Po meczu z Niceą następująco dla Milan TV wypowiedział się pomocnik rossonerich, Sandro Tonali: "To był mecz o wysokim tempie. Dobrze nam poszło, intensywność była bardzo wysoka i rozgrywanie takich spotkań w okresie przygotowawczym spełnia swoje zadanie, również w upale i przy obecności kibiców. Powrót do takich warunków jest piękny i odpowiedni. Mamy nadzieję, że wydarzy się to również na San Siro. My jesteśmy Milanem, nie możemy rozwodzić się nad pojedyncznym przeciwnikiem, ale grać według naszych pomysłów bez względu na to, z kim się mierzymy. Nicea dała z siebie wszystko. Giroud, Ballo-Toure i Maignan? Po dziesięciu minutach spędzonych przez nich w szatni było tak, jakby byli naszymi kolegami z drużyny od lat. Weszli do zespołu znakomicie, a ułatwienie stanowił fakt, że mamy paru zawodników mówiących po francusku. Obecność nowych graczy w drużynie sprawia nam wyłącznie przyjemność".
czwarta opcja to podanie celne ale zaraz Krunić straci
Fajnie, że chłop zdeklarował miłość do barw, ale wystarczy już tego kadzenia i taryfy ulgowej. Wczoraj w pierwszej połowie(drugiej nie widziałem) wyglądał bardzo przeciętnie. Nie jest u nas od wczoraj, trochę czasu zleciało, a on wciąż stoi w miejscu. Niech bierze się do roboty i pokaże, że faktycznie zależy mu na Milanie, bo na nic nam jego uczucia jeśli będzie bezużyteczny na boisku.
Nie wiem jak grał w drugiej połowie, ale pierwsza to takie naciągane 4/10.