Na oczach ponad 35 tysięcy kibiców zgromadzonych na San Siro, drużyna Milanu efektownie pokonała Cagliari 4:1 (4:1). Doppiettą popisał się Olivier Giroud, swoje dołożył Rafael Leao - do spółki z Brahimem Diazem - ale prawdziwą ozdobą było trafienie Sandro Tonalego. Bezpośrednio z rzutu wolnego!
Najcenniejszą umiejętnością w pierwszej połowie starcia rossonerich z Sardyńczykami było... rzadkie mruganie oczami. Działo się bowiem bardzo wiele i to od samego początku. Najpierw Olivier Giroud kapitalnie wypuścił Rafaela Leao, ale Portugalczyk zbyt długo zwlekał ze strzałem i został zablokowany. W 12. minucie natomiast do piłki podszedł Sandro Tonali i na oczach zasiadającego na San Siro swojego idola, Gennaro Gattuso, przepięknym uderzeniem z rzutu wolnego wpisał się na listę strzelców po raz pierwszy odkąd jest w mediolańskiej ekipie.
Chwilę później jednak wyspiarze wyrównali - po centrze Joao Pedro główkował Alessandro Deiola, a Mike Maignan, nie zdołał sparować piłki dalej niż na wewnętrzną stronę słupka, po odbiciu od którego wylądowała w siatce. Ale potem Milan przestał już żartować. Najpierw Rafael Leao "nabił" Brahima Diaza, a odbita futbolówka pokonała Borisa Radunovicia. Zgodnie z zasadami Lega Serie A górę wzięła chęć strzału, wobec czego trafienie przypisaniu Portugalczykowi.
A potem... Olivier Giroud show. Najpierw rajd Theo Hernandeza, podanie Brahima Diaza i pewny strzał z pierwszej piłki lewą nogą, który ugrzązł w bramce. Francuz cały czas wykonywał wielką robotę, a trafienie stanowiło wisienkę na torcie. W samej końcówce pierwszej odsłony zaś sędzia Marco Serra podyktował rzut karny po analizie VAR, ponieważ Kevin Strootman zagrał ręką. "Oli" z zimną krwią zamienił "wapno" na gola i do przerwy było wspaniale - było 4:1!
Po zmianie stron boiska aż tak wiele już się nie działo. Maignan musiał wykazać się tylko raz, po strzale z rzutu wolnego. Rossoneri spokojnie natomiast mogli podwyższyć rezultat. To, że Cagliari nie przegrało wyżej, jest dużą zasługą Diego Godina. Urugwajczyk dwukrotnie w ostatniej chwili powstrzymał Giroud przed skompletowaniem hat-tricka. W samej końcówce centymetrów zabrakło także Ante Rebiciowi. Ostatecznie Milan wygrał różnicą trzech goli i w doskonałych nastrojach oczekuje na połowę września, kiedy na przestrzeni tygodnia zmierzy się kolejno z Lazio, Liverpoolem i Juventusem!
AC Milan - Cagliari Calcio 4:1 (4:1)
Bramki: Tonali 12', Leao 17', Giroud 24', 43' - Deiola 15'
Żółte kartki: B. Diaz 73' - Dalbert 5', Deiola 38', Strootman 41', Godin 62', Nandez 84'
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan - Calabria, Kjaer, Tomori, T. Hernandez - Tonali (68' Bennacer), Krunić - Saelemaekers (68' Florenzi), B. Diaz (85' Maldini), Leao (68' Rebić) - Giroud (90+2' Castillejo)
CAGLIARI CALCIO (3-5-2): Radunović - Ceppitelli (64' Zappa), Godin, Carboni - Nandez, Marin, Strootman, Deiola (85' Pereiro), Dalbert (75' Lykogiannis) - J. Pedro, Pavoletti (85' Ceter Valencia)
Sędzia główny: Marco Serra (Turyn)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Mógłby wejść skoro jest w kadrze
Edit
Widze ze w składzie jest płaczek Arcadio, będzie gadał że sędzia nam wydrukował mecz xd
Teraz się podniecasz Żiru? Hipokryto
Ty to chyba nie masz własnego życia, skoro tylko czekałeś na okazję, żeby wstawić tego screena :D
Nigdy nie ceniłem Giroud i wciaż go nie lubię, co nie znaczy, że nie potrafię docenić jego skuteczności w tym meczu. Jak bedzie tak grać co mecz, to odszczekam wszystko to, co o nim złego pisałem wcześniej, ale na razie nie ma się czym podniecać, bo jedna dobra połowa w jego wykonaniu o niczym jeszcze nie świadczy.
Bo Milan i Żiru grają 24/7 i tyle muszę czekać xDDDD
Niezła logika typie, taka jak w ocenie piłkarzy xDD
No ale czego oczekiwać od takich ekspertów, na pewno nie intelektu xD
Ile Ty masz lat? Domyślam się po twoich debilnych komentarzach, że nie wiecej niż 15. Ktoś, kto robi screeny z komentarzami sprzed kilku tygodni tylko po to, żeby mieć się potem nad czym spuszczać musi być totalnym przegrywem życiowym.
I ten skrin sobie po prostu czekał - no to rzeczywiście dowodzi, że nie mam życia xDDDDDDDD
Ale czego oczekiwać od takiego inteligenta, na pewno nie nie logiki i umiejętności myślenia
Jak się nie ma co robić w życiu, to się robi screeny komentarzy i przechowuje je na różne okazje, żeby potem się nad nimi spuszczać.
Już sam fakt, że chciało ci się przekopać przez wszystkie komentarze pod tym artykułem, żeby sprawdzić, czy odpisałem na twoje debilne zaczepki, świadczy tylko o tym, że musisz mieć naprawdę beznadziejne życie, skoro nie masz nic lepszego do roboty, żałosny stulejarzu.
Jesteś najlepszym przykładem powiedzenia - kozak w necie, życiowa pizda w świecie...
Karny