Florentino Pérez, pomysłodawca i pierwszy prezes Superligi, wziął udział w nocnym programie rozrywkowo-informacyjnym El Chiringuito, w którym odpowiadał na pytania dotyczące swojego nowego projektu. Przedstawiamy najistotniejsze wypowiedzi prezydenta Realu Madryt.
- Najważniejsze kluby z Anglii, Włoch i Hiszpanii muszą znaleźć rozwiązanie dla coraz gorszej sytuacji, w jakiej znalazł się futbol. Straciliśmy już pięć miliardów euro. To bardzo zła sytuacja. W poprzednim sezonie przychody w Realu Madryt spadły z 800 do 700 milionów euro, a teraz zarobimy 600 milionów euro zamiast 900 milionów. To 400 milionów euro w ciągu dwóch sezonów, tylko w Realu Madryt.
- Sytuacja jest bardzo zła. Gdy nie masz innych przychodów niż te z praw telewizyjnych, to stwierdzasz, że rozwiązaniem są atrakcyjniejsze mecze, które mogą oglądać kibice na całym świecie. Dlatego stworzymy w środku tygodnia Superligę zamiast Ligi Mistrzów i to pozwoli nam zmniejszyć nasze straty.
- Nigdy nie widziałem czegoś takiego. Było lepiej, gorzej, ale nigdy tak źle. Jeśli czegoś nie zrobimy, futbol po prostu zniknie. Zniknie zainteresowanie nim. Gramy o przyszłość futbolu, a niektóre osoby nie chcą stracić swoich przywilejów. To nieodpowiedzialne osoby.
- Liga Mistrzów traci zainteresowanie. Z przychodami z tej Ligi Mistrzów umrzemy. Umrą wielcy, średni i najmniejsi. 40 procent osób poniżej 24 roku życia nie interesuje się piłką.
- Futbol musi się rozwijać, tak jak wszystko w naszym życiu. Portale społecznościowe wywierają ogromny wpływ i futbol musi się zmienić, dostosowując do czasów w jakich żyjemy. Futbol traci na znaczeniu i zainteresowaniu, a prawa telewizyjne na wartości. Musieliśmy więc coś zrobić. Wszyscy jesteśmy zrujnowani. Futbol to globalny sport, mamy cztery miliardy fanów na świecie. Musieliśmy zbadać dlaczego młodzi ludzie od 16. do 24. roku życia nie interesują się futbolem. Ponieważ mają inne platformy i rozrywki. Futbol musi się przystosować. Wiemy, że musimy coś zmienić i uatrakcyjnić ten sport na światowym poziomie.
- To nieprawda, że Superliga będzie zamkniętymi rozgrywkami. Każdy może zająć jedno z pięciu pozostałych miejsc i rywalizować z najlepszymi. Temat obsady tych pięciu miejsc musimy jeszcze omówić z UEFA.
- Nie wiem dlaczego z UEFA tak się denerwują. Już w komunikacie przekazaliśmy, że będziemy z nimi rozmawiać. Po pierwsze, ja nie zrozumiałem nowego formatu Ligi Mistrzów. Po drugie nie tworzy on potrzebnych przychodów. Chcemy ratować piłkę na te co najmniej 20 lat. Sytuacja jest naprawdę dramatyczna.
- Prezes UEFA nie może obrażać innych, tak jak Agnellego. To dla mnie niezrozumiałe, jak można się tak zachować i mówić takie rzeczy o prezesie wielkiego, historycznego klubu, jakim jest Juventus.
- Czy rozgrywki ligowe będą gorsze? Jak mają być gorsze? Nikt nie mówi o żadnych zmianach. Jeśli silne kluby są silniejsze, to wpływa to pozytywnie na resztę. Nie wiem kto rozsiewa takie plotki. To głupoty. Kluby nie opuszczą swoich lig. Liga to podstawa do wszystkich rozgrywek. Chcemy opracować rozgrywki, które będą atrakcyjne dla przyszłych pokoleń.
