[08:44]: Po nocnych komunikatach dotyczących powstania Superligi z udziałem m.in. AC Milan (ZASADY), a także po wcześniejszym "komunikacie ostrzegawczym" UEFA, cały świat piłkarski czeka na dalsze informacje. Co z końcówką obecnego sezonu w ligach krajowych i rozgrywkach międzynarodowych? Czy "rewolucjoniści" będą zawieszeni przez UEFA? Najbliższe godziny powinny przynieść istotne informacje w tej sprawie.
[09:05]: Według przekazów medialnych, w najbliższych dniach grono klubów-założycieli Superligi ma powiększyć się o Bayern Monachium, RB Lipsk i FC Porto.
[10:00]: Na tę chwilę panuje jeden wielki chaos medialny. Pytań jest wiele, odpowiedzi - mało. Kluby w komunikacie założycielskim określiły, że chcą wystartować z rozgrywkami "najszybciej jak to możliwe". UEFA groziła natomiast w niedzielę, że biorących udział w Superlidze zawiesi nawet w rozgrywkach krajowych. Co z losami obecnego sezonu, co z kolejnym? Na tę chwilę nie ma żadnych decyzji, ani odnośnie rozgrywek krajowych, ani międzynarodowych. W Lidze Mistrzów pozostała jedna ekipa "spoza układu", Paris Saint-Germain, w Lidze Europy są natomiast dwie takie drużyny, Villarreal oraz Roma.
[10:15]: UEFA przegłosowała zmiany w Lidze Mistrzów wchodzące od 2024 roku. Postanowiła podążać swoją drogą.
[11:25]: Podczas dzisiejszego spotkania UEFA, na którym zatwierdzona została reforma w Lidze Mistrzów, temat Superligi ma nie być poruszany. Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że z losami sezonu 2020/2021 (nie)spokojnie podążamy do końca.
[11:57]: Według La Gazzetta dello Sport, Atalanta, Sassuolo i Hellas już zażądali wyrzucenia Interu, Milanu i Juventusu z Serie A.
[12:10]: BBC podaje, że jeszcze w piątek rozmawiano o nowym formacie Ligi Mistrzów, a ze strony ECA najbardziej zaangażowani byli Andrea Agnelli (Juventus), Ed Woodward (Manchester United) oraz Ivan Gazidis. Po czym w niedzielę ogłoszono powołanie Superligi, w której występować mają kluby, które wspomniana trójka reprezentuje, co spotęgowało wściekłość UEFA.
[14:00]: Jak podają włoskie media, o 17:30 dojdzie do nieformalnego spotkania przedstawicieli klubów Serie A, naturalnie pomijając ekipy "rewolucjonistów", w tym Milan. Niektóre kluby - jak Hellas czy Cagliari - wnoszą o natychmiastowe wykluczenie Interu, Milanu i Juventusu z włoskich rozgrywek.
[14:51]: Hellas Werona zareagował na doniesienia medialne i w oficjalnym oświadczeniu poinformował, że nie wystawił żadnego żądania usunięcia z ligi jakiegokolwiek klubu.
[15:08]: UEFA oficjalnie potwierdziła - w porozumieniu z FIFA - że piłkarze biorący udział w Superlidze nie będą mogli zagrać na Euro i mundialu. Co więcej, podczas jutrzejszego Kongresu może pojawić się opcja przeforsowania zapisu, na mocy którego kluby musiałaby się zgodzić na wyłączną grę w pucharach pod jurysdykcją UEFA. Kto nie podpisze tego dokumntu - a więc dwunastka od Superligi - straci możliwość gry nie tylko w pucharach pod egidą UEFA, ale i w ligach krajowych.
[16:18]: Szef UEFA, Aleksander Ceferin, powiedział, że "nigdy nie spotkał bardziej fałszywej osoby" od sternika. Juventusu, Andrei Agnellego. Włoch jeszcze w sobotę miał zapewniać Słoweńca, że popiera nadchodzącą reformę Ligi Mistrzów.
