Milan wszedł we wrzesień trzema trudnymi meczami - kolejno z Lazio, Liverpoolem i Juventusem. Z konieczności w każdym z nich w wyjściowym składzie na szpicy zameldować się musiał Ante Rebić. Chorwat nie tylko nie rozczarował, ale i zachwycił swoimi występami w tych trudnych okolicznościach. W potyczce z rzymianami zanotował dwie asysty, natomiast w Anglii i Turynie zdobył po bramce. Nie sposób nie docenić postawy snajpera z Bałkanów, który we wtorek będzie świętował 28. urodziny.
Edit. Aż nie chce się cofać do niusów o Rebiciu, bo pewnie krytykowałeś jak każdy jeden transfer :)