Niewątpliwie największym wygranym przerwy reprezentacyjnej jeśli chodzi o graczy Milanu był Alexis Saelemaekers. Belg wystąpił we wszystkich trzech spotkaniach swojej kadry, z czego dwa razy rozpoczął mecz w podstawowym składzie. Dobre występy okrasił tym co najważniejsze w piłce, a więc liczbami. W starciu przeciwko Czechom zaliczył swoje debiutanckie trafienie w reprezentacji, a z kolei w środowym meczu z Białorusią dołożył do tego asystę. Ponadto przeciwko Estonii przed zdobyciem gola powstrzymała go poprzeczka. Warto jednak nadmienić, że wszystkie trzy mecze rozegrał na prawym wahadle. Teraz wszyscy kibice Milanu mają nadzieje, że Belg potwierdzi swoją dobrą dyspozycję i będzie ważnym elementem ekipy wicemistrza Włoch w hitowych pojedynkach w Serie A i Lidze Mistrzów.
Kimmich/Goretzka biorą 8 mln które im się faktycznie należy jak psu buda
Lautaro w sumie też bez przeciągania chce 6,5 mln euro.
Dzis rano Schira pisze, że Pellegrini godzi się na 3 mln euro + 1 mln euro bonusów i likwidację klauzuli
co do Alexisa to on jest przede bocznym pomocnikiem i łatwiej mu się będzie znaleźć na wahadle niż jako rasowy skrzydłowy z jednego powodu szybkości^
Griezmman, z całym szacunkiem też do naszych zawodników, ale jest lepszy i od Hakana i Kessiego. Do niedawna jeszcze to był piłkarz za którego klub zapłacił 120 mln euro.
No i każdy człowiek jest inny, zwłaszcza taki który ma 30 lat i kontrakt do 2024 roku, a nie rok do końca.
Tak jak napisał kolega wyżej, Alexis robi dużo roboty której nie widać w tych "najważniejszych" liczbach...
Aktywny w defensywie, zawsze jest punktem odniesienia i opcją do zagrania...