[17:43]: Stacja Sky podaje, że niespodziewanie przedstawiciele Milanu, Interu i Juventusu również pojawili się na spotkaniu z innymi klubami Serie A.
[19:30]: Głos zabrali już nawet szefowie rządów Wielkiej Brytanii oraz Włoch. Obaj są przeciwni utworzeniu Superligi, ten pierwszy zapowiada nawet, że "zrobi wszystko, aby to powstrzymać".
[19:53]: Sky: Spotkanie przedstawicieli włoskich klubów zakończone. Stanowisko Milanu, Interu i Juventusu jest wyraźne - chcą kontynuować grę w Serie A.
[20:55]: Pierwsze doniesienia po spotkaniu mówią, że z gigantycznym atakiem spotkali się przedstawiciele Juventusu i Interu - Andrea Agnelli oraz Giuseppe Marotta. Szefa Juventusu oskarżono o sabotaż, dyrektorowi Interu kazano porzucić funkcję w związku. "Oni są zdrajcami i powinni się tego wstydzić" - przyznał szef Torino, Urbano Cairo.
[22:07]: Kolejne doniesienia medialne mówią, że kluby "przechodzące" do Superligi będą uznawały trofea wywalczone w Lidze Mistrzów czy Pucharze Europy. Liderem pozostanie Real Madryt z trzynastoma triumfami, dalej będzie Milan - siedem zwycięstw - podium skompletuje Liverpool zwyciężający sześć razy.
Trzeba spojrzeć jednak na to, że skoro same TOPY zgodziły się tam dołączyć to trzeba się cieszyć, że i Milan tam jest. Gdybyśmy odmówili udziału w tym zamieszaniu (a wydaje się być pewnym, że coś i tak ugrają bo inaczej nie wytaczali by oficjalnie takich dział w UEFA, ludzie pokroju prezesa Juve nie odchodziliby z UEFA) to Milan tylko zwiększyłby dystans do topowych drużyn Europy i byłoby jeszcze ciężej wrócić do elity.
Dodam tylko, że Elliot nie da się wyprowadzić w pole, nie szliby w ciemno w coś na czym mogą stracić. Zresztą do tej pory pokazywali, że chyba dobrze im idzie prowadzenie Milanu.
Jedyną nadzieją jaką mam to to, aby Milan nie brał żadnego kredytu od JP Morgan. Mam nadzieję, że władze klubu mimo strat mają na tyle dobrą sytuację, że nie wprowadzą klubu w jakieś irracjonalne kredyty tak jak była mowa o 400 mln kredytu dla Realu i Barcy. Zresztą Elliot chyba jakby chciał to z własnej kieszeni pokryłby straty klubu, tylko ffp nie pozwalało, no nie? Co o tym myślicie?
UEFA moze spokojnie sobie czekac i robic LM bez tych klubow, atrakcyjnosc bedzie nie koniecznie gorsza. Bo bedzie teraz bardziej urozmaicona, co bedzie przyciagac kibicow .
Nie wiem czy ten kredyt to nie będzie grant założycielski za udziały w projekcie ... grom ich tam wie. Moim zdaniem ważne że tam jesteśmy - bo jakby im się udało w razie czego a nas by tam nie było to już po zawodach. Byśmy patrzyli przez szybę jak inni się bawią. A tak to jak jebnie to wszystkim i tyle ... UEFA może karać ich tylko na początku i tylko w celu odstraszenia - na dłuższą metę potrzebuje ich jak tlenu ... a jakbym im się nie udało - to w interesie UEFY jest przygarnięcie i odbudowa.
Ale na koniec dnia, jeżeli ta Superliga faktycznie powstanie, to lepiej, cynicznie i ekonomicznie o wiele lepiej, że siedzimy przy tym stole. Gdybyśmy byli teraz na miejscu np. Romy, to nasz czat by płonął.
