Dyrektor Milanu, Paolo Maldini, zabrał głos w rozmowie z agencją prasową ANSA po nieprzyjemnym spotkaniu kibiców rossonerich z Gianluigim Donnarummą. Oto słowa osoby odpowiedzialnej za pion sportowy klubu: "Od teraz wszystkie negocjacje kontraktowe zostają zamrożone do końca sezonu, aby umożliwić drużynie skupienie się wyłącznie na lidze. Tymczasem nadal będziemy chronić naszych zawodników. To ważne, aby stanowczo podkreślić, że nikt spoza klubu nie może decydować kto będzie grał i kto odnawiał umowy. Wybory boiskowe należą do trenera, do klubu natomiast kwestie kontraktowe. Kibice Milanu, którzy do tej pory stanowili przykład wspierania zespołu, muszą zrozumieć, że aktualnie zawodnicy potrzebują spokoju i koncentracji, aby podjąć najbliższe decydujące mecze. To, co wydarzyło się w sobotę rano z Donnarummą, nie pomaga. Powtarzam, że nasi piłkarze wykazują się absolutnym profesjonalizmem, także ci, których umowy wygasają. Nigdy nie zabrakło im zaangażowania".
Nie rozumiem tego całego zamieszania.
Taka dygresja.
Ps. I nie że popieram akcje ultrasów, bo uważam ją za nietrafioną. Mogli pokazać jak bardzo im zależy na klubie i po prostu poprosić Gigio o zostanie lub przynajmniej o określenie się.
Sytuacja jest ciężka, wierzę że Maldini robi co może.
My nic nie wiemy i dlatego kibice się pofatygowali i chcieli z bramkarzem pogadać.
A taką wypowiedzią jedynie uspokaja sytuacje, dla dobra drużyny przed ważnym meczem. Wygrać z Juve i po sprawie. Co do spotkania z ultrasami to to kompletnie zbędna, agitacja, lose-lose.
Czasami serce mimo wszystko powinno iść w parze z rozumem.
Czy Wam się to podoba czy nie, od conajmniej kilku miesięcy było wiadomo, że awans Milanu do LM będzie decydującym czynnikiem tych negocjacji. Z Hakanem sytuacja prawdopodobnie jest podobna.
Nie chcę absolutnie obwiniać fanów o wściekłość i frustrację spowodowaną zaistniałą sytuacją, jest ona bez dwóch zdań zrozumiała, natomiast jest pewna granica zdrowego rozsądku i ta przez kiboli została przekroczona.
Plotki transferowe i spekulacje w mediach, które tak ochoczo większość kibiców łyknęła tylko przyczyniły się do siania fermentu i fali hejtu na Gigio.
Grupa ludzi nie rozumiejących jak działają negocjacje i co dzieje się za kuluarami zaczęła palić mosty między klubem, a piłkarzem - w dodatku w tak kluczowym momencie sezonu.
Gigio jest na ten moment piłkarzem Milanu i wielokrotnie ratował nam dupę. Czy Wam się to podoba czy nie, zasługuje na szacunek. Tu nie ma efektu chorągiewki jak niektórym by się zdawało, chłopak nie całuje herbu dzień przed transferem do innego klubu, on chce grać w Lidze Mistrzów. Kropka.
Milan na ten moment nie jest topem Serie A, nie da się takim być z piłkarzami pokroju Krunicia czy Castillejo.
Wszystkich komentujących pozdrawiam i apeluję o trochę rozsądku w tym trudnym dla nas czasie.
Mecz z jufe będzie decydował (prawdopodobnie) kto zajmie 4 miejsce. I nie ma się co dziwić że kibice (nie kibole, pseudokibice bo wielu to myli) się boją tego że gigio jest już z jufe dogadany. A żeby być pewnym gry w LM to zawali mecz Milanu bo przejście do turynu już jest dogadane.
I nie. Nie będę wierzył w jego "profesjonalizm" i "miłość do Milanu" którą to deklarował skoro się chłopak nie potrafi wypowiedzieć.
A jedyne co wiemy to to że " riola i gigio to jedno" i że "to on zdecyduje o swojej karierze". Czyli tak na prawdę nic nie wiemy.
Wygrać z Juve, wejść do LM i po sprawie. Gramy dalej. Oby tylko na koniec nie okazało sie że już wszystko zostało przewalone w meczach z Sassuolo, i z Lazio w Rzymie. Ja straciłem nadzieję z Sassuolo, teraz liczę na pozytywne zaskoczenie.
Ja osobiście Paolo nie lubię, choć piłkarzem byl wybitnym i szacunek mu się należy. A
Jednak sądzę, że taki ultras utożsamia się z klubem bardzo mocno i myśli, że oni jako kibice są klubem :D
Pesudokibic z samej swojej nazwy nie jest kibicem klubu i chodzi mu tylko o rozwałkę.
Ultras stawia klub na pierwszym miejscu.
I tak jak Maldiniego potraktowali to właśnie pokazuje dobitnie czym jest Milan dla ultrasów.
ps. Bycie ultrasem nie musi oznaczać wyłączania szarych komórek.
i cyk... czas na CSa.
Chcieli się dowiedzieć na czym stoją i tyle. Przyszli i poprosili o rozmowę z zawodnikiem który może dać nam LM albo może ją dać juventusowi puszczając jakąś kuriozalną bramkę.
W polsce podział jest prosty albo jesteś ultrasem=kibolem albo jesteś kibicem (co jest tak debilne że aż nie da się tego opisać).
