Franck Kessie wrócił do klubu z igrzysk olimpijskich, ale w najbliższych dniach będzie musiał odpocząć z powodu urazu mięśniowego, którego doznał podczas czwartkowego treningu. Tymczasem - jak poinformowały włoskie media - piłkarz złożył także wizytę w Casa Milan. Zawodnik porozmawiał z zarządem rossonerich na różne tematy, w tym także o swojej przyszłości i kwestii przedłużenia wygasającego po sezonie kontraktu. Jak informuje Gianluca Di Marzio, strony potwierdziły chęć kontynuowania współpracy. Sprawami finansowymi umowy zajmuje się agent Afrykańczyka, a celem mediolańczyków pozostaje załatwienie wszystkiego do końca sierpnia.
Coś mi się wydaje że trzeba będzie się pożegnać
Z Romagnolim też podobna sytuacja, tyle, że jego agentem jest Raiola i będzie robił wszystko, obiecywał podopiecznemu złote góry przytulając większą prowizje i w sumie ma do tego prawo, żeby go wytransferować za rok bez kwoty odstępnego.