Pamiętajmy, że jeszcze nie tak dawno (15 lat temu xD) Liga Mistrzów była dla nas codziennością. Nikt nie pytał czy się zakwalifikujemy, tylko jak daleko zajdziemy. Superliga przywróci tamte czasy. I to jest - z naszej perspektywy - duży plus.
Nie ma się też co oszukiwać. Przez pierwsze kilka lat możemy toczyć trudne boje o lokaty 7-8 w tej 10-zespołowej grupie. Bo na takim poziomie obecnie jesteśmy. Ale może to się właśnie zmieni, może fakt bycia w tym turnieju stanie się wabikiem na zdolną młodzież.
Najbardziej mi szkoda na naszym podwórku Atalanty. Jeżeli Superliga powstanie życzę im jak najszybszego udziału w tym turnieju.
Mieliśmy jakieś założenia, które były realizowane i dużej mierze dało to jakiś rezultat. Piszecie, że będzie kasa to zawodnicy przyjdą lepsi. To dlaczego Donek już praktycznie jest w Juve? Pisałem wcześniej, że jest zbyt dużo zbiegów okoliczności?
Juve przegrywa z Atalantą, Real remisuje(jeszcze w Realu szpital totalny), dwa źródła informują, że Donek dogadany z Juve. Czy to są przypadki? Czemu nie poczekano do końca rozgrywek ligowych i pucharowych?
Nagle Angeli zobaczył, że nie będzie mistrza, że może nie być awansu do LM i się przestraszył.
Real ma taki szpital w drużynie, że też padł strach, że może nic nie osiągnąć czy to w lidze czy LM.
Real chce być dalej galacticos tylko nie ma kasy, Juve chciało coś znaczyć w LM, ale jest co najwyżej pośmiewiskiem.
Czy to dobry pomysł tej SL być może coś musi się zmienić LM, ale nie sądzę by ta nowa liga dużo zmieniła.
Patrzcie na cyrk obwoźny z Hallandem? Jego agent i tatuś jeżdżą od klubu do klubu i pytają kto da wiecej.
Skoro takie duże kluby podejmują drastyczne kroki to dlatego, że są na krawędzi.
Rozczula mnie jak Perez mówi, że bez większych wpływów upadną. Straszne, niech sprzedają kilku piłkarzy (tak przez lata robiły kluby mające problemy finansowe), a nie idą po kredyt do JP Morgan.
Oczywiście jak w klubach nagle pojawi się 400 baniek to zawodnicy solidarnie powiedzą "nie chcemy żadnych podwyżek, stawki w piłce osiągnęły maksimum, panowie inwestujcie w infrastrukturę, a my sobie poradzimy". Stawki wzrosną proporcjonalnie, tak jak kwoty za transfery i biedny Real znów będzie miał długi. Ale jak ma nie mieć jak w 2019 wydał na piłkarzy 355 mln euro! W tym 60 na Jovicia (806 min we wszystkich rozgrywkach w sezonie 19/20) i 50 na Edera Militao (20 występów 1,4tys min). To jak ten klub ma nie mieć długów?
Co najlepsze, Perez mówił też, że mecze są za długie. Zaraz będziemy mieć kwarty zamiast połów i co chwile reklamy. Ale to super, bo przecież będzie więcej pieniędzy, prawda? A za chwile kluby zaczną wyciągać rączki po ulgi podatkowe i inne rzeczy i jak się nie będzie podobało to przeniosą się do innego miasta. Na razie to sci-fi, ale to będzie konsekwencja takich zmian.
Nie trzeba robić błędów Realu, Barcelony by być w Lidze mistrzów.
Podobnie jest u nas w polskiej lidze ;D głupia polityka transferowa + głupie decyzje a później taka wisła na dno leci.
Kluby są zarządzane "na kredyt" bo może dostaniemy się do LM a jak nie "to go najwyżej sprzedamy".
