Przed wyjazdowym meczem z Manchesterem United wydaje się, że trener Stefano Pioli największy problem ma z obsadą pozycji wysuniętego napastnika. Zlatan Ibrahimović i Mario Mandżukić pauzują z powodu kontuzji, natomiast występujący ostatnio jako snajper Rafael Leao po prostu zawodzi. Portugalczyk nie strzelił ani jednego gola już od dwóch miesięcy. Tak czy inaczej wygląda na to, że 21-latek zagra od początku i na Old Trafford, bo po prostu nie ma innego wyjścia.
Jedyną alternatywą do wzięcia pod uwagę pozostaje Ante Rebić, nominalny lewoskrzydłowy, o ile upora się ze swoim urazem biodra - a najprawdopodobniej tak będzie. Szkoleniowiec jednak od dawna nie zdecydował się na takich ruch i nic nie wskazuje na to, że jego podejście ulegnie zmianie.
W tej sytuacji kiedy nie ma alternatyw... pstryczek od 18nastolatka ze Szwecji może by mu coś uświadomił.
Prawdą jest że ani Pioli tak nie zagra ani Roback nie da nam nic więcej oprócz woli walki.
A względem Palacio to fakt, ma się czego Leao wstydzić bo on średnio biega 9267 m na mecz a więc prawie 400 metrów więcej niż Leao(8891m) I nie mówie, że Leao wyśmienicie biega, bo mógłby lepiej i gdyby robił te 10 km na mecz to by więcej zdziałał ale bronię go ze względu na to, że mówi się na niego "leń", a widziałem jak nakładał pressing w ofensywie.
To, że czasem biega z piłką jak mucha w smole to wynika z jego stylu... Żeby wystrzelić to potrzebuje przestrzeni, a jak widzi rywali w pobliżu to gra ociężale ale wg mnie jest to z tego względu, że za dużo myśli na boisku i takie coś wychodzi.
Może by tak zagrać z Rebiciem na napadzie a na bokach snikers z Samu
Jeśli spadną to będą zmuszeni go sprzedać.
Ten Leń jest tak żałosny że mam nadzieję że to będzie jego przebłysk talentu.
co z tego, że ograli City? Widziałeś statystyki? Łatwo strzelić w 1 min i potem się mądrze bronić (to nie dzieci z BVB, które z zasady kładą się przed Bayernem). Nie mówię, że United jest słabe, ale bez przesady. Roznieść nas mogą, ale tak jak pisze Jaca23 równie dobrze możemy ich mądrze kontrować.
Z Hellasem tez mieliśmy przegrać ;) poza tym bazować na wyniku jednego spotkania to chyba trochę przesada. City ten mecz na własne życzenie przegrali, a to nie ma nic wspólnego z geniuszem ManU. Gdybyśmy mieli pełna kadrę to powiedziałbym ze szanse się rozkładają pół na pół. Mamy sporo kontuzjowanych ale Angole tez maja kilka absencji. Na pewno nie można nas skazywać na pożarcie.
Słabo wierzysz w naszych. Gdybyśmy grali z City to rzeczywiście nie dawałbym nam większych szans, ale United to nie ta półka. Fakt wygrali ostatni bezpośredni mecz, ale jak wspomnieli koledzy wyżej głównie się bronili. Ja wierzę, że jesteśmy w stanie ich przejść.
Oby.
nie no żartuję