- Czy zakażą piłkarzom gry w reprezentacjach i Lidze Mistrzów? Piłkarze mogą być całkowicie spokojni, bo do tego nie dojdzie. Prawo jest po naszej stronie. Podobnie jak Real, Manchester City i Chelsea nie zostaną wykluczone z Ligi Mistrzów. Jestem tego pewny w 100 procentach. To niemożliwe. UEFA jest monopolem, który powinien być bardziej transparentny. Nie ma dobrego wizerunku, patrząc na jej historię. UEFA powinna być bardziej transparentna. Dziś wiem ile zarabia Le Bron James, a nie wiem ile zarabia prezydent UEFA. Wszyscy wiedzą ile ja zarabiam, a ile zarabiają oni? To zastanawiające. Mam autorytet by mówić takie rzeczy, bo z Realu nie wziąłem dla siebie nigdy ani euro. Wszyscy zmniejszamy pensje w klubach, a czy oni zrobili to u siebie? Mają monopol, ale muszą być bardziej przejrzyści. Gdy wygrasz, dostajesz od niej 120-130 milionów, a w Superlidze zarobimy o wiele więcej.
- UEFA musi zrozumieć, że świat się zmienia, że futbol się zmienia. Każdy wie swoje, ale musimy skończyć z przywilejami niektórych ludzi z UEFA. Kluby nadal będą walczyć o puchary i ligi. Musimy stworzyć bardziej atrakcyjne rozgrywki, wtedy uratujemy jak najwięcej klubów. Chcemy rozmawiać z UEFA, ale też być właścicielami swojego, klubowego losu. My chcemy rozmawiać, a oni czekać do 2024 roku... No to trudno... To wstyd co robi UEFA, ale odpowiemy na to w najbliższych dniach.
- Pracowaliśmy nad Superligą od 2-3 lat, ale pandemia naprawdę doprowadziła nas do sytuacji, w której trzeba działać. Jeśli dojdziemy do porozumienia z UEFA, to nawet dzisiaj możemy startować z rozgrywkami. Pomysł jest taki, aby dostosować to do rozgrywek koszykarskiej Euroligi.
- Nie mam w tym żadnego interesu finansowego, tylko odpowiedzialność historyczną. Futbol stoi na skraju upadku.
- PSG nie otrzymało na razie zaproszenia do rozgrywek. Nie rozmawialiśmy też jeszcze z niemieckimi klubami. Jeśli jednak PSG i Bayern odmówią, Superliga nie zostanie anulowana.
- W Superlidze będzie VAR, lepsi sędziowie i bardziej sprawne Financial Fair-Play.
- 15 klubów założycielskich będzie miało największe znaczenie pod względem atrakcyjności meczów. Inne zespoły, takie jak Napoli czy Roma, będą mogły wziąć udział w rozgrywkach przez rok lub dłużej, a później zobaczymy. Superliga jest nie tylko dla bogatych. Ma na celu uratowanie piłki. Chcemy dobrze, a UEFA nas atakuje. Nie wycofamy się, nawet jeśli nie dojdziemy z nimi do porozumienia. Wszyscy podpisaliśmy umowę zgodnie jednego dnia. Nikt nie może się już wycofać. Jeśli będziemy gotowi ruszyć z rozgrywkami w sierpniu to to uczynimy. Zrobimy wszystko, by rozpocząć ją już teraz.
Druga sprawa, chciałbym poznać zasady, na jakich ma być obsadzone pozostałych pięć miejsc w super lidze. Ja z perspektywy szarego kibica chciałbym, aby decydujące było kryterium sportowe i jeśli dobrze wiedzie się takiej Atalancie czy Sparcie Praga, to niech grają w super lidze, nawet jeśli nie mają wielkiego potencjału marketingowego.
Liga będzie hermetycznie zamknięta, zakaz wstępu w obuwiu sportowym, tylko stroje wieczorowe ;)
I teraz smarki UEFY to jest krzyk tego pazernego dewelopera, że odkąd firmy budowlane same zawiązały spółkę deweloperską to mu nie ma kto domów stawiać, bo na rynku zostali tylko Rysiek i Mietek, a oni więcej chleją niż budują i nikt potem na taki dom patrzeć by nie chciał XD
PS. Kluby chcą więcej zarabiać, stąd ucieczka od złodziejskiej UEFY. No tak. Co ja mówię?
Fascynujące, że nie przewidziałeś SuperLigi, a przewidziałeś co za 10 lat (jak dożyje) zrobi Perez xD
xD xD
ja mam nadzieję, że ten Ceferin trafi tam gdzie trafił Blatter i Platini
Tak, zaprosicie innych. Weźcie Lyon, Ajax, Porto i Atalantę, a jak Agnelii z nimi znowu przegra to ich wywali, bo Juve będzie mogło być najgorsze, ale nie wyleci.