Kurwa BEZ ULTRASÓW NIE BYŁOBY OPRAW KTÓRE TAK KOCHAMY. Nie było by przed meczem z interem wielkich opraw na trybunach. Nie było by dopingu, śpiewów, uh ah po akcjach, nie byłoby tych emocji. Dla ultrasa klub jest ważniejszy od jednostki dlatego tak został potraktowany maldini, dlatego dolar został obrzucony pieniędzmi, dlatego teraz przyszli i poprosili żeby nie grał z juve.
Bo nie wiadomo co w głowie ma gigio.
ps. Jakby ultrasi byli kibolami to by po ostatnich kompromitacjach wpadli na trening i leao dostałby po mordzie za zaangażowanie.
Ultrasi a zwłaszcza szmaciarska curvasud to właśnie skończeni idioci i debile i jak podzielasz ich zachowania do tego próbujesz to ubierać w jakieś piórka i próbujesz kolorować to coż.. żyj w swoim wyimaginowanym świecie dalej, fakt jest taki jak jest mogę sobie w dupe wsadzić te oprawy meczowe skoro nie rozumieją jednej podstawowej sprawy że futbol się zmienił i nikt nikogo nie będzie zmuszał czy chce grać czy nie chce, to właśnie przez nich ostatnie szanse na to żeby Donnarumma został w klubie zostały pogrzebane. A za rok będą płakać że nie możemy wrócić do topu, nigdy w życiu tak nie było żeby cały skład nawet mistrzowski był jakiś super wielki i oddany, Donnarumma nie jest i nie musi być i nikt za to nie ma prawa go atakować.
Żeby była jasność. Nie popieram takich akcji do jakich doszło w Niemczech i we Francji i od tego odcinam się zupełnie. Ale samo spotkanie z kibicami/ultrasami to dla mnie sprawa normalna.
Co do wracania do topu to sam dolar nam tyle meczy zawalił co wybronił więc on nic takiego ważnego dla tego klubu nie zrobił żeby być ponad wszystkimi.
@Alesio to niech to powie wprost. Niech wyjdzie i powie słuchajcie do końca sezonu zrobię wszystko co mogę żeby Milan do LM się dostał. Jeżeli się nie uda to pójdę tam gdzie LM jest.
Ja to rozumiem i podejrzewam że 99% kibiców/ultrasów (jak zwał tak zwał) nie będzie mu tego miało za złe.
Godnie zarabiać?? Kur.. mało zarabia?? Jeden z najlepiej opłacanych bramkarzy w europie?? Chce 12 mln. Nawet de gea czy Neuer tyle nie zarabia.
Najlepiej opłacani bramkarze świata według „La Gazzetty dello Sport”:
1. David de Gea (Manchester United) - 11,2 miliona euro netto rocznie
2. Jan Oblak (Atlético Madryt) - 10
3. Manuel Neuer (Bayern Monachium) - 9,5
4. Ederson Moraes (Manchester City) - 9
5. Wojciech Szczęsny (Juventus) - 6,5
6. Thibaut Courtois (Real Madryt) - 6,3
7. Gianluigi Donnarumma (AC Milan) - 6
Mało tego w serie a od dolara tylko 13 zawodników zarabia więcej z czego to zawodnicy juve, interu, dzeko i ibra.
Weźmy pod uwagę taką sytuację. Obaj Ci zawodnicy mają jeszcze 2 lata ważne kontrakty.
1. Zarząd proponuje przedłużenie
2. Zawodnicy nie chcą przedłużać
3. Zarząd chce ich sprzedać
4. Zawodnicy nie chcę odchodzić do innego klubu
I co ma zrobić zarząd w takiej sytuacji, dodatkowo w sprawie swoich dwóch kluczowych graczy?
Musi czekać i teraz mamy dokładnie taką sytuację. Jest ona dla klubu mega niekomfortowa, ale nie ma innej opcji.
Trzeba rozegrać ten sezon do końca, być w TOP4 i zakwalifikować się do CL. Wtedy się okaże czy mimo tego Ci dwaj odejdą i wtedy dopiero można mówić o tym czy ktoś jest sprzedawczykiem czy nie.
Moim zdaniem prędzej odejdzie Hakan niż Gigi, ale mogę się oczywiści mylić.
Czy można obwiniać piłkarzy, że ich agenci sondują rynek dbając o swoich piłkarzy? Nie
Uważam, że to iż decydujące starcie gramy z Juve pomoże Gigio podjąć decyzję o zastaniu i uważam, że to właśnie on powinien bronić bramki w tym meczu .
1. Wychowanek
2. Kapitan
A jak da rade unieść presję w tym meczu to potwierdzi, że oprócz umiejętności czysto bramkarskich i mentalność ma na bycie TOP.
Nie zmienia to faktu, że Dollar faktycznie może zagrać pod Juve i wtedy jesteśmy w dupie.
Natomiast w profesjonalizm Turka nie wierzę ani trochę, od kiedy zaczęły się problemy z jego kontraktem, to obniżył loty. Super 1 runda, a potem zjazd.
Najśmieszniejsze jest to, że chociażby w NBA gracze z wygasającymi kontraktami grają na 300% żeby z nowego kontraktu wyciągnąć ile się tylko da, a tutaj mamy odwrotna sytuacje.
Więc albo Hakan nie kuma, że czym lepiej będzie grał tym więcej klubów z wysokimi kontraktami będzie go chciało albo po prostu wrócił do swojej przeciętnej formy.