Z każdym tygodniem sezon 2020/2021 Serie A wkracza w coraz bardziej decydującą fazę. Czas na 30. kolejkę rozgrywek - w tym miejscu zachęcamy do dyskusji na jej temat.
Sobota, 10 kwietnia:
15:00: Spezia - Crotone 3:2 (Verde, Maggiore, Erlić - Djidji, Simy)
18:00: Parma - Milan 1:3 (Gagliolo - Rebić, Kessie, Leao)
20:45: Udinese - Torino 0:1 (Belotti [k.])
Niedziela, 11 kwietnia:
12:30: Inter - Cagliari 1:0 (Darmian)
15:00: Hellas - Lazio 0:1 (Milinković-Savić)
15:00: Juventus - Genoa 3:1 (Kulusevski, Morata, McKennie - Scamacca)
15:00: Sampdoria - Napoli 0:2 (F. Ruiz, Osimhen)
18:00: Roma - Bologna 1:0 (Mayoral)
20:45: Fiorentina - Atalanta 2:3 (2x Vlahović - 2x Zapata, Ilicić [k.])
Poniedziałek, 12 kwietnia:
20:45: Benvento - Sassuolo 0:1 (Barba [s.])
No i jak tak myślę, może to i dobrze, że Genoa nie ugrała punktu z Juve. Remis, a co dopiero wygrana mogłaby dodać im gazu przed meczem z nami.
Dobra pierwsza polowa w wykonaniu Juve.
Swoją drogą Cagliari ma za mocną kadrę na spadek - serio sporo ciekawych nazwisk albo doświadczonych graczy
?
Nie zwracaj na niego uwagi, jest "niestabilny emocjonalnie". ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam nadzieję że Conte dalej będzie miał kierunek Dzeko ;)
Najpiękniejszy scenariusz zakładałby chyba nas kosztem Juve w top4 , ale wydaje mi się, ze mimo wszystko oni i Atalanta koniec konców skonczą w LM, a głównym rywalem będzie Napoli. Jeszcze większa szkoda tego występu i karnego na Theo, bo tabela wyglądałaby łaskawiej.
Forza Sampdoria!
Forza Fiorentina!
Forza Genoa!
Forza Hellas!
Kalulu już nieźle po włosku nawija xD
Wczorajszy mecz niby wygrany, ale styl nie był porywający. Najbardziej obawiam się Neapolu, wyglądają solidnie.
Trzeba liczyć, że inni również coś pogubią i doczłapiemy jakoś do końca rozgrywek, na czwartym miejscu.
Inna sprawa że jak najbardziej batalia do samego końca będzie i na pewno nikt nie odpuści
To co powiedzieć o innych pod Milanem w tabeli? Przecież na tym polega piłka nożna, że raz się wygrywa z teoretycznie lepszym, a raz się przegrywa z teoretycznie słabszym. Jakbyśmy przegrali wyjazd z Interem i Romą, a wygrali Spezię i Sampdorię to byłoby pod kontrolą?
Z drugiej strony jeśli inna drużyna wygra mecz, to właśnie dlatego, że dobrze zagrała.
Straszny defetyzm i pesymizm tu panuje.
Oczywiście mam świadomość, że Milan jest w dołku, ale wczorajszy mecz to ewenement. Do zejścia Zlatana Milan kontrolował mecz, Parma miała jedną dobrą okazję, kiedy Gigio się popisał fajną paradą. Gdyby Ibra nie zarobił czerwonej, to na luzie byśmy to 0 z tyłu dowieźli i wbili jeszcze jedną albo dwie. Po zejściu Szweda się cofnęliśmy, a i tak udało się wygrać. Nie wiem, skąd to malkontenctwo.
To, że reszta sezonu będzie walką, to było oczywiste. Nikt miejsca w LM za darmo nie odda. Drużynom zdarzają się lepsze j gorsze mecze. Taki sezon, że piłkarze są skrajnie przemęczeni i ciężko utrzymać równą formę. Myślę jednak, że jeśli w pozostałych ośmiu meczach ugramy 12 punktów (do zrobienia jak najbardziej), to zagramy w następnym sezonie w LM. W końcu.
to co Simy jako low-cost opcja?
Jako rezerwowego można by rozpatrzyć, ale nic więcej.
Sampdoria to też nie aż takie ogórki ( i nie mówię tego ze względu na nasz mecz z nimi)
(a może to tylko przeziębienie? :P)
Ale najważniejsze żebyśmy my zdobyli 3 punkty
Ale miejmy nadzieje ze komus noga sie podwinie, tylko oby nie nam
Dobrze ze zaczynamy w pierwszym dniu bo bedziemy mogli z (mam nadzieje) spokojem patrzec na poczynania innych
Noga się może komuś "powinąć", a nie "podwinąć" :)