Niech robią co chcą, mi się ten sport coraz bardziej obrzydza i zostanie mi już tylko stary dobry football manager 2008 albo 2012 :D
Dla mnie stara dobra liga mistrzów miała ten swój urok że pojawiały się czarne koniki, typu Monaco, Porto, Deportivo, Villareal, PSV. Teraz klops.
Dlaczego Barcelona w totalnym dołku nie pozbędzie się Messiego powodującego komin płacowy?
Dlaczego Ronaldo został na momencie zastąpiony kilkoma ciekawymi nazwiskami?
Dla was piłka nożna jest za prosta. Kupić tanio albo wychować. Działa to jedynie sportowo, ale dlaczego nie została zaproszona taka Atalanta która gra ładnie dla oka i co roku notuje progres? Bo marketingowo w porównaniu do Milanu jest zerem. Kibic spoza Włoch myśląc o Serie A ma automatycznie przed oczami Juve, Inter i Milan, bo te drużyny pracowały na to kim są dzisiaj latami.
Zrozumcie w końcu, że piłka nożna to sport i pieniądze XD Jedno wynika z drugiego czy tego chcesz czy nie.
Dalej wierzcie w wasze sportowe ideały z lat 90. Czasy się zmieniły i takie są dzisiaj realia.
Jeszcze jak w ogóle kibic Milanu może pisać cokolwiek o drogich transferach XD Jak Berlu sypał chyba nawet jako jeden z pierwszych bajońskimi sumami to nikt nie płakał.
Druga sprawa, jeśli UEFA zrobi tak jak mówi, czyli "rewolucjoniści" zostaną wykluczeni ze wszelkich rozgrywek, to co się stanie z zespołem który został zaproszony do SL, ale niestety zajął ostatnie miejsce i tym samym po jednym sezonie kończy w niej swój udział. W SL już nie gra, od UEFY ma bana i co dalej z taką drużyną? Gdzie ma grać?
Tak samo ciekawi mnie, co na to sami piłkarze. Wiedzieli o tym wcześniej, czy zostali postawieni przed faktem dokonanym? Zbliża się Euro i jak dany piłkarz reprezentujący swój kraj, dla którego gra w reprezentacji, to duma i honor, który dowiaduje się nagle, że może w niej nie zagrać przez udział jego klubu w SL zareaguje? Co zrobi?
Na tę chwilę nie wiem co myśleć o tym wszystkim? Jedynie co mnie cieszy, to to, że się w końcu ktoś postawił UEFIE. Ale czy te zmiany, to będą dobre zmiany, to czas pokaże.
Kazdy z was bylby przeciwny tej superlidze jakby tam nie bylo klubu ktoremu kibicujecie, wtedy byscie mowili ,ze jet to nie uczciewe. Bo jest nieuczciwe. Ten sezon to wyczekiwanie na LM po tylu latach, az nagle nie sorry przyznamy wam licencje na zawsze bo kiedys cos osiagneliscie ... przykro sie na to patrzy w ktora strone to zmierza.
Kasa rządzi i akurat Atalanta jest jednym z lepiej pod tym względem zarządzanym klubem we Włoszech. Nie sztuka jest na kredyt nakupić piłkarzy. Sztuka jest krok po kroku dobijać się do czołówki europejskiej mając zrównoważony budżet. Jak np. ostatnio Atalanta czy BVB.
Perez: Właścicielem tego dziennika jest Cairo, właściciel Torino ii śmiech Pereza.
HAHAHAHA
Nie no przestańmy w końcu myśleć, że tu chodzi o jakieś koła ratunkowe i sentymenty, bo później właśnie pojawiają się takie kwiatki jak PSG obrońcy moralności, albo zawód kibiców gdy dochodzi do utworzenia takiej Superligi. Milan jest to niezwykle wartościowa marka, nie tylko finansowo, ale przede wszystkim marketingowo. Nasz fanbase jest ogromny, w tym wypadku należymy do czołówki. Nie mu tutaj żadnego znaczenia to czy on chce jeszcze kiedyś zobaczyć pojedynek między Milanem a Realem xD Po prostu będziemy generować oglądalność i zwiększać cenę praw telewizyjnych. Tak jak zresztą inne kluby założycielskie.
