Przebywający na zgrupowaniu reprezentacji Danii obrońca Milanu, Simon Kjaer, został zapytany, czy jest bliżej przedłużenia swego wygasającego po sezonie kontraktu z klubem. Oto jego odpowiedź: "Nie, ale tak czy inaczej jestem ogromnie szczęśliwy, że gram w Milanie. Przeżyłem w piłce wiele momentów, które sprawiają, że nie koncentruję się na tej kwestii. Czuję się dobrze, lubię grać i korzystam z pobytu w Milanie. Klub zna moje zdanie i moje stanowisko. Jeśli będzie chciał rozwiązać tę sprawę, wie także, że może do mnie zadzwonić".
Dybala ma zarabiać 9-10 mln, a w poprzednim sezonie rozegrał 20 meczow i strzelil 4 bramki :)
Niech się tylko Juve nie udławi jak nie będą mieli LM z tymi kontraktami ;)
To niewątpliwie celowe i świadome działanie choć dla większości kibiców może być kontr-intuicyjne, nie ma piłkarza nie zastąpionego w tym Milanie. Nie zależy im na zyskach z Milanu, raczej na stabliności finansowej. Nie muszą na Milanie zarabiać, ani wydawać na transfery czy kontrakty, chcą stworzyć najmocniejszy zespół jaki się da, w ramach ram finansowych które narzucają, niestety.. wbrew rynkowi..
Ja jednak wolę grać co rok w LM o stracić pazernego gracza z jego pazernym agentem niż spełniać chore wymagania i skończyć jak Inter który zeby budżet łatać musi sprzedać gości za 150mln.
Bayern stracił Alabę, PSG zaraz Mbappe a to kluby które stać na każdą pensję. Agenci wyczuli hajs i tu tylko jakieś odgórne regulacje mogą takim sytuacjom zapobiec.
Maldiniemu wyraźnie za bardzo utkwiło w pamięci hasło Gallianiego o jednej, wielkiej rodzinie w klubie.
To zależy tylko i wyłącznie od zarządu i konsekwencji jego działań. Historia nie jest przeszkodą, po prostu mamy nieszczęście do pazernych piłkarzy.
edit: niektórych oczywiście.
Jak Bayern (najlepiej zarządzany klub świata) wypuścił za darmo Alabe to też ich na kurs wyślesz?
Odnoszę wrażenie, że pod tym względem jesteśmy delikatnie mówiąc retardami, co nie stawia w dobrym świetle zarządu, czy tam bezpośrednio Panów Maldiniego i Massarę.
Pod względem wieku wystarczy zerknąć chociażby na Chielliniego, czy T. Silvę.
Ale, że co? Jeszcze czas ma ;) Przecież olimpiada się jeszcze nie skończyła xD (gwoli wyjaśnienia - olimpiada to okres między igrzyskami xd)
Z drugiej zaś strony odbieram to jak jakiś problem, nie wiem jakiej natury, zarobkowej, może względem bycia liderem, albo po prostu narasta jakiś konflikt w szatni wobec nam nie znanych osób i przyczyn.
Jakoś dziwnie odebrałem tę wypowiedź.