Pomocnik Milanu, Alexis Saelemaekers, w rozmowie z belgijskim oddziałem Eleven Sports wypowiedział się na kilka tematów. Oto, co miał do przekazania na tematy związane z Milanem i Serie A:
Sambi Lokonga z Anderlechtu do Milanu? Jest dla mnie jak brat. On wie o mnie wszystko, a ja wiem o nim wszystko. Lokonga w Milanie? Powiedziałem mu, żeby przychodził. To jego decyzja.
Romelu Lukaku? W pewnym sensie jest moim największym wrogiem, ale jednocześnie jest jednym z moich najlepszych przyjaciół w Mediolanie. Nie możemy jednak wyjść razem na miasto, ponieważ w Mediolanie piłka nożna jest jak religia. Fani zezłościliby się, gdyby zobaczyli nas razem. Lukaku jest piękną osobą i świetnym graczem.
Cristiano Ronaldo? Podczas mojego drugiego lub trzeciego meczu w Milanie przytulił mnie. Jest jednym z idoli, z którymi dorastałem. Nie znał mnie, ale usłyszał o moim transferze do Milanu i pogratulował mi tego. Nigdy byś nie pomyślał, że taki gracz może być tak skromny. To niesamowite.
Ja osobiście uważam, że nie jest piękny, nie jest nawet ładny :)
Mam nadzieję, że liczba meczów będzie podobna do tego co było na eleven + przejdą do canal+ największe nazwiska czyli Święcicki czy Dumanowski.
- Gigio był liderem i często kapitanem. (...) Trzeba szanować tych, którzy wiele z siebie dali dla Milanu. Gigio zawsze tak robił. Nigdy nie okazał braku szacunku. Nasze drogi się rozchodzą. Mogę tylko życzyć jak najlepiej tak wrażliwemu chłopakowi jak on - powiedział Paolo Maldini, piastujący w Milanie stanowisko dyrektorskie, nie pozostawił złudzeń odnośnie przyszłości 22 latka w rozmowie z klubową telewizją.
Siedmiokrotni zwycięzcy Pucharu Europy nie czekali długo z decyzją i za 13 mln euro sprowadzili Mike'a Maignana z Lille. Francuz wraz ze swoim klubem wygrał w minionym sezonie Ligue 1, pozostawiając w pokonanym polu PSG. 25-latek zanotował też najwięcej czystych kont w lidze - 21. Transfer ten był kropką nad "i" w sprawie rozstania Donnarummy z Milanem.
Rosłego golkipera łączono m.in. z Juventusem, gdzie ustąpić miejsca miał mu Wojciech Szczęsny. Jednak według informacji Marcottiego, żaden wielki klub nie wyrażał faktycznego zainteresowania usługami Włocha. To zaś sprawiło, że Mino Raiola skontaktował się z włodarzami Rossonerich, sondując możliwość podpisania kontraktu przez swojego klienta.
Wychowanek mediolańskiego klubu jest w patowej sytuacji. Blef jego agenta sprawił, że w Milanie przybył mu konkurent z bardzo wysokiej półki. Nie jest nawet jasne, czy klub w ogóle będzie chciał podpisać nowy kontrakt z najmłodszym bramkarzem w historii kadry Italii.
Podobnie wygląda sytuacja z ewentualnym zainteresowaniem innych zespołów. Cieszący się wśród klubów wątpliwą sławą Raiola stracił karty przetargowe z rąk. Niewykluczone, iż w kolejnym sezonie Donnarumma zagra w drużynie z nieco niższej półki lub też pozostanie w Milanie, godząc się na obniżkę pensji. Prawdopodobny w dłuższej perspektywie jest jeszcze jeden scenariusz - rozstanie z aktualnym agentem.
..... Ale byłby jaja.... Gdyby gigi został i grzał ławę...
A przy tym absurdalnym powrocie sam Gigio gdyby odstrzelił Raiolę i skupił się na futbolu dzięki czemu zniknęłyby te puste przeloty z ostatnich miesięcy to w dłuższej perspektywej wróciłby do regularnych występów, ponieważ nic nie ujmując Maignowi pod względem czystych umiejętności Donnarumma nadal jest lepszym bramkarzem.
A to dopiero jedna z wielu zalet.