La Gazzetta dello Sport po meczu z Torino zwraca uwagę, że forma Tiemoue Bakayoko w dalszym ciągu jest daleka od ideału. Francuz, który od razu po pierwszym występie w obecnym sezonie doznał kontuzji, wrócił niedawno do gry, ale przed nim sporo pracy, aby osiągnąć satysfakcjonujący poziom. W pojedynku z turyńczykami pomocnik wyglądał niepewnie i zamiast wzmocnić środek pola rossonerich to raczej ułatwiał sprawę rywalom. Kibice Milanu mogą mieć nadzieję, że powtórzy się historia z sezonu 2018/2019, kiedy Bakayoko najpierw miał spore problemy, ale po pewnym czasie stał się jednym z najważniejszych ogniw ówczesnej drużyny Gennaro Gattuso.
A co do samego Tiemoue zgodzę się, że póki co słabizna ale wejdzie na wyższe obroty i jeszcze się przyda. Niemniej Pobega nie powinien być w ogóle rozpatrywany w kontekście sprzedaży / wymiany, bo może być z niego kawał zawodnika.
Nóż to się używa np. w kuchni
https://sjp.pwn.pl/slowniki/a%20nuż.html
Czy się rozkręci wreszcie? Do tego potrzebne są minuty, o on jest rezerwowym rezerwowego:)
Nie mam pomysłu jak go bronić.
No to czekamy, aż Baka zacznie się posuwać naprzód do przodu ;)
https://www.youtube.com/watch?v=EeZ0rJIDF8k
U nas, za czasów Rino, faktycznie wyglądał dobrze, był zdecydowanie wyróżniającym się graczem, który potrafił brać na siebie ciężar gry, dobry w obronie, a i mocny w ataku. Jednak warto sobie przypomnieć jaki to był Milan, wtedy mega przeciętny Suso miał u nas status gwiazdy.
Zespół Piolego jest o dwie półki wyżej, grają dużo szybciej, bardziej agresywnie i Francuz strasznie się gubi, w Neapolu też się gubił, bo piłkarsko była tam dużo większa jakość.
Zwyczajnie nie wierzę żeby zmienił się na lepsze. Zalicza regularny regres, a brak zainteresowania jego osobą na rynku transferowym jest tego dobitnym dowodem. Myślę, że nasze dyrektory też kompletnie nie wiążą z nim przyszlości. Zdecydowali go ściągnąć, bo był do wzięcia i tyle, a my na gwałt potrzebowaliśmy kogoś na ławkę.
Aleś walnął stek bzdur? Co z tego że jest 1/4 sezonu jak Bakayoko zagrał ledwo łącznie 84 a 103 minuty z wejściem w LM 100 minut to dla Ciebie tak dużo?
Gość jest po kontuzji i może odpali w drugim roku wypożyczenia i tyle trzeba na niego czekać.. Ile odpalał Kessi ile odpał Calabria i inni.. Puknij się w czółko.
Może i odpali, nie twierdzę, że jestem nieomylny, ale zobacz jak on wygląda obecnie - każdy kontakt z piłka jest tragiczny.
W sumie potwierdziłeś moje słowa, kiedyś była religia Gattuso, teraz Maldini, "on jest świetny w formie", też kocham Milan, ale jak można być tak zaślepionym, pewnie Pellegreimu też trzeba dać czas... ech, szkoda z wami gadać.
Sporo ludzi by tu chciało podyskutować o Milanie, ale merytorycznie się nie da i to sporo ludzi odrzuca od tej strony, bo zbiera się banda furiatów, serio tego chcecie? Tylko chwalić za wszystko, a jak ktoś nie chce przedłużyć kontraktu to wyzywać od najgorszych, albo zawodników wyzywać od leni, a teraz chwalić, 90% z was to banda hipokrytów, a teraz udaję obrońców nie wiadomo czego.
Trudno czasem o obiektywizm jak się coś, kogoś kocha ale poziom krytycznego myślenia wśród ludzi tutaj i ogólnie na zewnątrz jest zatrważająco niski.
Musisz odszukać swoje prime w Milanie!!
Powstała technologia która będzie automatycznie wykrywać spalone.
Przekombinowały nasze dyrektory...
Jak sprawował się u nas Bakayoko, a jak Pobega?
Chyba lepiej, żeby grał pełne mecze w takim Torino, które jest lepsze od Spezii i tam najpierw się sprawdził niż grzał ławę jak Bakayoko i wchodził na ostatnie pół godziny.
Francuz już wcześniej miał słaby początek w Milanie, po czym był naszym najlepszym pomocnikiem, pomimo nawet Kessiego w kadrze.
Jak Ty niby chcesz, żeby u nas grał Pobega jak Ty nie masz cierpliwości do piłkarzy. Zagrałby słaby mecz albo nawet fragment meczu i byś płakał, że nasze dyrektory przekombinowały, bo taki zawodnik powinien się ogrywać na wypożyczeniu, a nie marnować na ławce.
W tej chwili jedyną osobą, którą robi alpejskie kombinacje jesteś Ty. W sumie pewnie nie jedyną, bo takich hipokrytów i narwańców oderwanych od rzeczywistości jest tu więcej.
Informuje Cię, że ja tylko wyraziłem swoją subiektywną opinię, do czego mam niezbywalne prawo. Nikogo nie obraziłem, na nikogo nie napadłem! W odpowiedzi na te dwa moje zdania (zakładam, że nich się odnosisz) nazywasz mnie "hipokrytą i narwańcem oderwanym od rzeczywistości". Zaiste pokaz klasy...
Nie będę się z Tobą spierał, za to udzielę Ci rady. Mianowicie, zaparz sobie meliski, usiądź wygadnie w fotelu, i wyluzuj troszeczkę. To powinno Ci pomóc.
Życzę Ci dynamicznego rozwoju osobistego, szczególnie na polu intelektualnym, bo jak się wydaje, tam jest największe pole do poprawy.
Trzymaj się...
Zaraz kogoś chudego nie będzie można nazwać chudym, a grubego grubym, bo wszędzie ludzie obrazę widzą. Skoro doskonale wiesz, że mamy wolność słowa, bo piszesz o "wyrażaniu swojej opinii" to powinieneś wiedzieć, że ja też mam prawo do takiej wolności, no ale tutaj również wychodzisz na hipokrytę. Tylko się nie popłacz od tego słowa.
Człowiek używam normalnych cywilizowanych słów, a i tak nie może. Ktoś napisał, że piszesz bzdury, idąc twoją logiką on Cię też obraża. xD
Nie zauważyłem w tej dyskusji hipokryty ale pouczający ,buraczany style już tak.