Stefano Pioli, trener Milanu, wziął udział w konferencji prasowej przed sobotnim pojedynkiem przeciwko Fiorentinie. Oto, jak odpowiadał na pytania dziennikarzy:
Jakiej spodziewasz się Fiorentiny?
- Zawsze jestem ostrożny w stosunku do zespołów, które wydają się osłabione z powodu wielu nieobecnych. Mierzyliśmy się już z takimi rywalami i pokazywaliśmy więcej zaangażowania. Takie drużyny mają określoną tożsamość i to dzięki niej są trudnym przeciwnikiem.
Co myślisz o Vlahoviciu?
- Bardzo się rozwinął, ale kiedy go trenowałem to już pokazywał, że będzie dobry. Jest bardzo dobrym napastnikiem.
Jak radzi sobie zespół?
- Radzi sobie dobrze. Przykro nam z powodu Calabrii, gdyż będziemy mieli natłok meczów. Rebić zagrywał piętą na treningu i poczuł nagły ból. Nie będzie jutro gotowy do gry.
Jak minęła przerwa reprezentacyjna?
- Pracowaliśmy z tymi, którzy nie pojechali. Poza Calabrią wszyscy wrócili bez urazów. Mam wielu dobrych i dojrzałych zawodników. Drużyna jest skoncentrowana i dobrze się przygotowuje.
Jak się czuje Calabria?
- Mam nadzieję, że wkrótce wróci. Mamy wiele meczów, gramy co trzy dni, więc na pewno przegapi kilka spotkań. Ale tak już jest. Do Bożego Narodzenia musimy się zaprezentować najlepiej jak potrafimy.
Milan radzi sobie dobrze u siebie i na wyjazdach...
- Jeśli mamy podobny bilans u siebie i na wyjazdach to znaczy, że jesteśmy na dobrej drodze. Jutro zagramy z silnym rywalem, ale mamy swoje zalety i postaramy się wygrać.
Jak czuje się Leao po grze dla kadry?
- Leao zagrał dla kadry tylko pół godziny. Prezentuje się dobrze odkąd wrócił.
Co sądzisz o Vincenzo Italiano?
- Jest znakomitym trenerem. Jest młody, ale ma określony styl. Wykonuje dobrą pracę nadając tożsamość swojej drużynie.
Jakim trenerem był Stefano Pioli prowadząc Fiorentinę?
- Przede wszystkim młodszy i z mniejszym doświadczeniem. Czułem się tam dobrze i ten czas zawsze będzie w mojej pamięci, choćby ze względu na pamięć o Davide Astorim.
Czy Kessie gra nijako?
- Według mnie dobrze. Po derbach oceniano go tylko przez pryzmat sprokurowanego karnego, a przecież potem spisał się już dobrze. W pomocy wszyscy są dostępni i dopiero zdecyduję na kogo postawić.
Jak wybierać między Ibrą i Giroud?
- Pierwsze co podlega ocenie to forma. A potem oczywiście wybieram też na podstawie najbliższego rywala. Mając taki wybór możesz być spokojny. Z kolei o miejsce na prawej obronie walczą Kalulu i Florenzi.
Statystyki mówią, że Milan zamienia większość strzałów celnych na gole...
- Poprawiła się skuteczność. Jestem przekonany, że gracze się rozwinęli.
Co z Florenzim?
- Nie dawałem mu wielu minut, bo Calabria i Kalulu radzili sobie dobrze. Florenzi rośnie, jest blisko optymalnej dyspozycji by dostawać więcej czasu na grę.
Jakiej gry spodziewasz się po Fiorentinie?
- To zespół który lubi grać w tę grę. Z taktycznego punktu widzenia będziemy musieli rozegrać doskonały mecz.
Jak się miewa Messias?
- Znacznie lepiej, cieszę się z jego powrotu. Pokazuje mi ciekawe rzeczy na treningach. Nie jest jeszcze gotowy na 100%, ale już może nam dać coś ważnego.
Kiedy klub przedłuży z tobą kontrakt?
- To nie czas na rozmowę o moim kontrakcie. Dowiecie się, kiedy nadejdzie odpowiedni moment. Myślimy tylko o jutrze.
Oczekujesz od graczy większej koncentracji?
- Tak, moi zawodnicy bardzo dobrze wiedzą z jakim rywalem przyjdzie nam się jutro zmierzyć. Jesteśmy w ważnym momencie ligi. Zwycięstwa zawsze przynoszą trzy punkty, ale niektóre mecze mają większą wagę i jutrzejszy taki jest. Piłkarze są skoncentrowani i gotowi na jutro.
Jak jutro zagracie?
- Zawsze chcemy kontrolować mecze. Jutro będziemy musieli zagrać dobrze w obronie i wykorzystać swoje okazje.
Brak Calabrii to duże osłabienie?
- Każdy zawodnik ma swoje cechy, które pomagają zespołowi. Kalulu i Florenzi to godni zastępcy.
Czy Messias może dać jakieś nowe rozwiązania?
- Ma inne cechy niż Saelemaekers i Diaz. Jest lewonożny, a nie mamy wielu lewonożnych atakujących. Da nam nowe rozwiązania. Musi grać, bo ma cechy by dać nam coś nowego.
jutro druga część walki
Co więcej niezbyt dobre o nim zdanie ma Maldini oraz Ancelotti i w Milanie gdy był dyrektorem także nie był ceniony przez graczy.
Jakoś nie przepadam za tym typem i mogę w to uwierzyć, że to jest prawda jakim gościem jest Leonardo.
Liczę że bedzie podobnie