@Zirytowany
Pamiętaj, że wszyscy dostaną taką kwotę, a już teraz pozostałe kluby są daleko przed nami. Przynajmniej mamy jeden z najmniejszych długów ze wszystkich uczestników, tylko Arsenal ma mniejszy.
A ja wam powiem tak spojrzcie na to z innej strony.
1. Jesli rozrgrywki beda prestizowe, dochodowe taki Milan przy duzych zastrzykach finansowych bedzie mogl kupic lepszych grajkow czy zainwestowac w trenera. A teraz byc moze za gramy w LM w przyszlym sezonie badz nie. Jesli nie to wiadomo ze wizerunkowo, finansowo bardzo ucierpimy.
2. I tak np te kluby biedniejeze strasznie placza, ale czyja to jest wina ze sie nie rozwijaja i inwestuja? Wiadomo nie wszystkie ale np taka Atalanta grala dwa sezony w LM, kogo kupila by sie wzmocnic? Czy np Torino ma biednego prezesa? No nie po prostu jest skapy.
3. Czym jets grupa G9? Takich tworow najbogatszych jest mnostwo.
4. UEFA sama sobie strzela w stope organizujac np finally w Azerbejdzanie.
5. Topowe kluby PL jak Man utd czy Arsenal nie chca byc po za LM a tam po prostu tych miejsc brakuje co sezon u nas jest zreszta nie lepiej. Przeciez ich nie rajcuje granie w LE.
lektor RealMadryt.pl tłumaczy na żywo rozmowę z Florentino Perezem o Superlidze.
Ten twór to jest kwintesencją pogoni za kasą. Czytałem dziś dyrdymały ojców założycieli super gówna. No takiej retoryki pierdolenia o równości i solidarności i przywrócenia piłki nożnej na właściwe tory to ja nie słyszałem. Nawet paski TVP się chowają
Silvio był rewolucją, nie mniejszą od tej obecnej. No i tak, chodziło o hajs :D
Po pierwsze to kiedys pieniądze w piłce były po to żeby wygrywać najważniejsze trofea a osoby które je pompowały miały z tego satysfakcję i szeroko rozumiany fame przykład choćby Silvio. Dziś rozgrywki służą temu by generować pieniądze. To nie jest sport tylko Showbiznes. Przez co dochodziło do absurdów gdzie zespoły kalkulowały że lepiej nie męczyć się w lidze europy tylko lepiej skupić się na zajęciu czwartego miejsca w lidze. A kiedyś puchar UEFA czy PZP miały swoją wagę, grały w nich zespoły naszpikowane gwiazdami.
Po drugie. Abstrahując od tego że to niemoralne nieetyczne i niesportowe to te rozgrywki nie będą miały sensacji, niespodzianek a w niemal każdej edycji LM jakis mniejszy klub potrafił zrobić psikusa ...no ale właśnie o to chodzi że Panom za biurkami nie podobają się niespodzianki bo im się później cyferki nie zgadzają , a skoro wydają x to przecież muszą dostać y a tu nagle jakieś Porto czy Inna Atalanta psuje im budżet. Te mecze spowszednieją,nie będą już świętem na które się czeka.
Po trzecie. Superliga nie rozwiąże problemów tych klubów. Wszystkie te kluby już teraz zarabiają olbrzymie pieniądze , problem w tym że wydają jeszcze więcej. A jak będą zarabiały jeszcze więcej to piłkarze też zarządają jeszcze więcej. A już dzisiaj pensje piłkarzy to naprawdę są szokujące i są obrazą dla każdego pracującego człowieka. Tu bardziej potrzebne jest wprowadzenie jakiś limitów plac czy innych salary cup itp. wtedy pieniędzy w budżecie by nie brakowało a Barcelonie nie groził bankrut.
