Jak informują włoskie media, w Mediolanie pojawił się agent Francka Kessiego. Sprawa na tapecie jest oczywiście jedna - przedłużenie kontraktu pomocnika z Milanem, jako że obecny wygasa za rok. Żądania przedstawiciela zawodnika stoją na poziomie 6 mln euro rocznego wynagrodzenia, a sam klub - choć początkowo proponował niższą stawkę - jest gotowy, aby spełnić oczekiwania jednego ze swoich najlepszych i najważniejszych piłkarzy. Rozwiązanie tej kwestii to dla mediolańczyków absolutny priorytet. Paolo Maldiniemu i pozostałym dyrektorom zależy, aby Kessie podpisał nową umowę jeszcze przed startem nowego sezonu Serie A, jak tylko wróci do Włoch z igrzysk olimpijskich w Tokio, na którym reprezentuje Wybrzeże Kości Słoniowej.
Wtedy Kessie dla niektórych z bohatera stanie się czarnym wyrobnikiem ,czarnym kebabem, czarnym dolarem.
No i będę musiał czytać, że nie całował koszulki. A jak całował to niewystarczająco namiętnie...bo bez języczka.
Dowiem się również ,że w zasadzie to on był przeciętny, dostanę prosto w oczy statystykami : 5 goli ale 4 z karnych i tylko 1 asysta.
Paolo błagam! Oszczędź mi tego.Podpisuj te 6!
Trzeba usilnie pilnować terminów ważności.
I
Gdybanie:P