Poza tym, pewnie miło będzie komuś powiedzieć, wiesz co, ale od następnego sezonu Ciebie już tu nie chcemy.
załóżmy sytuację, że tych 5 dodatkowych drużyn zajmie 5 pierwszych miejsc, to wywalisz tego piątego, co pokonał 15 innych "nienaruszalnych"? Fajna gra.
A jeśli chodzi o kasę, to może ciąć wydatki, przez mniejsze zakupy, niższe pensje (przede wszystkim), zamiast szukać kasy na siłę. Jak Perez dostanie to co chce, to jutro kupi Haalanda za 150 mln, da mu 1 mln tygodniówki i pojutrze będzie znowu płakał, że $uperLiga przynosi za mało kasy. Przecież to błędne koło
tym się różnią, że muszą się starać, aby się tam znaleźć. Dlatego nas tam nie ma od wielu lat.
Albo będzie taki Arsenal, który skończy na 10 miejscu w Anglii i nawet do LE się nie zakwalifikuje.
Według mnie (to podkreślam: według mnie) Liga Mistrzów jest skostniała, a oglądamy ją jako kibice dla tych właśnie wielkich zespołów (i dla hymnu oczywiście, który jest chyba ulubioną melodią kojarzącą się z czasami młodzieńczymi). UEFA chce niby pomagać tym mniejszym klubom, starając się rozdzielać pieniądze choćby w małym stopniu "sprawiedliwie", lecz jednocześnie sama zarabia na tym ogromne pieniądze. I tutaj leży pies pogrzebany. Nie ma co się dziwić klubom, że same chcą decywować komu sprzedawać prawa telewizyjne, sponsorskie i do wizerunku. A w przypadku takiego zamkniętego grona elity będą one dużo większe niż obecnie.
Ten pomysł nie jest nowy, UEFA musiała się liczyć z tym, że w końcu wypłynie. A jeśli zakładała, że temat upadnie, to tylko pokazuje krótkowzroczność europejskiej centrali.
Mam tylko nadzieję, że pójdzie to w kierunku takich lig jak NBA czy NFL, gdzie wszyscy mają taki sam wpływ na podejmowane decyzje, a pieniądze są rozdzielane równo. I obstawiam, że nie skończy się na 20 zespołach, a dojdzie do 24.
Tak już zrobiono z koszykówką europejską, co wzniosło ją na wyższy poziom. I tym przykładem powinni iść założyciele Superligi.
Perez ma problem, bo za dużo wydaje. Co chce zrobić? Zdobyć więcej kasy. Potem zapłaci Haalandowi 1 mln EUR/tydzień i za 5 lat będzie kombinować nad nowym tworem, bo znowu będzie mało kasy.
Ten dziadek po prostu nie rozumie, że nie ma kasy, bo przepłaca.
-Dziękuję z głębi serca Nasserowi Al-Khelaifiemu. Pokazałeś, że jesteś wspaniałym człowiekiem i szanujesz futbol z jego wartościami.
Ciekawe co na to wielcy obrońcy UEFY.
Superliga jest założona przez kluby które nie chcą się przychodami dzielić z nikim. W dupie mają mniejsze kluby i ich przetrwanie.
To, że się nabierasz jak dziecko na propagandę ludiz pokroju pereza to Twoja sprawa, ale nie sap do mnie, że jak widzę polityka chrzaniącego głupoty to potrafię rozpoznać, że próbuje manipulować naiwnymi by usprawiedliwić swoje przekręty.
Widziałeś wczoraj reakcje klubów serie a na decyzje Milanu Juve i Interu? Widziałeś reakcje klubów w anglii na samowolkę topki? Myślisz, że tam sami debile siedzą głupsi od ciebie nie widzący, że perez to taki męczennik poświęcający się dla nich superligą? A może znają rynek, zjedli zęby na piłce i widzą więcej niż naiwniacy w netach?
Ale widzę też reakcję świata piłki - nie tylko uefy, czy fify, ale także federacji krajowych, poszczególnych klubów (bundesliga wybrała honor - szacun) czy nawet samych piłkarzy i trenerów klubów które superligę zakładają. Oburzenie jest powszechne.