Po czwarte. UEFA nie jest bez winy, jest skorumpowaną i nastawioną na zyski mafią. Sami sobie są też winni bo poprzez swoją pazerności pozwoli wejść najbogatszym klubom sobie na głowę. UEFA powinna dbać o rozwój piłki a nie rozwój dochodów, a niestety tak nie jest bo wiele znaczących niegdyś klubów już przestało się liczyć bo ich ligi nie generowały zysków które pozwoliły by im zatrzymać zawodników których wyszkolą. A można było by to ułatwić jakby przepisy UEFA i FIFA pozwalały na dłuższe kontrakty to piłkarze podpisujący umowę na 10 lat nie szantażowali by tak często swoich klubów ze odejdą za darmo a ci nie musieliby oddawać ich za ochłapy do bogaczy. Finansowe fair-play też jest gniotem który tylko betonował śmietankę zaistniałą w chwili utworzenia tego przepisu. Co im do tego że do klubu przychodzi właściciel x i chce pompować tam swoją kasę, chce tracić to jego sprawa ... UEFA powinna natomiast pilnować tego że piłkarze dostają wypłaty i klub ma pieniądze na dokończenie rozpoczynających się rozgrywek. Wiele rzeczy w UEFA jest złych ale największe zło w sporcie to brak możliwości podjęcia sprawiedliwej rywalizacji a to nam chce zaserwować superliga.
Po piąte. Jak to się ma do naszej rywalizacji o top 4 i jak to może wpłynąć na postawę naszych graczy?!!
Przy SL kluby będą miały stały dopływ odpowiedniego kapitału własnego, co w dłuższej perspektywie pozwoli zbilansować wydatki transferowe i wynagrodzenia piłkarzy bo przepłacanie nie będzie miało ekonomicznego sensu.
Nikt Ci nie każe tego oglądać - jak masz takie awersje do pieniędzy w futbolu to idź oglądaj lokalną B klasę. Tam nie ma pieniędzy, milionowych transferów - ba, nie ma nawet kasy na szkolenie i porządne stroje! To jest prawdziwy futbol co nie? A nie jakieś tam pieniądze XD
Jeśli chodzi o podział zysków z samych rozgrywek to procentowo ma to wyglądać tak:
32,5% dzielona na 15 założycieli
32,5% na wszystkie 20 biorących udział
20% jako nagrody podzielone ze względu na wyniki
15% za wyniki marketingowe
Źródło: Paul Tenerio, LaGalerna
Kolejne pytanie, które sam sobie zadaje to jak się ma to wszystko do naszej miłości do tego klubu? Czujecie się oszukani, zawiedzeni ze klub z którym się utożsamiacie ze tak powiem „poleciał na kase”? Ja osobiście odrobine się zawiodłem, ale zdaje się ze w najbliższym czasie czekają nas zmiany w całym futbolu (czy na lepsze to się okaże) i mając do wyboru to czy będę częścią grupy, która te zmiany będzie wprowadzać i kształtować, a pozostać w cieniu i czekać co odważniejsi (bo należy przyznać na chłodno bez oceniania ze trzeba odwagi żeby się na taki krok zdecydować) ustala/wybiorą i po prostu płynąc z nurtem to tez zdecydowałbym się na opcje pierwsza. Ponadto przeczytałem bardzo ciekawy wpis na FB bardzo znienawidzonego tutaj Mateusza Święcickiego (który może mieć swoich przeciwników gdy wciela się w komentatora ale nie można mu odmówić bycia świetnym felietonista) opisujący przyczynę nadchodzących zmian i krótko mówiąc otwiera oczy. Polecam się zapoznać.
Jedno jest pewne – jesteśmy świadkami rewolucji i na naszych oczach tworzy się historia.
