W żaden sposób nie zmieni się sytuacja kadrowa Milanu na mecz z Hellasem względem starcia z Udinese. Trener Stefano Pioli w dalszym ciągu nie będzie mógł skorzystać z piątki zawodników kontuzjowanych - Ismaela Bennacera, Daniela Maldiniego, Hakana Calhanoglu, Zlatana Ibrahimovicia oraz Mario Mandżukicia. Na szczęście do grona tego nie dołączy Sandro Tonali, który w przerwie środowej potyczki zszedł z boiska wyłącznie zapobiegawczo z powodu skurczu.
Niewykluczone, że Bennacer i Mandzukić powrócą do dyspozycji Piolego już po weekendzie. Ibra wciąż potrzebuje natomiast kilkunastu dni, z kolei stan zdrowia Calhanoglu monitorowany jest z dnia na dzień i trudno określić, czy gracz lada chwila odzyska pełne zdrowie.
Najgorsze jest to że Hellas jest w gazie i też zawsze jest niewygodnym rywalem
I to niestety ma realny wpływ na wyniki...
Mam glęboką nadzieje, że jak sie dostaniemy do LM to umocnimy prawie każdą pozycję. Zwłaszcza atak, prawe skrzyło, lewa strone i konkurenta dla Theo. Po to żeby jak znowu znajdziemy się w sytuacji podobnej, jak teraz, to nie bedzie przepaści jakosciowej w grze
Są tez gracze, którzy maja kontrakt do 22 roku czyli wyrwani ich w promocji jak Belotti, Boga, Boubakary Soumaré czy Matteo Pessina. Ja rozumiem kryzys i to, ze trzeba patrzec na budżet, ale kurde Jesteśmy Milanem, trzeba wrócić na należne nam miejsce, a tego bez pewnych inwestycji się nie zrobi
Nie głupie byłoby tak jak pisze Vol`jin sfinansować mercato i wzmocnić się kosztem jakiegoś ubytku. Czasami trzeba zrobić krok do tyłu żeby potem dwa do przodu. Ja bym opchnął Dolara za 60 baniek :) z tego coś można już zrobić. Ale teraz to nie możliwe - bo zostało mu 3 mce kontraktu ... chyba ze są takie akcje że komuś się kończy kontrakt - podpisujemy prowizoryczny na 2 lata - i od razu sprzedaż - ciekawe czy ktoś przeprowadza takie manewry :)
ps.Tonali wyglada naprawde dobrze ostatnio i cieszy mnie ze moj wymarzony zawodnik gra coraz lepiej ale to jeszcze nie jest poziom Ismy w formie.
Chorwat póki co nic nie dał drużynie i jest wiecznie kontuzjowany, a Isma, przed kontuzjami rządził z Frankiem w środku pola.