Kolejny mecz, kolejne zwycięstwo! We wtorkowy wieczór Milan rozprawił się na San Siro z Torino, które pokonał 1:0 po golu Oliviera Giroud. Tym samym mediolańczycy mogą mówić o kapitalnym początku sezonu - to już bowiem szósty triumf z rzędu i dziewiąty na dziesięć potyczek!
Rossoneri bardzo szybko ułożyli sobie to spotkanie. W 14. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Sandro Tonali, piłkę głową doskonale zgrał Rade Krunić, a z najbliższej odległości formalności dopełnił Olivier Giroud. Dla Francuza było to już czwarte trafienie w trzecim ligowym występie na San Siro. Mediolańczycy grali mądrze, najgroźniej zrobiło się po centrze z prawej flanki Andrei Belottiego, ale Włoch nie doszedł do strzału. Gospodarze również nie narzucili intensywnego tempa i pierwsza połowa minęła bez większej historii, ale - co najważniejsze dla ekipy trenera Stefano Piolego - wynik był korzystny.
Po zmianie stron boiska ponownie bardzo długo wiało nudą. Jeżeli już ktoś stwarzał zagrożenie to byli to goście. Najpierw w niezłej sytuacji w piłkę czysto nie trafił Belotti, w ostatnim kwadransie zaś Ciprian Tatarusanu doskonale obronił strzał Dennisa Praeta. Turyńczycy do samego końca wierzyli w remis i kibice rossonerich nie mogli mówić o luzie, ale ostatecznie żaden gol we wtorkowy wieczór na San Siro już nie padł. Szósta wygrana ligowa Milanu z rzędu stała się faktem!
AC Milan - Torino FC 1:0 (1:0)
Bramka: Giroud 14'
Żółte kartki: Romagnoli 10', Kalulu 34', Bakayoko 90+3' - Buongiorno 5', Singo 24', Pobega 57'
AC MILAN (4-2-3-1): Tatarusanu - Calabria, Tomori, Romagnoli (46' Kjaer), Kalulu (46. T. Hernandez) - Tonali (65' Bakayoko), Kessie - Saelemaekers, Krunić (66' Bennacer), Leao - Giroud (87' Ibrahimović)
TORINO FC (3-4-2-1): Milinković-Savić - Djidji, Bremer, Buongiorno (46' Rodriguez) - Singo (75' Vojvoda), Lukić, Pobega, Aina (80' Zaza) - Linetty (54' Praet), Brekalo - Belotti (54' Sanabria)
Sędzia główny: Gianluca Aureliano (Bolonia)
Miejsce: San Siro
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Torino gra wysokim pressingiem. Nie stwarzają tym większego zagrożenia, ale kostki pochrupać mogą.
Alexis też chyba cierpi na brak Brahima bo nie ma zbytnio z kim grać na jeden kontakt a to jest główny atut Belga robiąc przewagę
Belotti tragiczny dzisiaj, jedynie Singo z Torino się wyróżnia i Bremer, który nie bez powodu jest łączony z czołówką Włoską czy z Liverpoolem w kontekście transferu
Jeśli Theo nie jest jeszcze w pełni gotowy, to może trzeba zamienić pozycjami Calabrię z Kalulu.
Niektórzy mają ostatnio mnóstwo minut w nogach a ważne męczę przed nami
Trzeba to dograć jak najmniejszym wysiłkiem
Kalulu tragedia po lewej stronie. Singo wygrywa z nim niemal każdy pojedynek biegowy i popełnia proste błędy w ustawieniu.
Wygrać na spokojnie i przynajmniej być tym liderem na 48 godzin samodzielnym.
To niebo a ziemia
Oby!
Muszą w końcu spuchnąć, bo nie wierze ze wytrzymają tak cały mecz...
Ale jak chcesz
W sumie to lepiej jest tak jak piszesz bo się wykrwawiają a my nawet nie pocimy
Plus tego taki, ze kiedyś muszą spuchnąć bo tak się nie da grać całego meczu, w drugiej powinno być łatwiej.
A to Sandro jest dziś najsłabszy i Kalulu
Ty to nazywasz konstruktywną krytyką a ja hejtem za nazwisko
Ale czemu nie piszesz o nieodpowiedzialnym Sandro czy niewydocznym Alexisie a sie tego Krunicia uczepiłeś
Moim zdaniem to nie jest przypadek i kwestią nazwiska sprawia że jego jakieś niedostatki są strasznie przewartosciowywne i jest na niego nadmierna krytyka a często hejt
Nie ma co od niego oczekiwać prostopadłych piłek czy nadmiernej kreatywności