Włoskie media donoszą w formie ciekawostki, że Mino Raiola w ogóle nie brał udziału w negocjacjach dotyczących przedłużenia kontraktu z Milanem przez Zlatana Ibrahimovicia. Szwed ograniczył się jedynie do skorzystania z prawników pracujących dla agenta, aby ci skonstruowali kontrakt pod kątem prawnym. Same rozmowy odbywały się jednak całkowicie poza Raiolą, co pokazuje, że nie było dodatkowych okazji, by porozmawiać o przyszłości Gianluigiego Donnarummy. A ta wciąż pozostaje niepewna.
Z jednej strony w kosztach mamy pensję w okolicach 6-7 mln w zależności od liczby występów, od której zapłacimy mniejszy podatek (około 25%), jeśli Ibra na co najmniej 2 lata przeniósł się do Włoch.
Z drugiej dostajemy jego medialność i doświadczenie, które trudno przeliczyć na pieniądze oraz to, że jego kontrakt się nie amortyzuje lub jest to tylko symboliczna kwota.
W przyszłym sezonie z prawdopodobnie słabsza kadra będą kibice wyowzic Zlatana ma teczce
Możemy. Niestety z powdu takiego, a nie innegoo zarządu decyzje o zatrudnianiu zawoodników w kwiecie piłkarskiego wieku są podejmowane w momentach gdy Milan zbliża się do ściany.
Czy 30-letni w pełnej formie fizycznej Zlatan potrzebowałby Raiolę?
Myślę że tak.
Sytuacja Donnarummy i Ibry diametralnie się różnią.