Trener Stefano Pioli powołał 22-osobową kadrę drużyny Milanu na mecz ze Spezią. W gronie tym zabrakło kontuzjowanych - Alessandro Plizzariego, Simona Kjaera, Alessandro Florenziego, Tiemoue Bakayoko, Rade Krunicia oraz Zlatana Ibrahimovicia, a ponadto Juniora Messiasa. Wracają za to Davide Calabria i Olivier Giroud.
Oto powołani:
BRAMKARZE: Jungdal, Maignan, Tătărușanu.
OBROŃCY: Ballo-Touré, Calabria, Conti, Gabbia, Hernández, Kalulu, Romagnoli, Tomori.
POMOCNICY: Bennacer, Castillejo, Díaz, Kessie, Saelemaekers, Tonali.
NAPASTNICY: Giroud, Leão, Maldini, Pellegri, Rebić.
Christian, czy Daniel?
Czy przyjmujemy, że młody to Paolo, bo stary to Cesare :)
Same piękne info i oby tak dalej w klubach typu City, Chelsea czy PSG :)
Messi za słaby na ligę francuską ? Co kolego bierzesz ? Może daj mu trochę czasu. Aż nadejdzie faza pucharowa LM ? Poza tym to troche żenujące nazywać Messiego sterydziarzem.
Póki co jest za słaby, to jest fakt. Być może wypali, co z takim składem jak w PSG i rywalach jest ogromnie realne.
Miał długą terapię hormonem wzrostu, to fakt. Jest to tzw. steryd, to fakt. Jest to specyfik zakazany zgodnie z listami antydopingowymi.
Nie czuję zażenowania pisząc prawdę. Jak Ty tak masz, to słabo masz :)
Serio naprawdę się doinformujcie i sorry ale trochę szacunku do prawdopodobnie najwybitniejszego piłkarza w historii.
Według mnie to jeśli brałby zabronione sterydy to byłby odsunięty od sportu zawodowego. Chyba, że to jakiś spisek mający wysunąć na piedestał "sterydziarza karakana" ?
Wiem, że był brany po to żeby urósł, bo prawdopodobnie nie przekroczył by obecnie nawet 150 cm.
Dla mnie doping, to doping, nieważne kiedy i po co. Zmienia strukturę organizmu, daje coś czego normalnie człowiek nie byłby wstanie osiągnąć.
Tak, jest to jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu, tylko czy byłby nim gdyby nie hormon wzrostu?
Ale nieważne, napisałem prawdę, w niczym nie skłamałem, więc nie wiem o co lament.
Edit. Tak póki co nie pokazał kompletnie nic w lidze francuskiej, więc póki co jest za słaby na nią. Zapewne zaraz zdobędzie pierdyliard goli i asyst, ale najpierw musi to zrobić :)
Porównując C. Ronaldo i Messiego, to jednak Krystyna zbiera wszystkie laury. Zawodnik kilku lig, repka, bez przerw na balangi z Neymarem jak Leo w PSG :)
Lament jest o to, że oskarżasz go o dopingu kiedy tego nie robi a zresztą prawdopodobnie każdy piłkarz bierze jakiś doping aby grać intensywnie więc nawet jeśli uważasz go za takiego to pamiętaj, że inni prawdopodobnie robią podobnie bo to jest sport wyczynowy.
Hormon wzrostu to nie doping...
Każdy piłkarz bierze doping, bo to sport wyczynowy....
Miło się to czyta, chociaż z przerażeniem :)
Pozdrawiam :)
P.S. Doping w każdej postaci nawet gdy się nie ćwiczy daje ogromny handicap, często nieosiągalny nawet dla zawodowych sportowców.
Są badania pokazujące różnicę przy stosowaniu HW, czy teścia u osób niećwiczących. Sprawdź, poczytaj.
Drugi przykład z życia. Kolega biegał na 400 m w klubie z mojego miasta. Po zastosowaniu cyklu z testosteronu bez przygotowania pobił rekord życiowy. O innych plusach nie wspominam :)
Trzeci przykład. Naturalny doping u "kobiet" jak Caster Semenya, czy Maria Mutola.
Czwarty przykład, stosowanie sterydów wziewnych zwiększających pojemność płuc. Częsta praktyka w sportach zimowych i nie tylko.
P.S.P.S. Tak wiem, Messi jest/był chory na karłowatość i leczenie HW dało mu normalne życie, co nie zmienia faktu, że u każdego człowieka u którego zastosujesz HW, testosteron i jego wariacje jest to doping.
Jeszcze raz pozdrawiam brata po szalu :)
Rozmawiam o terapii hormonalnej a nie o tym co twój kolega brał aby zwiększyć osiągi, trzymajmy się tematu.
Dobrze zmanipulowałem, poprzez niedoczytanie prawdopodobnie. Przepraszam.
Dalej twierdzisz, że terapia hormonalna, to nie doping...
A przykłady podałem, żeby uświadomić że nawet u zwykłego "Kowalskiego", który trenuje na wpół profesjonalnie zwykły teściu działa cuda.
Naprawdę proszę najpierw przeczytaj o terapii hormonalnej, sterydowej, jakiejkolwiek a potem napisz coś gdzieś na forum:)
Polecam poszukać badania na temat działania testosteronu na osobach ćwiczących vs niećwiczących i efektach długofalowych. Zobaczysz subtelną różnicę, ale być może to nie ma znaczenia, bo ktoś załatwił sobie u lekarza wpis o częściowym zaniku jednego z mięśni i może przecież śmiało się kłuć, bo to nie doping :)
"zresztą prawdopodobnie każdy piłkarz bierze jakiś doping aby grać intensywnie"
No nie mam określenia na takie cacko :)
Nadaje się na internety :)
Edit. Rozumiem "oskarżasz" Ibrę, Kessiego, Tomoriego, Calabrię, Giroud i innych o stosowanie dopingu...mocne :)
Ech. Drażni mnie to już. Cudów się po nim nie spodziewam, ale żywiłem nadzieję, że da jakąś alternatywę, poszerzy kadrę i pozwoli Piolemu rotować zmęczonych zawodników. Się okazuje, że co najwyżej powozi się beemką po Mediolanie.
Chyba trzeba przetrwać do przerwy reprezentacyjnej, wówczas wszyscy powinni być już dostępni, jeśli nic się nie wysypie.