Sezon ruszył w pełni i nawet jak jest chwila przerwy od walki w europejskich pucharach, to dla piłkarzy wcale nie oznacza to wolnego. W środowy wieczór Milan wybiegnie na murawę San Siro, aby powalczyć o kolejne ligowe punkty. Rywalem beniaminek – Venezia.
Wenecjanie w ubiegłym sezonie zajęli piąte miejsce w Serie B, ale wygrali play-offy i po pokonaniu Cittadelli w finale baraży zameldowali się w najwyższej klasie rozgrywkowej po 19 latach przerwy. Poprzednio mierzyli się z rossonerimi właśnie w sezonie 2001/2002. Wówczas w Mediolanie padł remis 1:1 – dla gospodarzy strzelił Andrij Szewczenko – zaś na wyjeździe Lombardczycy wygrali 4:1 dzięki dwóm trafieniom Javiego Moreno i po jednym Kachy Kaladze oraz Cosmina Contry.
Teraz Venezia marzy o utrzymaniu się w najwyższej klasie rozgrywkowej. W pierwszych kolejkach udało jej się zgarnąć trzy punkty pokonując na wyjeździe innego beniaminka, Empoli. Trener Paolo Zanetti ma trudne zadanie. Jak sam podkreśla, jego ekipa zamierza zrobić wszystko, aby zmusić mediolańczyków do solidnego napocenia się w walce o ligową zdobycz, ale oczywiście każdy inny rezultat niż triumf gospodarzy będzie traktowany jako gigantyczna niespodzianka.
W weneckich szeregach zabraknie kilku kontuzjowanych piłkarzy. Dotyczy to m.in. Luki Lezzeriniego, Arnora Sigurdssona czy Lauriego Ali-Mallymakiego. Od początku ma natomiast zagrać chociażby wypożyczony z Milanu z opcją wykupu Mattia Caldara. Wencjanie – zestawieni w formacji 4-3-3 – będą polegali także na utalentowanym pomocniku Gianluce Busio czy napastniku Thomasie Henrym.
Trener Stefano Pioli również nie może mówić o pełnym komforcie kadrowym. Kontuzje wykluczają z nadchodzącej potyczki Simona Kjaera, Davide Calabrię, Tiemoue Bakayoko, Rade Krunicia, Oliviera Giroud oraz Zlatana Ibrahimovicia, pełni formy wciąż szuka jeszcze także i Junior Messias. Tym razem szkoleniowiec zamierza postawić także na kilku graczy pełniących częściej funkcję rezerwowych.
Na prawej stronie defensywy ujrzymy Pierre’a Kalulu. W wyjściowym składzie pojawi się także Matteo Gabbia, który w aktualnym sezonie jeszcze nie zadebiutował. W środku pola tym razem odpocznie Franck Kessie, natomiast na prawym skrzydle ujrzymy Alessandro Florenziego. Niezmiennie zagra bohater ostatnich dni – Ante Rebić.
W ubiegłej serii gier, rozegranej w miniony weekend, środowi rywale mieli inne humory. Wenecjanie ulegli na własnym terenie 1:2 Spezii. Rossoneri natomiast, remisując na wyjeździe 1:1 z Juventusem, wrócili do domu być może z nutką niedosytu, ale i zdecydowanie podniesioną głową.
Mecz 5. kolejki Serie A pomiędzy Milanem a Venezią rozpocznie się w środę, 22 września o godzinie 20:45 na San Siro. Sędzią głównym tego pojedynku będzie Ivano Pezzuto w Lecce. Transmisja na żywo w Eleven Sports 2.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan – Kalulu, Gabbia, Romagnoli, T. Hernandez – Bennacer, Tonali – Florenzi, B. Diaz, Leao – Rebić
VENEZIA FC (4-3-3): Maenpaa – Mazzocchi, Caldara, Ceccaroni, Molinaro – Peretz, Vacca, Busio – Aramu, Henry, Johnsen
Dida
Cafu Stam Maldini Kaladze
Seedorf Pirlo Gattuso
Kaka
Shevchenko Gilardino
Forza Milan!
A co do ustawiania wyniku do przerwy to spokojnie. To wcale nie będzie łatwy mecz moim zdaniem.
Został wypożyczony, a nie kupiony i przy Rebićiu z takimi liczbami na środku ataku, to mało kto by się załapał do składu, jeśli przychodzi jako niewiadoma.
Pamiętam tą ekipę z CM 01/02.