Colombo jak sobie radzi w Serie B to zostanie odstrzelony za pare mln € tak jak Cutrone lub Petagna do jakieś Fiorentiny czy innego Hellasu.

Na przestrzeni lat pilka się zmieniła, co raz mniej jest założeń taktycznych, a więcej siły i dynamiki w akcjach, dawniej domeną włoskich zespołów to była właśnie taktyka i żelazna obrona, aczkolwiek 10,15 lat temu też padały wyniki po 5:0 więc nie ma co przesadzać z taką dedukcją. Gdy Barcelona dominowała w Europie to w hiszpańskiej lidze co chwile były wyniki po 4:0 i nikt z tego tragedii nie robił, po prostu Gdy zespół jest mega mocny to nie musi kombinować, tylko grac swoje.

Pozostałe kluby Serie A robią co mogą, żeby widzowie ich ligi nie umarli z nudów oglądając mecze Juventusu.

Ja uważam, że bardzo dużym problemem, w odbiorze przez kibiców zagranicznych, ligi włoskiej był "hegemon" Juventus wygrywający 1/4 swoich spotkań 1:0, grający w wyrachowany i nastawiony tylko i wyłącznie na efektywność futbol. Sposób gry Milanu jest jak lek na nowotwór :D