- piłkarze i agenci chcą coraz większych pensji i prowizji na które kluby się godzą bo nie mają wyjścia - UEFA milczy, zero narzędzi żeby taki proceder ukrócić (salary cap, maksymalna prowizja dla agenta itd)
- przychodzi pandemia, wiekszość tych zakochanych w piłce piłkarzy nie godzi się na obniżkę pensji mimo drastycznego spadku przychodów klubów - UEFA milczy
- klubu popadają w ogromne długi muszac płacić ogromne pensje bez przychodów, prosza UEFĘ o więcej kasy z LM na ratowanie budzetów - UEFA mówi - dajemy mniej
- kluby nie mają wyjścia i zakładają SL, która pomoże im wyjść na prostą ale odbierze duże zyski uefie - UEFA - "ZŁODZIEJE!! OSZUŚCI!! NISZCZĄ DUCHA SPORTU !!"
Poza tym piłka, czy tego chcemy czy nie, ewoluuje i trzeba zaakceptować nadchodzące zmiany, jakie by one nie były. Moim zdaniem wszystkie idzie w kierunku podobnym do tego, co się stało z boksem, gdzie mamy "historyczny" boks amatorski oraz boks zawodowy - tym pierwszym interesują się pasjonaci, ale to ten drugi przyciąga przed ekrany setki milionów telewidzów generując gigantyczne pieniądze.
I nie zdziwię się, jeśli za kilka lat Liga Mistrzów to będą rozgrywki dla "pasjonatów", podczas gdy Superligę stale będą oglądać setki milionów telewidzów, a piłkarze będą zarabiać po 100-200 mln za kilkuletnie umowy.
PS. Nikt nie kazał się dogadywać Juventusowi z Raiolą żeby mu wypłacić 20 baniek prowizji za Gigio.
Pandemia po prostu docisnęła te zadłużone kluby jeszcze mocniej i stoją pod scianą. Kluby inwestują w szkółki, nieruchomości, stadiony dzięki czemu setki ludzi maja pracę i stąd kredyty i "długi" ale tego zdaje się nie zauważasz bo myślisz, że to tylko przez rozrzutność przy transferach i kontraktach.
A z tym Raiolą to nie skomentuję bo piszac takie rzeczy chyba nie masz pojęcia jak piłka obecnie funkcjonuje. Nie posmraujesz agentowi to będziesz miał figę a nie topowego gracza, bez nich nic nie osiągniesz i nie zarobisz, zyski polecą w dół. To są naczynia połączone i winna takiej rozpasionej sieci agentów jest UEFA bo nic z tym nie zrobiła przez lata.
Też sobie edytuje. I SL sprawi, że Raiola zostanie restauratorem, bo nowa liga wytnie jego branże. O czym ty w ogóle opowiadasz. Skoro potrafili się dogadać w tak rewolucyjnej sprawie jak SL to nie potrafili sobie przez tyle lat poradzić z Raiolą i Mendezem? Zawsze cię ceniłem za komentarze, ale dzisiaj mocno błądzisz.
Łap:
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2321975171266644&id=576080919189420
Puchary pucharami, ale liga musi być, to niezmienna tradycja. Rezygnacja z ligi to plucie w twarz biedniejszym - nie słabszym, biedniejszym.
A Ty masz podejście na zasadzie "moje plucie, jest mniejszym pluciem niż plucie kogoś innego"?
Nie wiem czy Dollarowi starczy banknotów do ocierania łez po porażkach.
Nie wiem, wielu rzeczy jeszcze pewnie nie rozumiem, nie ogarniam. Wielu istotnych aspektów całej tej sytuacji mogłem nie zauważyć. Piszę na gorąco tak, jak to odczuwam na pierwszy rzut oka. Ale tak naprawdę to kto z nas ogarnia tę sytuację skoro w nocy dostaliśmy wszyscy tą informacją niczym obuchem w łeb? W każdym razie moim zdaniem aktualnie z europejską piłką dzieje się coś złego.
