Trener Stefano Pioli na środowy mecz z Liverpoolem ma do dyspozycji dwóch swoich doświadczonych napastników - Zlatana Ibrahimovicia i Oliviera Giroud. Na kogo padnie wybór szkoleniowca pod kątem obsady wyjściowego składu? Tego na tę chwilę wciąż nie wiadomo, a obie opcje z pewnością mają różne zalety. Przed zespołem w dalszym ciągu jeszcze jeden trening w Milanello, po którym drużyna wyruszy na Anfield Road, by rozegrać pierwszy mecz w najważniejszych rozgrywkach piłkarskich na świecie po siedmiu latach nieobecności. Rywalizacja o podstawową jedenastkę trwa...
Dodatkowo Żirosław wydaje mi się lepszy jako joker, ale to wyłącznie moje subiektywne odczucie.
Myślę, że niektórzy optymiści z tego forum mogą być w mocnym szoku...
PO 1 to nie pisz do mnie per "gościu"
PO 2 to nigdzie nie napisałem, że nie możemy powalczyć. Odnoszę się tylko do osób, które twierdzą, że już jesteśmy top 5 na świecie i dojdziemy do półfinału, a nawet finału tych rozgrywek.
No śmiechu warte po prostu...
Graliśmy tylko ze słabym Lazio, a nie z jakąś potęgą światową
Nie bądź taki ponad wszystkimi.
Nie przypadkowo na boisku ostatnio Toure się pojawił.
Na pewno duża próba przed Piolim, po raz pierwszy zobaczymy jak zarządzi w sytuacji umiarkowanego bogactwa w niektórych formacjach. Oczywiście im dalej w sezon tym rotacja będzie bardziej naturalna i wymuszona. Trzymam kciuki