Amauri, były napastnik Juventusu czy Chievo, udzielił obszernego wywiadu tuttomercatoweb, w którym poruszono między innymi temat jego niedoszłych przenosin do Milanu. Oto fragmenty odnoszące się do Rossonerich:
Miałeś krótki epizod w Fiorentinie. Niezbyt szczęśliwy, ale twój gol był fundamentalny dla ostatecznych rozstrzygnięć sezonu 2011/12. Twój gol przeciwko Milanowi dał Juventusowi objąć prowadzenie w tabeli i wkrótce cieszyć się z pierwszego z dziewięciu tytułów z rzędu.
Cassano zmasakrował mnie za tego gola (śmiech). I pomyśleć, że tamtym czasie powinienem grać właśnie w Milanie. Wszystko było już uzgodnione i rozmawiałem też z Gallianim. Nie wiem dlaczego negocjacje się nie powiodły. Pozostając sześć miesięcy bez gry odbieram telefon od Fiorentiny, która była w trudnym momencie. Potem nadszedł ten mecz strzeliłem, a reszta to już historia. Po sezonie poleciałem do Brazylii i kogo spotkałem w samolocie? Gallianiego (śmiech).
Do Milanu mogłeś też trafić w 2008 roku...
Zgłosili się za późno. Powiedzieli, że Ancelotti mnie chciał, ale już jakiś czas były rozmowy z Juve. Nie wiedziałem o tym, ale kluby już się dogadały . Roma też się ze mną skontaktowała. Czynnik gry w Lidze Mistrzów był ważny, bo do tamtej pory grałem jedynie z Chievo w eliminacjach.
zobaczcie chłopa w akcji, ciekaw jestem jak by sie sprawdził
A Mauri u nas nie grał?
(✌ ゚ ∀ ゚)☞
przegralismy 4-2 z Parma.Brzydkie czasy,protesty kibicow,klotnie w szatni,zero pomyslu na gre i niskie miejsce w tabeli.Dobrze ze to minelo.
I co okienko znajduje się kilku emerytów wygłaszających jak to już byli blisko przenosin