1. Oczywiście, nikt tutaj raczej samej fify czy uefa nie broni jako świętych bez skazy, bo wiadomo że zagarniają oni dużą część tortu finansowego - ale należałoby się również zastanowić, jak oderwanie "pijawek" od najbogatszych klubów przełoży się również na finansowanie mniejszych klubów, akademii, szkoleń, rozwoju futbolu. To również może być długofalowa konsekwencja.
2. Nawet jeśli kluby zostaną w ligach krajowych, to moim zdaniem - będą grały tam na pół gwizdka albo jakimiś rezerwami - wątpię by było warto z ich perspektywy ryzykować dla marnych w porównaniu do Superligi zysków. Cała przecież inicjatywa i zasady finansowania Superligi zakładają ograniczenie uzależnienia sukcesu finansowego od sukcesu sportowego. I uważam również, że myślenie iż klubom będzie dalej zależeć na mistrzostwach jest dość naiwne - skoro ilość pucharów ligi mistrzów nie ma żadnego znaczenia, to i liczba mistrzostw nie będzie miała
3. Kolejną konsekwencją jest de facto wymazanie całej ligi mistrzów - jej historii, rekordów, dokonań klubów i piłkarzy. Cieszymy się jako kibice Milanu i jesteśmy dumni z 7 zwycięstw mówiąc Interowi czy Juve żeby popatrzyli jak się to robi - no to od teraz będziemy równi, choćbyśmy się nie wiem jak spinali, że kiedyś zdobylismy coś wiecej w rozgrywkach których de facto nie ma. Nikogo to nie będzie obchodzić, mamy całkowity restart.
4. Pada dużo argumentów, że nie będzie możliwe nie pozwolenie piłkarzom przez uefę czy fifę na granie w reprezentacjach narodowych - i nawet jeśli tak będzie, to gwarantuję, że kluby z Superligi same zabronią tym piłkarzom wyjeżdzać na zgrupowania - bo to kolejne ryzyko, które należy ograniczyć (vide case Lewandowskiego z tego sezonu). Na razie oczywiście trzeba grać tych dobrych, ale sami wiemy jak klubom się to bardzo nie podoba, więc z czasem śruba będzie przykręcana
5. To też nie jest do końca tak, że sami bogaci się bogacili i nikt nie mógł doskoczyć - przecież kilka dobrych lat temu nikt by nie brał Atletico pod uwagę (bardziej już Valencię jeśli o Hiszpanię chodzi), o Tottenhamie nawet nie wspomnę. Pole manewru jest oczywiście niewielkie, ale istnieje. Wraz z superligą istnieć przestanie.
Sam nie lubię aktualnego futbolu na wysokim poziomie, nowy pomysł na ligę mistrzów klepnięty dziś uważam za absurdalny, ale taki pomysł to wylanie dziecka z kąpielą. Jednocześnie zarząd Milanu nie miał innego wyjścia niż na to pójść, nie ma się co oszukiwać. I tak źle, i tak niedobrze.
Wg mnie ktoś z grupy PSG, Bayern (mimo wszystko), Ajax, Marsylia, Napoli, Roma, Sevilla, Lyon
Bogate kluby zaczęły odjeżdżać już wiele lat temu, gdy wprowadzono FFP, które każdy chętny za odpowiednią ilość gotówki mógł obejść, chociażby poprzez różne umowy sponsorskie. A nawet jak tego nie zrobił i UEFA zaczęła się przyglądać, to i tak można było się wykupić z kłopotów.
Sam przy nim usiądź i wyrzuć z półfinałów na które sobie zapracowały grą. Wsadź do półfinałów drużyny które przegrały. LM wygrywa drużyną przeciśnięta przy zielonym stoliku. Piękno sportu jak nic :)
Coś jak atak na WTC albo wybranie Kryśki Pawłowicz na sędziego TK...
To zmieni wszystko, piłka nożna jaką znamy, właśnie przechodzi do historii, na naszych oczach!