I jak ktoś z Was dał się nabrać takiej szui jak perez, że robi to dla dobra piłki a nie własnej kieszeni to wasza sprawa. Żyjemy w Polsce, naiwni wyborcy to norma. Ale powiedzcie mi czy naprawdę wierzycie, że Perez i tych paru jego przydupasów z innych klubów założycieli wie lepiej co jest dobre dla światowej piłki niż świat piłki? Federacje krajowe i międzynarodowe, poszczególne kluby a nawet trenerzy i zawodnicy zespołów z superligi?
Wszyscy oni są tępi i się nie znają bo nie wierzą, że Perez szcza na nich dla ich dobra?
A może widzą to co ja podejrzewam od początku - że perez i reszta dbają o swoją kieszeń a piłkę jako sport i resztę drużyn na świecie mają w d*pie? Myślicie, że perez chrzani o tym, że działa dla dobra wszystkich porzuacając wszystkich zeby grać w zamkniętym gronie elit dla dobra wszystkich BO TAK JEST? A przyszło wam do głowy, że może jednak kłamie bo ma w tym interes?
Jak Cairo chce wydoić bogatszy klub na 100mln za Belottiego wartego 50 to zły jest ten duży klub bo się nie chce podzielić co ? Nie, nie nabieram się na propagandę Pereza, po prostu śmieszy mnie jak ktoś myśli, że zyski w SL hermetycznie tam będą krążyć. Zerknij sobie na PL, stamtąd kasa na zewnątrz nie wypływa ?
Oczywiście, że Perezowi zależy na kasie. Ale wszystko na świecie się komercjalizuje, jeśli można piłkę zrobić bardziej atrakcyjną nie tylko dla kibiców jak my ale też sezonowców czy kibiców ogólnie piłki a nie jakiegos klubu i zarobić na tym gruby hajs to chyba normalne, że tego chcą. I ja się w tej kwestii z Tobą zgadzam. Ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że zyskają tylko te duże kluby bo to jest bzdura. Co 10 lat będą zmieniać skład na wychowanków samych ? Nie, będą kupowac wyróżniających sie graczy słabszych zespołów, te będą uzupełniać innymi i piramida leci na sam dół.
Uefa w życiu nie wyrzuci tych zespołów z żadnej ligi więc nie ma o czym myśleć nawet, to są tylko groźby żeby zatrzymać całe wpływy u siebie.
Na poważnie, to tak, transfery napędzają koniunkturę, ale nie są niezbędne dla istnienia dyscypliny. Wielka kasa dla glinianych gigantów sprawia, że już teraz mamy sportowy drenaż mózgów. Mniejsze kluby, które stawiają na rozwój młodych zawodników są bez szans, bo gigant wchodzi do nich jak supermarketu. O ile jeszcze LM dawała szanse takiemu Ajaxowi, żeby namieszał w czołówce to SL je całkowicie przekreśla. Tak, liga nie będzie zamknięta. Jak sobie Ajax wygra LM to panowie pozwolą wejść do salonu. Wcześniej jednak łaskawie go wykupią i będzie sobie mógł zrobić za to centrum treningowe.
W każdym razie za problemy finansowe barcy realu itp ponosi winę ich rozrzutność a nie uefa.
Czy SL popieram ? Niekoniecznie, ale skoro postanowione to chce tam Milanu. I na tym dyskusję kończę bo nie mam ani czasu ani chęci w kółko tłumaczyć oczywiste rzeczy.
Skoro jest to superliga i mają grać tam najlepsi to co robi tam np. Milan?
Problem w tym, że będzie to liga najbardziej uznanych marek, a nie najlepszych sportowo zespołów.
Ja mecz oglądam po to żeby zobaczyć sportowców, a nie po to żeby ktoś miał zarobić.
Sportowiec to ktoś kto dąży do tego żeby być najlepszy w swojej dziedzinie, a nie najbardziej sławny.
Coś na co człowiek czekał długo, nierzadko pracował na to, trudził się, coś musiał poświęcić, jakoś musiał się wysilić - dzisiaj będzie miał na wyciągnięcie ręki, w dużej ilości. Łatwe, szybkie, przyjemne i niewymagające poświęcenia staje się nieszanowane, powszednieje, traci swoją wartość, staje się niczym. Ten trend niestety wpisuje się w ogólnoświatową politykę dobrobytu. Dużo, szybko, tanio, łatwo, hulaj dusza, piekła nie ma.
Właśnie o to chodzi. Zapłacisz to oglądasz sobie szlagierowe mecze. Nie czekasz aż twój klub wywalczy sobie możliwość zagrania w takim szlagierowym meczu.
