Legendarny napastnik Milanu, Andrij Shevchenko udzielił wywiadu MilanTV przed pierwszym meczem na San Siro Rossonerich w Lidze Mistrzów po powrocie do tych rozgrywek. Oto jego słowa: "Kiedy grasz w barwach Milanu w Lidze Mistrzów, to musisz to mieć we krwi. Jako zawodnik miałem już doświadczenia w Champions League kiedy grałem w Dynamie Kijów. Jednak występowanie w elicie jako zawodnik Rossonerich to co innego. Rozegrałem tu dwa finały. Oczywiście ten pierwszy to były piękne wspomnienia i niezapomniane emocje. Gra na Ukrainie w tych rozgrywkach to była dla mnie świetna okazja do zaprezentowania się światu. Udało mi się podbić Europę grając dobrze i strzelając masę bramek. Podejście zespołu? Tam trzeba grać z innym nastawieniem niż w Serie A. To są rozgrywki, które pamiętasz całe swoje życie. Kiedy występujesz w Lidze Mistrzów, to rywalizujesz z najlepszymi. To zawsze daje dodatkowy impuls. San Siro jest zapełnione po brzegi. My graliśmy pięknie i zawsze zapewnialiśmy fanom mnóstwo radości. Kibice zawsze traktowali Champions League inaczej. Motywowali cię w sposób szczególny. Milan miał zawsze piękną historię w Europie. Które mecze wspominam najlepiej? Te przeciwko Ajaxowi i Interowi w 2003. Z Holendrami graliśmy do samego końca i ani razu nie zwątpiliśmy w sukces. Z Interem wiedzieliśmy, że jesteśmy gotowi do gry w finale. A mecz przeciwko Juve był świetny, nawet jeśli niektórzy twierdzą, że nie graliśmy wtedy zbyt widowiskowo. To była bitwa, a my ją wygraliśmy. Decydujący rzut karny przeciwko Buffonowi? Podchodząc do piłki, byłem pewny, że trafię. Nie usłyszałem na początku gwizdka sędziego. Spojrzałem się na niego, a potem trochę na bramkarza. Byłem bardzo skupiony. Tęsknisz za hymnem Ligi Mistrzów? Brakuje mi tej energii na boisku. Odpraw przedmeczowych i przygotowań do pojedynków. Zawsze miło jest słuchać tej melodii. W Milanie jest wielkie pragnienie powrotu do elity. Ten zespół wie, jak należy cierpieć. Uważam, że to może pomóc jeszcze bardziej rozwinąć się tym młodym zawodnikom. Widzę spory potencjał w tej drużynie".
Baresi , Maldini , Weah i Szewa
zaraz Frankowski z Milanem będzie łączony, jak tak będzie grał ;]