Ostatnie sezony, także z racji zaawansowanego jak na piłkarza wieku, są trudne dla Zlatana Ibrahimovicia. Szweda w zeszłej kampanii co jakiś czas trapiły mniej lub bardziej poważne urazy, a obecnie również leczy kolejne dolegliwości. Jak podaje Tuttosport, 39-latek nie zamierza się poddawać i chce poprawić swoje zdrowie. W tym celu miał zatrudnić zaufanego fizjoterapeutę, do którego może się zwrócić przy najmniejszym fizycznym dyskomforcie. Obecnie napastnik robi wszystko co w jego mocy, by być do dyspozycji na weekendowy hit przeciwko Juventusowi. Szwed wciąż ma jednak odczuwać ból ścięgna Achillesa i jego szanse na występ ze Starą Damą są raczej niewielkie.
Co do narzekań na samego Ibrę one miałyby sens gdyby zarząd co okienko sprowadzał po 2-3 Rebiciów, Maignanów, Tomorich, Tonalich itp. zawodników. Niestety pomimo nagłego awansu sportowego, co automatycznie wiąże się ze wzrostem potrzeb kadrowych wybieramy coraz więcej dróg na skróty w postaci półśrodków lub grzebania po śmietnikach. Stąd niekoniecznie krytyka samego rosłego napastnika, a bardziej trenera za zbyt często niewłaściwe/przesadne wykorzystanie oraz brak umiejętności pohamowania Zlatana.
Czy 7mln za 8 goli w sezonie to dobry przelicznik?
I obalmy raz na zawsze mit ,że 7 mln w całości nie jest równe dla budżetu jak 4 w podstawie i 3 w bonusach.
Ja przyjąłem 7 i zapytałem czy w proporcji do 8 goli to dobry przelicznik. I to wszystko.