Mimo awansu do Ligi Mistrzów, wczorajszy mecz był ostatnim w barwach Milanu dla Mario Mandżukicia. Chorwat opuszcza Mediolan po zaledwie półrocznym pobycie, podczas którego doświadczony napastnik był niezwykle często nękany przez kontuzje. Mimo to srebrny medalista mistrzostw świata z 2018 roku postanowił przekazać krótkie oświadczenie. Oto jego słowa: "To była przyjemność grać przez te pół roku w barwach Milanu z tymi zawodnikami, bo to nie tylko piłkarze, ale także grupa kapitalnych ludzi. Dziękuje kierownictwu i właścicielom za danie mi takiej możliwości. Cieszę się, że Milan powrócił do Ligi Mistrzów i miałem w tym swój wkład. Życzę wszystkiego najlepszego klubowi w przyszłości".
Niestety, ale nie każdy piłkarz starzeje się tak dobrze jak Ibra.
Ibra nawet jeżeli gra tylko połowę sezonu, to i tak wciąż ma imponujące statystyki bramek i asyst, czego nie można powiedzieć o Mandżukicu, który obecnie jest już tylko cieniem siebie samego z najlepszych czasów w Juve.
Na następny sezon potrzebny jest wysokiej klasy napastnik z dobrym zdrowie - opcji jest kilka, ciekawe na którą się zdecydujemy
https://twitter.com/DalotDiogo/status/1396822015424741376
Meczu nie trafił w piłkę i ktoś z naszych zawodników uderzył i strzelił bramkę.
Manudzu: He he
Mam nadzieję że to koniec.takich nerwowych ruchów w Milanie
https://tinyurl.com/4vp8an4t
https://video.corriere.it/video-embed/8012655a-bc63-11eb-abb7-46b8b952d96c