Na półmetku fazy grupowej Ligi Mistrzów, sytuacja Milanu w grupie B jest bardzo trudna. Rossoneri tracą po cztery punkty do Atletico i Porto, na czele jest Liverpool, który we wtorek wygrał w Madrycie 3:2.
1. Liverpool - 9 punktów, 11:4
2. Atletico - 4 punkty, 4:4
3. Porto - 4 punkty, 1:5
4. Milan - 0 punktów, 3:6
W rzeczywistości na takie rozgrywki nie liczy się ilość tylko jakość tej gry w ataku oraz dojrzałość w przechodzeniu między fazami. Nikt jeszcze nie podbił elity wesołym futbolem bez odpowiedniej struktury.
Szkoda
Cytując pół strony
Ależ ta serie a jest słaba i odstaje
Ale wynik mówi dużo
United to akurat mocno się wzmocniło od ostatniego spotkania z nami mocno
Niemniej śmiesznie by było jakbyśmy się z nimi spotkali znowu w LE
już jest remis, jeszcze może się okazać, że Atalanta będzie frajerami, którzy wypuścili zwycięstwo z 2-0
fajnie miszczu, mów mi więcej
Niemniej pomimo braku jakiś rewelacyjnych wyników, zdaje się, że do 1/8 LM mogą wejść aż 3 drużyny z Serie A, co należy ocenić jako dobry wynik.
Polecam się na przyszłość wszystkim czarnowidzom wiecznie ujmujących Milanowi czy lidze włoskiej takim jak ty ;)
Co znaczy że musimy wygrać w Madrycie albo 2 golami albo 2:3.
Ewentualnie ograć Liverpool i z 9 pktami można kalkulować. Ale nie oszukujmy się bo taki scenariusz na dzień dzisiejszy to czyste sci-fi.
Jak 4 pkt ugramy i zachowamy twarz to nie będzie źle. Za ciency w uszach jesteśmy na taką grupe.
Szanse niby mamy, Atalanta awansowała z grupy mając 0 pkt po 3 meczach, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, nie ma opcji że wygramy pozostałe 3 mecze.