Odkąd Mario Mandżukić dołączył w styczniu do Milanu, zdołał rozegrać tylko jeden mecz w wyjściowym składzie - wyjazdowy pojedynek Ligi Europy z Crveną zvezdą Belgrad. Teraz może nareszcie przełamać się w tej kwestii w Serie A. Jak donosi La Gazzetta dello Sport, trener Stefano Pioli bardzo poważnie rozważa postawienie na Chorwata od pierwszych minut starcia z Lazio na Stadio Olimpico. Wszystko z powodu kontuzji Zlatana Ibrahimovicia oraz kiepskiej dyspozycji Rafaela Leao. Przy posłaniu do gry Mandżukicia, pozycji nie musiałby także zmieniać nominalny lewoskrzydłowy rossonerich, Ante Rebić.
Pierwszy raz, od bardzo długiego czasu porażka nie wywarła na mnie wrażenia, zapomniałem o tym meczu zaraz po jego zakończeniu, nie przeżywałem przez cały wieczór, a później jeszcze na drugi dzień. Chyba pogodziłem się z tym, że jesteśmy na prostej drodze do wypadnięcia z top4, dokonując tym samym historycznego wyczynu. Z jednej strony trochę mi wstyd, bo co to za kibic, który wątpi, ale z drugiej widzę pozytyw, mniej nerwów = będę zdrowszy.
Bez różnicy czy zagra Leao czy będący wrakiem piłkarza Mandżu, bez różnicy czy Gigo i Hakan podpiszą te kontrakty czy nie, bez różnicy czy w przerwie sprowadzimy 2-3 sensownych piłkarzy czy znowu będziemy bazować na Zlatanie i wynalazkach z wypożyczeń. Mam dosyć obiecujących projektów, braku kompetencji w zarządzie, piłkarzy, którym nie zależy, dosyć powtarzanej rok w rok śpiewki "że w przyszłym sezonie będzie lepiej, bo przyjdzie lepszy trener, zawodnicy i wejdziemy do top4"
Nie dość, że człowieka wku***ia rutyna codzienności, chora sytuacja w kraju, polityka, ten przeklęty covid, to jeszcze w sferze kibicowania Milan dodaje swoje trzy grosze, przelewając czarę goryczy.
Jak to niegdyś śpiewał Trzeci Wymiar - "Nie wierzę w nic już!"
Nie wiem pierwszą połowę spróbował bym z Ante na szpicy a na lewej Hauge ale treneiro wyżej ceni Krunicia i Diaza. Jak Ante będzie wyglądał tragicznie na szpicy (a jest to chyba bardzo pewne) to w drugiej połowie wraca na skrzydło a na szpice Leao/Mandzu (za Hauge, Brahima, Krunicia).