BRAHIM DIAZ: "Wiedzieliśmy, że spotkamy się z bardzo silnym przeciwnikiem. W drugiej połowie dużo więcej operowaliśmy piłką, wprawiliśmy Fiorentinę w kłopoty i koniec końców zdołaliśmy zwyciężyć mecz. Moja pozycja? W drugiej połowie było świetnie. Gram tam, gdzie chce trener. Tak jak często mówię swojej rodzinie, bramka to jest zawsze bramka. Ta była w stylu lisa pola karnego. Zawsze cieszę się pomagając zespołowi, musimy kontynuować w ten sposób".
Silva też był za słaby na Milan a teraz za lewym w klasyfikacji strzelców
To z czego go najlepiej pamiętam to jak w którymś meczu "kapitalnym' przerzutem z 40 metra w stronę obrońców wystawił patelnie rywalom
Wątpię żeby Norweg dał nam coś jeszcze w tym sezonie specjalnego, ale wiele sobie po nim obiecuje w przyszłym, bo pokazywał że ma talent