Po tym, jak Romain Faivre udzielił wywiadu La Gazzetta dello Sport pojawiły się informacje, że uczynił to bez autoryzacji Brest i zachowanie piłkarza nie spodobało się ani jego obecnemu pracodawcy, ani Milanowi. Teraz zawodnik porozmawiał także z OuestFrance. Oto jego słowa: "Moim celem było przedstawienie się i porozmawianie o moich występach, zaletach i wadach. Któremu piłkarzowi Brest nie schlebiałoby zainteresowanie Milanu? Miałem kontakty z klubem, ale nie jestem zdesperowany. Teraz koncentruję się na swojej drużynie i staram się pokazać to co tydzień. Jestem ambitny, współpracuję z trenerem przygotowania fizycznego, trenerem mentalnym i dietetykiem. To może pomóc mi w postawieniu kroku do przodu zanim przejdę do innego klubu. Przykładam wielką wagę do swojej dyspozycji fizycznej, diety, snu. Łączę te wszystkie małe detale, które mogą umożliwić mi dostanie się do takiej ekipy jak Milan".
Ale takie mamy czasy i tak też działa biznes.