, który nie znika w większych meczach. Podałem też wyniki meczów po to, żeby pokazać, że te gole i asysty były bardzo ważne w kontekście końcowego wyniku naszego zespołu.
Jasne, że to żaden wirtuoz. Widać to na pierwszy rzut oka, ale nie pęka chłopak w spotkaniach z większymi - mało tego, człowiek ma wrażenie, że go to bardziej mobilizuje. Charakterny, zadziorny, waleczny, a do tego ma świetne statystyki. Moim zdaniem Rebić to cichy bohater tego projektu, który jest świetnie realizowany. Jedna z najważniejszych postaci tego zespołu. Nie da się go nie lubić po prostu...