OLIVIER GIROUD: "Czułem się dobrze i myślę, że rozgraliśmy dobry mecz. Pięknie jest wrócić do gry przez 90 minut. Myślę, że wkrótce będę gotowy, aby pomóc zespołowi w osiągnięciu celów. To było fajne spotkanie przeciwko bardzo silnej drużynie. Pokazaliśmy swoją jakość, nawet jeśli wciąż możemy się poprawiać i zbliżać ku perfekcji. Pomysły były jednak bardzo dobre. Pokazaliśmy wielkie zjednoczenie, zwarliśmy szeregi, zaprezentowaliśmy odpowiednie nastawienie. Myślę, że poznamy lepiej siebie nawazajem na boisku. Względem przyszłości pozostajemy bardzo ufni, musimy poprawić detale, bo to one czynią różnicę. Pod koniec meczu popełniliśmy trochę zbyt wiele błedów, ale jestem bardzo zadowolony".
1. Nie dawać Leao strzelać spoza pola karnego
2. Nie podawać do Samu
3. Nie wystawiać drewna do pary z Tonalim
4. Nie trzymać rękami rywali we własnym polu karnym
5. Nie wrzucać Maignana na karuzelę, gdy rywal pressuje
6. Nie opierać całej ofensywnej twórczości na podania na zapalenie płuc do Theo.
Niepokoi, że na 2 tygodnie przed startem ligi jesteśmy elektryczni z tyłu i bezproduktywni z przodu. Jeszcze z Valencią można było argumentować to innym etapem przygotowań, ale tutaj już powinniśmy widzieć pewne zalążki formy. A my przez ponad godzinę gry de facto oddaliśmy bez walki całe pole rywalowi.