Superliga to patologia, ale patologia, która powstała przez patologię UEFA. No i w końcu rypło.
Nie jesteś fanem Milanu, jeśli życzysz mu plajty. Idź i załóż stronę fanowską UEFY. ;)
PS. Milan miał spłacone wszystkie długi przez Elliott, ale twoja ukochana UEFA wywaliła nas rok temu z Ligi Europy (mimo, że łamiącym FFP ManCity i PSG włos z głów nie spadł). Przyszedł covid i Milan ma ok. 170 mln długu, a UEFA co? Zmniejsza wpływy klubom z podziału praw tv do rozgrywek europejskich.
Uefa z tymi piłkarzami i nałożonymi na nich zakazami to od początku śmiech na sali gdyby jeszcze stracili ich w promocji wielkich turniejów reprezentacyjnych to by sami wbili sobie gwóźdź do trumny.
Zaczynam być entuzjastą tego pomysłu, lepiej stać w jednym szeregu z Realem i innymi niż się z tego wyłamać. SL ma ogromne możliwości po swojej stronie, a uefa jedynie pełne gacie.
A co do pokrzywdzenia biedniejszych klubów, nie oszukujmy się, na bank będą wywindowane ceny dla klubów znajdujących się w Super Lidze i średnie/małe kluby mają szanse na zarobienie grubego hajsu na swoich perełkach.
Ktoś się orientuje na jakiej zasadzie kluby NBA pozyskują zawodników grających w Europie? Czy w ogóle nie ma tematu, bo w koszu są krótkie umowy?
https://www.realmadryt.pl/news/101365-jak-duze-dlugi-ma-real-madryt poczytaj zanim się zaczniesz wypowiadać.
"- Nie sądzę, aby Superliga rozwiązała problemy finansowe europejskich klubów, będące wynikiem pandemii koronawirusa. Wszystkie drużyny powinny raczej solidarnie pracować nad tym, aby struktura kosztów, a przede wszystkim pensje piłkarzy i prowizje dla agentów, zostały dostosowane do przychodów. Cała europejska piłka stałaby się wtedy bardziej racjonalna".
Teraz po prostu będzie sielanka. Nie wierzę w jakieś racjonalne "salary cap". Będą kosmiczne transfery i zarobki piłkarzy. A niech się dzieje co chce. Już mi to zwisa :P
Skoro co piąty Polak myśli, że nie płaci żadnych podatków...
Sam byłem wcześniej sceptycznie nastawiony na to wszystko, ale podobają mi się te zmiany. Będzie to tak ściśle dopracowane i na pewno założyciele nie zapomną o tych biedniejszych klubach, zrobią może jakieś dodatkowe kwalifikacje dla innych lig. Liga Mistrzów pewnie zostanie, trochę ją zreformują i kluby o niższej reputacji na pewno też będą usatysfakcjonowane. Poczekajmy jak to wszystko się rozwinie, ja jestem nastawiony pozytywnie.
Jeśli coś zabija moje zainteresowanie piłką, to właśnie takie akcje.
Więcej kibiców --> Większa oglądalność ---> Większy hajs.
O słowie "interesowniejszy" nie będę się rozpisywał.
I na koniec. " A poza tym jak najlepsze kluby przestaną grać w lidze mistrzów nie będzie możliwości zobaczenia ich na żywo w krajach biedniejszych a chyba o to w tym wszystkim chodzi."
Że co kur...?? To wg Ciebie w LM chodzi o to żeby wielkie kluby grały w biedniejszych krajach??
Ja prdle.
Ponoć pomysł "aby dostosować to do rozgrywek koszykarskiej Euroligi" obejmuje też czas gry. Świetne mecze się szykują.
Wszelkie inwestycje robi sie na kredyt i go spłaca (Bayern na Allianz Arene tez brał kredyt) a zadaszenie Bernabeu pozwoli też na inne wydarzenia, więcej ludzi będzie mieć pracę itd a pandemia finanse naruszyła no i spłacić trudniej będzie, no ale Real be bo żyje ponad stan. Patrz jakie te kluby złe, żyją ponad stan. Ba przez pandemię do zapewne i Twoja firma jest be bo finanse się jej pogorszyły, na pewno żyła ponad stan !!
tylko wiesz jaki jest problem, że nikt nie oczekuje w obecnych czasach od Legii czy Sassuolo, że będą robić milionowe transakcje z dwóch powodów 1) bo są biedni jak Ci wspomniani przez Ciebie, 2) jest pandemia.
Kiedy takie kluby mogą inwestować na rynku? No jak przyjdzie taki Real (bogaty lub średni) i kupi od nich zawodnika za grube miliony. Grube, bo z reguły wtedy ten biedny klub reguluje swoje bieżące zobowiązania plus zostaje cos na transfery.
To jak ten krąg ma się zamknąć jeśli wszyscy będą biedni?
Dodam jeszcze inny powód, jeżeli pensje rosną 5% w realu i 5% w legii to czy oba kluby zapłacą za podwyżkę tyle samo? Nie. Czy na naszej stronie pojawił się choć jeden komentarz w stylu: "nie powinniśmy robić żadnych transferów w lecie, wręcz nawet kogoś spieniężyć typu Leao po to by krok po kroku łatać dziurę w budżecie rzędu prawie 200 m€" ? Nie, bo Ty, ja i inni kibicie mają to gdzieś. Chcą sukcesów, głośnych transferów tu i teraz. Mamy problem z lewym skrzydłem -> szukajmy skrzydłowego. A skąd pieniądze? No jak to skąd? Z Ligi Mistrzów jak się dostaniemy, ale to że Twój ogon z długiem ciągnie się na 200 m€ to nie jest istotne...
@deshaun z tym, że wiesz, że piłka nie powstała wraz z przyjściem Pereza do Realu czy Sivlio do Milanu. Przez lata to sobie funkcjonowało. I ja naprawdę mam w dupie czy będą wielkie transfery czy nie będzie, bo i tak przy najbliższej okazji pojadę do Mediolanu na mecz. Ja nie jestem kibicem Milanu, bo wygrali kiedyś LM.
Zapewniam cię, że piłka będzie sobie dalej funkcjonować, jej nie jest potrzebny Real, Barcelona czy inne rzekomo wielkie kluby.
ale mówisz o tym jakby wszyscy prezesi, własciciele w zasadzie 'bawili się' w piłkę nożną i traktowali ją jako hobby.
To są miliardy euro, które są na stole, więc z takim podejściem, że piłka będzie sobie dalej funkcjonować tak czy siak, to właśnie jest podejście UEFA.
Ale tak się zacietrzewiłeś, że albo tego nie rozumiesz (nie chcesz zrozumieć) albo zwyczajnie manipulujesz tylko za cholerę nie wiem czemu.
To nie jest takie proste jak Ty mówisz, że kluby sobie żyją ponad stan. Wielomilionowe firmy jakimi są kluby robią inwestycje czy to infrastrukturalne czy personalne (zakup topowych piłkarzy), które mają przynieść zyski długofalowe. Żeby kupić gracza i zyskać marketingowo trzeba sięgnąć głębiej do kieszeni a to się później zwraca w postaci wyników drużyny chociażby, przypływie fanów itd.
Mówisz, że Real żyje ponad stan ale gdyby nienwydawali tyle kasy to by mieli przychody nie na poziomie 1mld tylko 500M euro, to wiele by nie zmieniło.
I pamiętaj o tym, że jeśli w ten sposób chcesz krytykować kluby to wypada zacząć od Milanu bo my na transfery a ostatnich latach wydaliśmy też ogromne sumy i to bez skutku.
Wczoraj lament, że to zabijanie piłki nożnej, tradycji, historii i innych rzeczy, które już dawno przestały mieć znaczenie i nie tylko w piłce.
Dzisiaj człowiek w to zaangażowany uświadamia Was, że superliga nie zabije piłki, tylko zabije ją dalsza forma i nielogiczne zmiany planowane przez UEFA.
Z dwojga złego, jak każdy logiczna osoba wybieram Superlige i za przeproszeniem, w czterech literach mam co sądzą inne kluby. Nadal rozgrywki ligowe będą jak byly, tylko zamiast LM będzie Superliga i ja nie mam z tym żadnego problemu.
Do malkontentów, których na samą myśl nudzi ciągłe oglądanie tych samych zespołów - gdybyście kiedyś polubili inny sport np. koszykówkę lub hokej to zobaczylibyście, że takie zjawiska tam są normalne. Czy to zabija rodzime ligi? Nie, grają dalej i mają się całkiem dobrze.
to, że nas kibiców łatwo zmanipulować to jestem świadom, ale że łatwo zmanipulować gości typu Elliot, Glazer, Laporta itd. to już nie uwierzę